Związkowcy z Turowa grożą strajkiem. „Ludzie są przerażeni"

Związkowcy z Turowa grożą strajkiem. „Ludzie są przerażeni"

Kopalnia w Turowie
Kopalnia w Turowie Źródło:Shutterstock / Lukasz Barzowski
Po wczorajszej decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie związkowcy z Turowa nie wykluczają strajku. Sąd uchylił decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (GDOŚ) dotyczącą kontynuacji wydobycia węgla w kopalni Turów.

NSZZ Solidarność z Kopalni Węgla Brunatnego w Turowie rozważa wszczęcie sporu zbiorowego, a nawet regularnego strajku. Ma to związek ze środowym orzeczeniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Zdecydował on, że pozwolenie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (GDOŚ) dotyczące wydobycia węgla w kopalni Turów zostanie tymczasowo wstrzymane. Nie spowoduje to jednak wstrzymania prac kopalni, a wyrok nie jest prawomocny. Związkowcy uważają jednak, że uzyskanie koncesji do 2026 roku będzie niemożliwe.

Związkowcy z Turowa nie wykluczają strajku

– Oczekujemy jednoznacznej deklaracji, że będzie odwołanie (od decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego). Jeżeli odwołania nie będzie, to nasze postępowanie będzie bardzo agresywne. Jeżeli będzie odwołanie, to będziemy patrzeć wszystkim na ręce – powiedział w rozmowie z RMF FM Wojciech Ilnicki, szef Solidarności w KWB Turów.

Zarówno GDOŚ jak i PGE czekają na pisemne uzasadnienie decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Dopiero wówczas podejmą decyzję o ewentualnym odwołaniu. Na pismo być może trzeba będzie czekać nawet dwa tygodnie.

– Zawsze musi być zdrowy rozsądek. Nie możemy popaść w obłęd i nie będziemy politycznym podnóżkiem dla nikogo. Od początku zresztą działaliśmy jako wszystkie organizacje. Będziemy dalej szli razem – mówi Ilnicki, zaznaczając jednak, że zaostrzenie nastrojów i atmosfery już nastąpiło. – Ludzie są przerażeni. Chcą pokazać, co się będzie działo w Polsce, jeżeli Turów nie będzie funkcjonował – dodaje.

Zdaniem związkowca, trzy dni protestu – polegającego na postawieniu elektrowni na biegu jałowym – pokażą jasno, jak bardzo wzrośnie cena energii elektrycznej w Polsce.

Czytaj też:
Nierozwiązane problemy górnictwa. Związkowcy przekonywali nową minister do utworzenia kolejnego koncernu energetycznego
Czytaj też:
W Lufthansie tydzień jak zwykle. Dwa kolejne dni ze strajkami