INNPoland_avatar

Tusk nie pozwoli zatopić TVP. Znalazł 1,5 mld zł dla odciętych od pieniędzy mediów publicznych

Konrad Bagiński

25 marca 2024, 11:29 · 2 minuty czytania
Kiedy nowy rząd odbił TVP i publiczne radio z rąk PiS, opanowana przez popleczników tej partii Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie okazała radości i odcięła państwowe media od pieniędzy. Te bez środków choćby na wypłaty długo nie pociągną. Koło ratunkowe publicznym mediom rzucił rząd, który wysupłał 1,5 mld zł z rezerwy budżetowej.


Tusk nie pozwoli zatopić TVP. Znalazł 1,5 mld zł dla odciętych od pieniędzy mediów publicznych

Konrad Bagiński
25 marca 2024, 11:29 • 1 minuta czytania
Kiedy nowy rząd odbił TVP i publiczne radio z rąk PiS, opanowana przez popleczników tej partii Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie okazała radości i odcięła państwowe media od pieniędzy. Te bez środków choćby na wypłaty długo nie pociągną. Koło ratunkowe publicznym mediom rzucił rząd, który wysupłał 1,5 mld zł z rezerwy budżetowej.
Nowy rząd sypie kasą dla TVP Foto: Bartlomiej Magierowski/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Media publiczne wkrótce mają otrzymać spory zastrzyk gotówki – wynika z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej". Większość pieniędzy zostanie przeznaczona na telewizję publiczną. Mają one zostać wypłacone pod koniec tego miesiąca. "DGP" pisze o kwocie 1,5 mld zł. Większość tej sumy (1,24 mld zł) trafi do Telewizji Polskiej. Reszta, czyli 260 mln zł ma zostać przekazana Polskiemu Radiu oraz kilkunastu rozgłośniom regionalnym. Skąd wzięły się te pieniądze? Z rezerwy celowej budżetu państwa.


Według informacji, do których dotarł DGP, odpowiednie wnioski w tej sprawie trafiły już do rządu. Pieniądze mają zostać wypłacone do końca marca. Wcześniej na konta mediów publicznych trafiło 250 mln zł z rezerwy ogólnej. 220 mln zł z tej sumy przyjęła TVP.

TVP bez pieniędzy

Zmiany w Telewizji Polskiej rozpoczęły się w grudniu 2023 roku. To wtedy na czele rady nadzorczej stanął mec. Piotr Zemła. Wówczas po wyłączeniu sygnału rozpoczęto nadawania programu informacyjnego "19.30", a po kilku tygodniach wznowiono emisję sygnału TVP Info.

Od 22 grudnia 2023 roku na antenie pojawiali się kolejni, nowi dziennikarze. Gros z nich miał na swoim koncie pracę w News24 – telewizji, z której odeszli z powodu nieotrzymywania wynagrodzenia za pracę.

O sytuację finansową Telewizji Polskiej zapytaliśmy mec. Piotra Zemłę.

– Zaległe wynagrodzenia zostaną wypłacone na czas – odpowiada krótko szef rady nadzorczej.

Zaznacza przy tym, iż obecna sytuacja finansowa spółki nie jest dobra. Pytany o możliwą redukcję etatów podkreśla, że "to są sprawy wewnątrz spółki, a rada nadzorcza nie może wydać żadnego polecenia zarządowi, czy teraz likwidatorowi w tym zakresie".

Sytuacja Telewizji Polskiej nie jest łatwa, bo skłamałbym, mówiąc, że jest inaczej. Nie wyobrażam sobie natomiast, aby pracownicy nie dostali pensji. Powiem więcej: jestem przekonany, że tak się nie stanie – odpowiada nam mec. Piotr Zemła.

Potrzeby będą większe?

Niewykluczone, że druga transza, którą wkrótce otrzymają media, nie będzie ostatnią. Jak przyznają nieoficjalnie rozmówcy DGP, po wakacjach prawdopodobnie rezerwa celowa jeszcze raz zasili konta spółek mediów publicznych.

Wynika to z tego, że w tym roku TVP i Polskie Radio zostały pozbawione przyznawanej od lat rekompensaty, a KRRiT wstrzymała wypłatę środków abonamentowych nieuznawanym przez nich likwidatorom.

– Po grudniowym wecie Andrzeja Dudy w mediach publicznych istnieje spora luka finansowa. Sytuacja jest dramatyczna. Pieniądze z rezerwy będą stanowić doraźną pomoc, aby spółki mogły uregulować swoje zobowiązania – tłumaczy w rozmowie z DGP jeden z posłów KO.