Średnio 12 ofert freelancerów przypada na każdy projekt zleceniodawców - wynika ze statystyk za 2023 rok udostępnionych przez platformę Freelancehunt. Dla porównania w krajach Unii Europejskiej to 14 ofert na projekt, a globalnie 11. Rekordy statystyk należą do kategorii design i sztuka. W tej dziedzinie w Polsce na jedno zlecenie jest aż 22 chętnych freelancerów.
Analiza międzynarodowych statystyk za 2023 rok, pochodzących z platformy Freelancehunt, obsługującej ponad milion użytkowników na całym świecie, wskazuje, że średnie liczby ofert na zrealizowanie każdego projektu znacznie się różnią od siebie w zależności od kategorii pracy. Okazuje się, że statystyki z Polski stoją w bardzo dużej zbieżności z tymi z obszaru całej Unii Europejski oraz światowymi, niezależnie od kategorii pracy. W naszym kraju na jedną ofertę realizacji każdego projektu przypada średnio 12 freelancerów. W krajach Unii Europejskiej jest to 14 ofert na projekt, a w ujęciu światowym 11.
Freelancer freelancerowi nierówny
Istnieją jednak duże różnice w poszczególnych kategoriach. Największa konkurencja panuje wśród freelancerów zajmujących się designem i sztuką. W Polsce są to 22 oferty na 1 projekt, w krajach unijnych 25, a globalnie 23. Jak się okazuje najbardziej konkurencyjnym zawodem jest Graphic Designer.
Natomiast do kategorii o średniej konkurencyjności należą:
- Audio i wideo: 13 ofert na 1 projekt
- Promocja: 12 ofert na 1 projekt
- Tłumaczenia: 12 ofert na 1 projekt
- Usługi: 11 ofert na 1 projekt
- Praca z tekstami: 11 ofert na 1 projekt
Kategorie pracy o niskiej konkurencyjności to:
- Architektura i doradztwo inżynieryjne: 9 ofert na 1 projekt
- Programowanie: 7 ofert na 1 projekt.
- Administrowanie: 7 ofert na 1 projekt
- Aplikacje mobilne: 6 ofert na 1 projekt
- Outsourcing i konsulting: 5 ofert na 1 projekt
Zmiany na korzyść osób pracujących na własną rękę
Jak twierdzi Valentyn Ziuzin, prezes zarządu Freelancehunt, obecnie obserwujemy spore zmiany na rynku pracy, zarówno w Polsce, jak i na całym świecie.
– Są one wywołane m.in. przez postępującą globalizację pracy zdalnej, czyli dostęp do pracy i pracowników niezależnie od odległości geograficznej oraz rozwój sztucznej inteligencji, praktycznie w każdej kategorii pracy, co wpływa na szybkość i liczbę realizacji zleceń oraz zmiany w popycie i podaży na specjalistów. Widoczne są też zmiany w strukturze zatrudnienia pracowników, odchodzenie od zatrudniania na etat na korzyść freelancerów w wielu kreatywnych i technicznych zawodach - zarówno w Polsce, jak i na świecie.
Sztuczna inteligencja ułatwia kontakty
Jak się okazuje, rewolucja w narzędziach sztucznej inteligencji ma miejsce zarówno w poszczególnych kategoriach pracy, takich jak design i sztuka czy tworzenie tekstów, ale również automatyzacji tłumaczeń, co podnosi poziom globalizacji, dostępności usług specjalistów, również tych, którzy nie znają języków obcych.
– Tłumaczenia sztucznej inteligencji otwierają dostęp do współpracy międzynarodowej, zmniejszając trudności w porozumiewaniu się nawet dla osób bez znajomości języków obcych – tłumaczy Oleg Topchiy, twórca platformy Freelacnehunt.
Liczy się elastyczność w zmianie
Nowe technologie rodzą nowe potrzeby, a przy tym wypierają niektóre profesje, nawet na zawsze. Według różnych szacunków około 60 proc. zawodów wykonywanych dzisiaj nie istniała 50 lat temu. Proces unowocześniania, a czasami wymiany zawodów na inne, przyspiesza wraz ze wzrostem tempa wdrożeń technologicznych. Instagram potrzebował 30 miesięcy, aby zdobyć 100 milionów użytkowników, TikTok już zaledwie 9, a ChatGPT tylko 2.
Według ekspertów z Freelacnehunt pracodawcy będą nadal potrzebować pracowników, a zleceniodawcy freelancerów. Jednak coraz bardziej liczyć się będzie nie tyle dobrze wybrany zawód, specjalizacja, a elastyczność w zmianie - niewykluczone że nawet kilkukrotnej w ciągu całego zawodowego życia.