Niepokojące sygnały na rynku pracy. Firmy szykują zwolnienia tysięcy osób

Z urzędów pracy w całym kraju płyną niepokojące doniesienia. Tysiące osób straci wkrótce pracę. Redukcja będzie większa niż w ubiegłym roku.

Polska zwalnia na potęgę. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", dane z 12 wojewódzkich urzędów pracy wskazują, że w I kwartalne tego roku ponad 90 przedsiębiorstw zgłosiło zamiar przeprowadzenia zwolnień. To w sumie około 8 tysięcy pracowników. "Mamy do czynienia z wyraźnym trendem wzrostowym" - pisze gazeta. W tym samym okresie zeszłego roku podobne zwolnienia przeprowadziło około 80 firm, co dotknęło ok. 4 tysięcy osób. Według "DGP" zagrożone są między innymi: sektor przemysłowy, branża IT, handel, budownictwo czy transport.

Zobacz wideo Robert Lisicki: Rynek pracy jest stabilny, ale płace są zróżnicowane regionalnie

Firmy zwalniają pracowników w całej Polsce. Niepokojące sygnały

W ostatnich tygodniach krajobraz polskiego rynku pracy rzeczywiście nie maluje się pozytywnie. Tylko w samym kwietniu kilka dużych i rozpoznawalnych firm zapowiedziało zwolnienia. "DGP" opisuje, że głównym winnym jest sytuacja gospodarcza. Spowolnienie w strefie euro doprowadziło do spadku zleceń, a to wpędziło w kłopoty finansowe polskich przedsiębiorców. Przykładem może być firma produkująca łopaty do turbin wiatrowych LM Wind Power Blades, która chce się pozbyć nawet 25 proc. załogi, czyli ok. 200 osób.

Kilka dni temu Elon Musk poinformował o zwolnieniach w Tesli. W niemieckim Grünheide, niedaleko granicy z Polską, ze względu na problem ze sprzedażą aut pracę może stracić nawet jedna czwarta załogi. Fabryka na wschód od Berlina to miejsce pracy także wielu Polaków. Z kolei fabryka dżinsów Levi Strauss & Co. w Płocku rozpoczęła proces zwolnień grupowych, w wyniku którego pracę straci 650 osób. Do tej listy należy też dopisać firmę TE Connectivity Industrial Poland z Nowej Wsi Lęborskiej, która zajmuje się m.in. produkcją złącz elektrycznych i systemów przyłączy. Firma zamyka swój zakład i przenosi produkcję do Maroka. W konsekwencji niemal 140 pracowników straciło pracę. 

Pracowników zastąpi sztuczna inteligencja?

Firma TE Connectivity Industrial Poland z Nowej Wsi Lęborskiej nie jest jedyna. Eksperci zwracają uwagę, że na rynku pracy da się zauważyć tendencję do takich posunięć zwłaszcza w przypadku zagranicznych firm. - Widać, że niektóre firmy przenoszą cały oddział do innego kraju, gdzie są niższe koszty zatrudnienia. Inni dostosowują strukturę zatrudnienia do mniejszego popytu czy zastępują pracowników technologią AI - tłumaczy w rozmowie z "DGP" adwokatka Karolina Schiffter.

Czy w Twojej firmie doszło do zwolnień grupowych w tym roku?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.