Niższe zarobki milionów Polaków. Wiadomo, od kiedy. Rząd robi rewolucję [WYLICZENIA]

To będzie prawdziwa rewolucja na rynku pracy. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej ogłosiło plany wprowadzenia zmian. Rząd podał już datę.

To już pewne. Rząd Donalda Tuska szykuje rewolucję na rynku pracy. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej ogłosiło, że od 1 stycznia 2025 r. wszystkie umowy zlecenia zostaną objęte obowiązkowymi składkami na ubezpieczenia społeczne. Firma doradcza Grant Thornton podkreśla, że może to skutkować niższymi dochodami osób pracujących na podstawie takich umów, które będą obłożone "większymi daninami". Zdaniem ekspertów spowoduje to "albo wzrost kosztów zleceniodawcy, albo spadek wynagrodzenia netto zleceniobiorcy". 

Zobacz wideo Robert Lisicki: Rynek pracy jest stabilny, ale płace są zróżnicowane regionalnie

Umowa zlecenie. Ozusowanie wpisane do KPO [WYLICZENIA]

Kwestia oskładkowania wszystkich umów zleceń została wpisana do Krajowego Planu Odbudowy jako jeden z tzw. kamieni milowych i nie ma od tego odwrotu. Jednym z kamieni wpisanych do KPO było "ograniczenie segmentacji rynku pracy i zwiększenie zabezpieczeń społecznych określonych pracowników", co oznacza oznacza oskładkowanie wszystkich umów cywilnoprawnych. 

Po wprowadzeniu tej zmiany część zleceniobiorców będzie dostawać mniejsze wynagrodzenia "na rękę". Wyjątkiem mają być umowy zlecenia z uczniami szkół średnich i studentami do 26. roku życia. Możliwe jest także rozwiązanie "kompromisowe", tzn. przy zachowanej kwocie brutto zwiększy się koszt zleceniodawcy i jednocześnie zmniejszy wysokość, którą wykonujący zlecenie otrzyma "na rękę" - podaje firma doradcza i prezentuje poniżej trzy scenariusze dotyczące ozusowania umów zleceń:

Aktualnie osoby pracujące na podstawie takich umów są zwolnione z obowiązku odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne, jeśli ich dochód przekracza minimalne wynagrodzenie. Inaczej mówiąc, składki na ubezpieczenie społeczne są płacone do wysokości minimalnego wynagrodzenia, a nadwyżka jest wolna od opłat zusowskich. Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2024 r. najniższa krajowa w Polsce wynosi 4242 zł brutto, a od lipca ma wzrosnąć do 4300 zł brutto. 

Eksperci są na "tak". Ale pracodawcy już niekoniecznie

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej wyznaczyło termin wdrożenia zmian na czwarty kwartał 2024 r. Natomiast ich wejście w życie zaplanowano na początek przyszłego roku. Eksperci uważają, że takie zmiany na rynku pracy są oczekiwane od dłuższego czasu i przyniosą korzyści zarówno dla państwa, jak i zatrudnionych. - Zmiana przepisów pozytywnie wpłynie na wysokość ich emerytur - przekonywała w ubiegłym roku prof. Gertruda Uścińska, była już prezeska ZUS. Mniej z takiego rozwiązania będą zapewne cieszyć się pracodawcy. Wyborcza.biz podaje, że eksperci szacują, iż koszty pracodawców mogą wzrosnąć aż o ok. 20 proc. "Przykładowo - łączny koszt zleceniodawcy dla umowy zlecenia opiewającej na 10 tys. zł będzie wynosił ponad 12 tys. zł." - czytamy. "Wejście w życie przepisów powinno nastąpić z dniem 1 stycznia 2025 roku. Wydaje się jednak, że ten termin jest całkowicie nierealny, przedsiębiorcy powinni mieć więcej czasu na przygotowanie" - podsumowuje Grant Thornton.  Według danych Głównego Urzędu Statystycznego pod koniec marca ubiegłego roku, aż 2,26 mln osób pracowało na podstawie umów-zleceń.

Czy ozusowanie umów zleceń to dobry pomysł rządu?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.