Wolontariusze World Central Kitchen mimo tragedii, nie zamierzają uciekać przed wojną

Karmienie z poszanowaniem tradycji i kultury lokalnej społeczności jest fundamentem działania World Central Kitchen. Widok Amerykanów, Brytyjczyków, Kanadyjczyków i Europejczyków dostarczających posiłki Palestyńczykom może nieco złagodzić bliskowschodni gniew wobec Zachodu.

Publikacja: 19.04.2024 10:00

Wolontariusze World Central Kitchen mimo tragedii, nie zamierzają uciekać przed wojną

Foto: AFP

Worganizacjach charytatywnych często chodzi o to, by odkupić tego, kto daje, a powinno chodzić o wyzwolenie tego, kto otrzymuje. Dajemy zbyt wiele po to, by poczuć się dobrze. Nie robimy wystarczająco, żeby upewnić się, że kiedy dajemy, uwalniamy ludzi od ich problemów” – mówi założyciel organizacji, której siedmiu wolontariuszy zostało zabitych przez izraelską armię. Nie tylko karmili Palestyńczyków, ale budowali też mosty między narodami, co od początku jest fundamentem działania World Central Kitchen.

Pozostało 96% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Kataryna: Piekło zerwanego kompromisu aborcyjnego
Plus Minus
Kryminalna „Krucjata” zawędrowała z TVP do Netflixa. Miasto popsutych synów
Plus Minus
Emilka pierwsza rzuciła granat
Plus Minus
„Banel i Adama”: Świat daleki czy bliski
Plus Minus
Piotr Zaremba: Kamienica w opałach