Wybierając się do banku zwykle nie mamy żadnych wątpliwości, co do napotkanych tam pracowników. W końcu to właśnie u nich przechowujemy nasze dochody i nierzadko też oszczędności, jakie udało nam się zgromadzić przez całe życie. Niestety pewna pracownica postanowiła nadszarpnąć to zaufanie i oszukać swoich klientów. Przywłaszczyła sobie sporą sumę pieniędzy, za co teraz trafi do więzienia.
Paulina S., była pracownica mBanku S.A., została oskarżona o popełnienie licznych oszustw, a także o przywłaszczenie sporej sumy pieniędzy opiewającej na ponad 1,3 mln zł. W związku z działaniem na niekorzyść banku oraz jego klientów została zatrzymana, a następnie trafiła do aresztu tymczasowego. Teraz Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu złożyła do sądu wniosek o skazanie oskarżonej bez przeprowadzania rozprawy.
Podejrzana przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów i zgodziła się na wymierzenie jej kary łącznej 3 lat pozbawienia wolności, kary grzywny 300 stawek dziennych grzywny przyjmując po 20 zł za wartość stawki, obowiązku naprawienia szkody w całości, to jest w kwocie 1 359 362,69 zł i obowiązku poniesienia kosztów postępowania w całości
- czytamy w opublikowanym na gov.pl komunikacie prok. Justyny Rataj-Mykietyn, rzeczniczki prasowej Prokuratury Okręgowej.
Paulina S. przez kilka lat swojej pracy w oddziałach mBanku skutecznie oszukiwała klientów. Z artykułu opublikowanego w zeszłym roku przez Onet wynika, że kobieta szybko zdobywała zaufanie swoim urokiem i oddaniem. Oferowała pomoc przez całą dobę, a nawet podawała klientom prywatny numer telefonu, żeby mogli do niej dzwonić, kiedy tylko mają problem. Niektórzy zaufali pracownicy do tego stopnia, że udostępniali jej swoje dane do kont bankowych, by ta pomagała im w dokonywaniu różnych operacji. W ten sposób oszustka przywłaszczała sobie sporą sumę lub zaciągała na klientów duże kredyty. Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu, bank zadeklarował już klientom zwrot utraconych środków.
W przedmiotowej sprawie dokonano zabezpieczenia majątkowego na mieniu podejrzanej w postaci zajęcia środków pieniężnych zgromadzonych na jej rachunkach bankowych, a także na rachunkach bankowych innych osób, którymi podejrzana faktycznie dysponowała. Ustalono, że mBank S.A. pokrył lub zadeklarował pokrycie strat poniesionych przez jego klientów w związku z przestępczą działalnością Pauliny S.
- czytamy w komunikacie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.