Netguru, polska spółka oferująca usługi doradztwa, tworzenia oprogramowania oraz projektowania produktów cyfrowych, która do niedawna zatrudniała 900 osób, zdecydowała się na istotną redukcję zatrudnienia.
- Podjęliśmy trudną decyzję o reorganizacji, która pociągnęła za sobą konieczność rozstania się z ok. 150 pracownikami i kontraktorami. Zmiany te były konieczne, aby dostosować się do zmieniającego się otoczenia biznesowego i przygotować firmę na nowe wyzwania – mówi Jakub Filipowski, wiceprezes i współzałożyciel Netguru.
Spółka odmówiła odpowiedzi na pytania o szczegółowe przyczyny zwolnień, jak również o ubiegłoroczne wyniki i dalsze plany.
Netguru powstało w 2008 r. i ma na koncie ponad 1000 ukończonych projektów. Firma była klasyfikowana jako jedna z najszybciej rozwijających się w Europie i wyróżniona m.in. przez Financial Times, Deloitte, czy Forbes.
Wśród klientów firmy są największe markami na świecie jak Volkswagen, IKEA, czy Keller Williams, jak również startupy, m.in. w branży finansowej (Solaris), handlowej (Żabka Polska), czy edukacyjnej (Babbel).
Netguru w ostatnich latach bardzo dynamicznie rosło, także przez przejęcia. W ubiegłym roku technologiczna firma kupiła większościowy pakiet wrocławskiej agencji mohi.to i mniejszościowy pakiet udziałów w amerykańskiej firmie Pilot44.
W 2021 r. przychody spółki wzrosły do 232 mln zł z 158,4 mln zł, a EBITDA do 38,3 mln zł z 33 mln zł. Z zysku za 2021 r. spółka przeznaczyła 10 mln zł na dywidendę.
Plany na 2022 r. zakładały 319 mln zł przychodów oraz 17 proc. rentowność operacyjną.