PŚ w Planicy: Lanisek wygrywa kwalifikacje, czwórka Polaków w konkursie

Słoweńcy dobrze rozpoczęli loty na Letalnicy – ostatnie kwalifikacje sezonu wygrał Anze Lanisek przed Timim Zajcem i Domenem Prevcem. Polacy w normie – najwyżej, czyli dziesiąty, Kamil Stoch

Publikacja: 30.03.2023 12:14

PŚ w Planicy: Lanisek wygrywa kwalifikacje, czwórka Polaków w konkursie

Foto: PAP/Grzegorz Momot

Pogoda, jak na koniec marca, sprzyjała, poranny wiatr nie przeszkadzał za bardzo, więc 66 skoczków poradziło sobie z lotami kwalifikacyjnymi w miarę sprawnie, choć jury nie przesadzało z wysokością belki i lądowanie poza rozmiarem Letalnicy (240 m) widziano tylko raz.

Tak daleko poleciał Timi Zajc, ale lądował niezbyt pięknie, więc wyprzedził go kolega Anze Lanisek (239 m), do którego próby sędziowie zastrzeżeń mieć nie mogli, jeden dał nawet notę maksymalną. Słoweńcy na swej największej skoczni latać potrafią, więc trzecie miejsce Domena Prevca też nie jest niespodzianką. 

Interesujący wstęp do pojedynku o małą Kryształową Kulę w lotach między Halvorem Egnerem Granerudem i Stefanem Kraftem na razie wygrał Austriak, był czwarty, Norweg piąty, ale z tych prób, a także z dwóch serii treningowych, w których zamieniali się miejscami, daleko idących wniosków wyciągać nie należy. 

Skoki kwalifikacyjne liczyły się także do klasyfikacji miniturnieju Planica 7. Na wynik końcowy tej dodatkowej rywalizacji składają się jeszcze dwa skoki w drużynie, oraz cztery z dwóch konkursów indywidualnych, nagrodą dla zwycięzcy jest 20 tys. franków szwajcarskich. 

Polacy polecieli do Planicy w szóstkę – czterech skoczyło w kwalifikacjach powyżej 200 m i ta czwórka: Kamil Stoch (224 m), Piotr Żyła  (221), Aleksander Zniszczoł (227,5 – nowy osobisty rekord długości lotu) i Andrzej Stękała (203,5) wystąpi w piątkowym konkursie indywidualnym, można podejrzewać, że także w sobotnim drużynowym. 

Skoki Pawła Wąska (171,5) i Jana Habdasa (178,5) udane nie były, nie wystarczyły do awansu. W przypadku pierwszego z tej pary nie musi to oznaczać końca sezonu, gdyż Wąsek jest na razie 31. w klasyfikacji PŚ i wobec absencji kilku skoczków przed nim, zapewne znajdzie się w niedzielnym finale. Junior Habdas sezon zakończył, trzy skoki w Planicy zaliczył, nauka latania na razie skończyła się na rekordzie życiowym z treningu: 191 m. Za rok będzie lepiej. 

Piątkowy konkurs zaplanowano o 15. (transmisja w Eurosporcie 1 i TVN), więc pewne ryzyko komplikacji pogodowych istnieje. 

Finał PŚ w Planicy. Kwalifikacje: 1. A. Lanisek 224,8 pkt (239 m); 2. T. Zajc 219,3 (241,5); 3. D. Prevc (wszyscy Słowenia) 210,8 (230); 4. S. Kraft (Austria) 209,2 (222,5); 5. H. E. Granerud (Norwegia) 206,5 (220,5); 6. J. Hoerl (Austria) 206,2 (233); 7. J. A. Forfang (Norwegia) 200,8 (239,5); 8. M. Hayboeck 198,1 (232,5); 9. D. Tschofenig (obaj Austria) 197,5 (226); 10. K. Stoch 192,9 (224); 11. P. Żyła 192,6 (221); 12. A. Zniszczoł 191,9 (227,5);…32. A. Stękała 165,2 (203,5); 55. J. Habdas 130,8 (178,5); 60. P. Wąsek (wszyscy Polska) 123,4 (171,5). 

Pogoda, jak na koniec marca, sprzyjała, poranny wiatr nie przeszkadzał za bardzo, więc 66 skoczków poradziło sobie z lotami kwalifikacyjnymi w miarę sprawnie, choć jury nie przesadzało z wysokością belki i lądowanie poza rozmiarem Letalnicy (240 m) widziano tylko raz.

Tak daleko poleciał Timi Zajc, ale lądował niezbyt pięknie, więc wyprzedził go kolega Anze Lanisek (239 m), do którego próby sędziowie zastrzeżeń mieć nie mogli, jeden dał nawet notę maksymalną. Słoweńcy na swej największej skoczni latać potrafią, więc trzecie miejsce Domena Prevca też nie jest niespodzianką. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Skoki narciarskie
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 m. Rekord, który może zmienić skoki narciarskie
Skoki narciarskie
Kamil Stoch chce znów wygrywać. Ma w tym pomóc osobisty trener
Skoki narciarskie
Kamil Stoch z własnym trenerem. Polski Związek Narciarski wyraził zgodę
Skoki narciarskie
Konkurs lotów w Planicy. Kryształy były dla innych
Skoki narciarskie
Planica. Ostatni kryształ dla Daniela Hubera, piękne loty Olka Zniszczoła
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił