Zarobki prezesa NBP urosły szybciej niż inflacja i akurat jego płaca zachowała realną wartość

Narodowy Bank Polski opublikował w piątek wieczorem informacje dotyczące m.in. pensji prezesa. Okazuje się, że Adam Glapiński zarobił w 2022 roku

.

Kilka lat temu wprowadzono do ustawy o NBP obowiązek informowania o zarobkach prezesa, wiceprezesów czy członków zarządu. Podawane są łączne kwoty obejmujące nie tylko podstawową pensję, ale też premie, nagrody za wysługę lat itp. Nowe prawo rozszerzyło również krąg osób, które co roku muszą składać oświadczenia majątkowe. 

Dzięki temu wiemy, że Glapiński w ubiegłym roku

niż rok wcześniej. Podwyżka wynagrodzenia prezesa NBP jest wyższa od średniego wzrostu płacy w gospodarce, która, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, wyniosła 12 proc. 

- Jako profesor belwederski zarabiam brutto 7200 zł. Tak to wygląda, jak się nie bierze dodatkowych chałtur - przyznał Glapiński podczas marcowej konferencji prasowej. 

Do tego dochodzi wynagrodzenie za pracę w utworzonej niedawno Akademii Kopernikańskiej. Według ustawy z kwietnia 2022 roku, członkowie Akademii otrzymują honorarium odpowiadające 40 proc. wysokości wynagrodzenia jej sekretarza, czyli ok. 6 tysięcy zł miesięcznie.

Nie tylko Glapiński otrzymał podwyżkę w NBP. Wiceprezesi Marta Kightley i Adam Lipiński zarobili po 1,07 miliona zł, czyli kolejno o 20 proc. i 28 proc. więcej niż rok wcześniej. Szeregowy członek zarządu zarobił w ubiegłym roku średnio niecałe 734 tysięcy zł, o 16 proc. więcej niż rok wcześniej.

Zobacz też: