Popyt na pracę odbije w 2025 przy wyraźnie niższych jednostkowych kosztach pracy

3 dni temu

Obserwowany słaby popyt na pracę w bieżącym roku ma szansę na odbicie w przyszłym roku, ocenił główny ekonomista PKO Banku Polskiego Piotr Bujak. Wskazał, iż przyczyni się do tego dynamika jednostkowych kosztów pracy (ULC), która z obecnego dwucyfrowego poziomu obniży się do niskiego jednocyfrowego w przyszłym roku, a wysoka dynamika płac w gospodarce narodowej „przepołowi się” w 2025 r., co pozwoli poprawić sytuację finansową firm i dzięki postępującemu ożywieniu gospodarczemu na świecie przedsiębiorcy będą zwiększać zatrudnienie.

„Do zmiany tej sytuacji może dojść w przyszłym roku i może dojść do pozytywnego paradoksu na rynku pracy – tego się spodziewamy. Zapowiedziane już przez rząd znaczne ograniczenie skali podwyżki płacy minimalnej do 8,5% z ponad 20% w tym roku i zmniejszenie skali podwyżek w sferze budżetowej do 5% z 20-30% w tym roku spowolni naszym zdaniem wzrost wynagrodzeń do nieco powyżej 7% w przyszłym roku – czyli dynamika wynagrodzeń przepołowi się. Jednocześnie przynajmniej delikatne ożywienie gospodarcze na świecie pozwoli zwiększyć sprzedaż i produkcję w sektorze eksportowym w całym polskim przetwórstwie przemysłowym. Nastąpi cykliczna poprawa produktywności, więc dynamika ULC z obecnego dwucyfrowego poziomu obniży się do niskiego jednocyfrowego i to pozwoli poprawić sytuację finansową firm. To będzie zachęcać do zwiększania inwestycji i to również poprawi perspektywy inflacji – czy inaczej umożliwi ponowny spadek inflacji” – powiedział Bujak podczas konferencji prasowej.

Zwrócił uwagę, iż w tej chwili „płace pędzą w najszybszym tempie od lat, a jednocześnie popyt na pracę jest słaby, zatrudnienie spada najmocniej we współczesnej historii polskiej gospodarki w sektorze przedsiębiorstw”.

„Pytanie: co tutaj jest przyczyną? Wydaje nam się, iż przyczyna tej paradoksalnej sytuacji to podwyższanie płacy minimalnej tak znaczące, które – mówiąc kolokwialnie – 'nadziało się’ na spowolnienie gospodarki w ujęciu nominalnym: spowolnienie przychodów firm, pogorszenie wyników finansowych – więc firmy muszą odpowiadać ograniczeniem zatrudnienia. W ten sposób próbują się ratować, ograniczać koszty, ratować wyniki finansowe” – wyjaśnił Bujak.

Podkreślił, iż w żadnym roku przez ostatnie 20-30 lat zatrudnienie w sierpniu nie spadało tak silnie ja w tym roku – więc popyt na pracę jest słaby. Z drugiej strony, spadek zatrudnienia pochłaniany jest przez odejścia na emeryturę – tj. niezapełnianie wakatów po odejściach pracowników na emeryturę i saldo migracji, które ulega pogorszeniu, dodał główny ekonomista.

PKO BP zrewidował prognozę zatrudnienia na br. ze stagnacji do spadku o 0,3%.

„Przełożenie spadku zatrudnienia na stopę bezrobocia pozostanie ograniczone – redukcja zatrudnienia dotyczy w dużym stopniu niezapełniania wakatów po odchodzących pracownikach lub pracownikach tymczasowych” – czytamy w „Kwartalniku Ekonomicznym” banku.

W przyszłym roku bank spodziewa się dodatniej dynamiki zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw +0,4% r/r, stopy bezrobocia rejestrowanego na poziomie 4,9% na koniec br. i jej spadek do 4,6% na koniec przyszłego roku.

PKO BP szacuje dynamikę nominalnych płac w sektorze przedsiębiorstw na poziomie +11,3% r/r w br. i 7% r/r w 2025 r. i odpowiednio w gospodarce narodowej: +14,3% w br. i 7,4% w 2025 r. Wydajność pracy wzrośnie do 4% r/r w 2025 r. z 3,6% oczekiwanych w tym roku, a jednostkowe koszty pracy (ULC) spowolnią do +3,3% w 2025 r. z + 10,4% w br.

Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny (GUS), stopa bezrobocia zarejestrowanego wyniosła 5% na koniec sierpnia br. wobec 5% miesiąc wcześniej. W sierpniu 2023 r. stopa ta wyniosła 5%. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych w końcu sierpnia 2024 r. wyniosła 772,3 tys. wobec 765,4 tys. miesiąc wcześniej. Wcześniej Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, iż według jego szacunków, stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5% na koniec sierpnia br. (wobec 5% miesiąc wcześniej). Pracodawcy zgłosili w sierpniu do urzędów pracy 78,1 tys. wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej – tj. o 18,8 tys. mniej niż w poprzednim miesiącu.

Źródło: ISBnews

Idź do oryginalnego materiału