Zetki na rynku pracy. Tak pracownicy urodzeni po 1995 roku inicjują zachodzące na nim zmiany

4 godzin temu
Pokolenie Zet staje się coraz liczniejszą grupą na rynku pracy. Szacuje się, iż do 2025 roku co piąty aktywny zawodowo Polak będzie przedstawicielem osób urodzonych po 1995 roku. Ta wymiana pokoleniowa już pociąga za sobą zmiany w firmach w kontekście organizacji pracy i benefitów pracowniczych. O tym, co zmienia rosnąca w siła reprezentacja tych pracowników, dużo mówi wydany przez OLX Praca raport "Gen Zmiany rynku pracy".


O postawie i wartościach pokolenia Zet sporo się dyskutuje, natomiast niekoniecznie zwraca się uwagę na głos przedstawicieli tej generacji. OLX Praca, platforma, łącząca pracodawców i pracowników, postanowiła zmienić tę narrację i w ramach kampanii "Praca z korzyścią dla wszystkich", oddać głos Zetkom. Równocześnie zapytała pracujących przedstawicieli najmłodszego pokolenia o ich zdanie na temat rynku pracy, a zgromadzone w toku badań opinie przekuła w raport "Gen Zmiany rynku pracy".

Zgodnie z ideą, iż dialog jest wymianą różnych opinii, a bez otwartości na poznanie stanowisk każdej ze stron niemożliwe są dobra komunikacja i zmiany w duchu kompromisu, twórcy raportu przeprowadzili wywiady z pracodawcami. Dzięki uwzględnieniu obu perspektyw na współczesny rynek pracy można skonfrontować ze sobą punkty widzenia obu stron i przekonać się, iż mogą dojść do porozumienia.



Przede wszystkim raport "Gen Zmiany na rynku pracy", opracowany na podstawie badania zrealizowanego przez SW Research, obala wiele stereotypów na temat Generacji Zet. Przedstawiciele najmłodszego pokolenia jawią się w nim jako pracownicy świadomi swoich wiedzy, umiejętności i obowiązków, a zarazem oczekujący od pracodawców podmiotowego traktowania i egzekwowania zapisów prawa. Mogą być więc inicjatorami pozytywnych zmian na rynku pracy.

Zapytane o wynagrodzenie Zetki w większości uważają, iż pensja jest adekwatna do ich doświadczenia (57 proc.). Mniejszość (43 proc.) zna jednak konkretną perspektywę awansu finansowego w swojej firmie. Ponad połowa badanych twierdzi, iż obecne wynagrodzenie umożliwia im zaspokajanie potrzeb życiowych oraz regularne oszczędzanie. Z kolei co trzeci pracodawca potwierdza, iż obecność Zetek w ich firmach wpłynęła na opracowanie konkretnych i transparentnych perspektyw awansu finansowego oraz siatki wynagrodzeń.

W temacie zarządzania 67 proc. Zetek dostrzega jasno wytyczane im przez przełożonego cele do realizacji, a blisko 60 proc. doświadcza partnerskiego traktowania przez pracodawcę. Mniej więcej tyle samo otrzymuje jasny feedback od szefa i możliwość dzielenia się z nim swoimi spostrzeżeniami. 55 proc. jest zdania, iż w miejscu pracy ich poglądy traktuje się z szacunkiem. A pracodawcy? 33 proc. przedstawicieli firm przyznaje, iż obecność pracowników z pokolenia Zet zmieniła organizację pracy, sposób komunikacji i przyczyniła się do budowania partnerskich relacji w organizacji.

Na pytanie o organizację pracy ponad połowa młodych pracowników zwraca uwagę na uwzględnienie przez pracodawców ich preferencji dotyczących formy świadczenia pracy (zdalna, hybrydowa, stacjonarna), a dwie trzecie nie jest obciążana nadmiarem obowiązków i pracą wykraczającą poza zakres sprecyzowany w umowie. Większość ma też jasno określone i wynagradzane ewentualne nadgodziny. Aż połowa pracodawców twierdzi, iż bardziej elastyczne modele zatrudnienia w ich miejscu pracy to właśnie zasługa Zetek.

W kontekście wspierania samorozwoju ponad 50 proc. pracowników Generacji Zet widzi u swoich szefów chęć zapewnienia im rozwoju zawodowego. 57 proc. dostrzega w swoim miejscu pracy możliwość wymiany wiedzy i umiejętności między przedstawicielami różnych pokoleń. Z drugiej jednak strony, jedynie 25 proc. pracodawców zauważa korelację między obecnością Zetek a rozbudową oferty szkoleń, kursów i praktyk dla pracowników zainteresowanych rozwojem swoich umiejętności.

W ocenie work-life balance, czyli warunków umożliwiających godzenie życia zawodowego i osobistego na zasadzie zdrowej równowagi, przedstawiciele najmłodszego pokolenia pracowników, nie są jeszcze tak optymistyczni. Mniej niż połowa badanych (44 proc.) ma możliwość korzystania w swoich firmach z polityki wspierającej tę ideę. Natomiast 2/3 ma dostęp do programów wspierających zdrowie psychicznie. Co do pracodawców, to 1/4 przypisuje rozszerzenie pakietu działań z obszaru work-life balance w ich firmach głównie Zetkom.

Porównując deklarację pracujących Zetek i ich szefów oraz wyciągając wnioski z danych, można pokusić się o stwierdzenie, iż obecność reprezentantów tego pokolenia na rynku pracy już zmienia jego obraz. Więcej benefitów, transparentności, elastyczności i partnerskich relacji w miejscu pracy ma swoje źródło w ich aspiracjach i oczekiwaniach, czego nie kryją pracodawcy. Co istotne, ten trend wydaje się nie do odwrócenia z uwagi na rosnącą z roku na rok grupę pracowników reprezentujących postawy przyspieszające te zmiany.

Zetki mogą zmienić jeszcze więcej. Przekonanie o tym, iż praca ma służyć realizacji celów życiowych, może mieć pozytywny wpływ na budowanie balansu między życiem zawodowym a prywatnym. Co zaś najistotniejsze, postawa taka przyniesie pozytywne konsekwencje dla całego rynku pracy.

Idź do oryginalnego materiału