Pierwsza część niedzielnego "Śniadania Rymanowskiego" w Polsat News zdominowana była tematami rozliczeń powodziowych. Szarokim polem do rozmów okazał się temat finansowania pomocy powodzianom i szukania źródeł także w budżecie państwa.
Nie dla reformy składki zdrowotnej po powodzi
Anna Maria Żukowska, posłanka Lewicy, ma nadzieję na cięcia także w instytucjach kontrolowanych przez obecną koalicję. Najgłośniej mówiła jednak o odłożeniu na półkę planów obniżek składki zdrowotnej:
- Nieodpowiedzialne są propozycje obniżenia składki zdrowotnej w takiej sytuacji, kiedy my właśnie potrzebujemy pieniędzy i na pomoc powodzianom, i na służbę zdrowia - mówi Anna Maria Żukowska w "Śniadaniu Rymanowskiego" w Polsat News. Reklama
Posłanka Lewicy wręcz apeluje do koalicjantów, aby nie uszczuplać budżetu i tak "dramatycznie potrzebującej pieniędzy służby zdrowia".
Lewica zgadza się na jeden wyjątek
Żukowska zgadza się, iż składka zdrowotna nie powinna być naliczana od środków trwałych i przypomina, iż minister finansów już zapowiedział takie zmiany. Jednak wyklucza na ten moment dalej idące zmiany:
- Nie widzę tutaj możliwości zmniejszania tej składki w takiej sytuacji, kiedy już niektóre szpitale za nadwykonania nie mają przez NFZ wypłacanych pieniędzy - kwitowała.
Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej odpowiada koalicjantce, iż konieczne są dalsze rozmowy. On także zapewnia, iż 9 proc. podatku od sprzedaży środków trwałych od przyszłego roku przestanie obowiązywać, natomiast przyznaje też, iż o dalszej rekonstrukcji składki zdrowotnej rozmawiać będziemy w latach kolejnych. czasu w rozmowy jest jednak coraz mniej. Przed nami ostatni kwartał 2024 roku, z każdym kolejnym tygodniem plany obniżki składki zdrowotnej będą się oddalać.