Kiedy po powrocie do domu widzimy połączenie przychodzące od kierownika, pierwszą myślą jest zazwyczaj: „Czego on jeszcze chce?”. Każdy ma w zanadrzu historie o przełożonych, którzy uważają, iż to w porządku nie płacić za nadgodziny i dzwonić w weekendy. Na szczęście niektórym z nas trafiają się szefowie idealni. Dbają o swoich pracowników tak, iż aż ma się ochotę wstawać rano w poniedziałek.