2 tygodni temu
Abonament RTV to częsty temat dyskusji, zarówno wśród polityków, jak i obywateli. Jakiś czas temu pojawiła się propozycja rządu na zastąpienie abonamentu w obecnej formie nową opłatą audiowizualną, która miałaby być naliczana od każdego podatnika przy rozliczeniu PIT. Szczegółowo opisywaliśmy to w poprzednim artykule. Póki co jednak abonament radiowo-telewizyjny wciąż obowiązuje, więc warto pamiętać, z czym to się wiąże.
REKLAMA
Zobacz wideo Bogdan Zdrojewski: Liczę na to, iż od stycznia 2025 abonament RTV zostanie zlikwidowany
Poczta Polska, abonament RTV 2025. O tych opłatach muszą pamiętać posiadacze określonych sprzętów
Obowiązek płacenie abonamentu RTV powstaje w chwili rejestracji telewizora lub radia, na co mamy 14 dni od dnia zakupu. Wówczas będziemy musieli uiszczać miesięczne opłaty w wysokości 8,70 złotych w przypadku posiadania radia, lub 27,30 złotych za odbiornik radiowy i telewizyjny. Istnieje również możliwość opłacenia kilku miesięcy z góry, co wiążę się z pewnymi oszczędnościami - z tej opcji mogą skorzystać wszyscy użytkownicy. Ponadto część osób może skorzystać z całkowitego zwolnienia z abonamentu. Zaliczają się do nich:
seniorzy, którzy mają co najmniej 75 lat,
osoby zaliczone do pierwszej grupy inwalidzkiej,
weterani będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi,
osoby posiadające status bezrobotnych.
Zobacz też: Możesz stracić część emerytury. Zostało kilka dni na uiszczenie opłaty
W przypadku osób, które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury, zwolnienie będzie przysługiwać tylko wtedy, gdy wysokość naszego świadczenia nie przekracza miesięcznie kwoty 50 procent przeciętnego wynagrodzenia. W pozostałych przypadkach z opłat zwolni nas tylko brak radia lub telewizora. Sprawa komplikuje się jednak wtedy, gdy zmieniamy miejsce zamieszkania, zwłaszcza jeżeli pozbywamy się przy tym naszego urządzenia.
Abonament radiowo-telewizyjny musi być płacony za każdy zarejestrowany odbiornik. Sądy stawiają sprawę jasno
Jak podkreśla portal Infor, zarejestrowane odbiorniki są przypisane do użytkownika, a nie do adresu zamieszkania. Oznacza to, iż opłaty będą naliczane na nasze konto choćby po sprzedaży sprzętu, a w przypadku przeprowadzki ewentualne pisma z Poczty Polskiej o zaległych należnościach będą przychodzić na stary adres. Rozwiązaniem drugiego problemu jest zadbanie o aktualność naszych danych zgłoszonych w placówce. jeżeli jednak chcemy mieć pewność, iż do żadnych zaległości w ogóle nie dojdzie, musimy wyrejestrować urządzenie, z którego już nie korzystamy.
Portal Infor powołuje się także na wyroki sądów, według których Poczta Polska nie ma obowiązku informowania użytkownika o zaległościach. Oznacza to, iż odsetki od nich mogą narastać latami. Co więcej, choćby jeżeli dokonamy już wyrejestrowania, musimy zachować tego dowód. Poczta Polska nie musi bowiem też przechować związanej z tym dokumentacji.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
