Agencja Informacyjna – Wywiady: – Kiedy przyszłam do pracy w Hasco-Lek osiem lat temu, to było pierwsze, co mnie uderzyło, to poczucie ogromnej odpowiedzialności właścicieli i zarządu za pracowników i ich rodziny – mówi Aleksandra Kowal pełnomocnik ds. CRS w Hasco-Lek S.A.
Rozmowa z Aleksandrą Kowal, pełnomocnikiem ds. CSR w przedsiębiorstwie Hasco-Lek S.A.
Jakie znaczenie dla firmy Hasco-Lek ma posiadanie opinii dobrego pracodawcy?
Aleksandra Kowal, Hasco-Lek: W branży farmaceutycznej pracownik, dobry pracownik to jest najcenniejszy kapitał. Branża farmaceutyczna charakteryzuje się tym, iż wiedza, doświadczenie, znajomość procedur, znajomość przepisów są niezwykle istotne. Z tego względu od lat stawiamy na długotrwałe relacje z naszymi pracownikami. Budujemy stabilność zatrudnienia, tak, aby pracownicy byli z nami jak najdłużej i aby relacje z nami były jak najlepsze.
Które z benefitów pracowniczych są szczególnie ważne dla firmy farmaceutycznej?
Aleksandra Kowal, Hasco-Lek: W tym roku zadaliśmy to pytanie naszym pracownikom. Hasco-Lek zatrudnia 1000 osób. Cała grupa Hasco to jest 1500 pracowników. Mamy na naszym pokładzie przedstawicieli czterech pokoleń. I co więcej w spółkach z grupy Hasco rozkład przedstawicieli pracowników należących do różnych pokoleń jest różny. Stąd też, aby jak najlepiej dostosować świadczenia pozapłacowe, postanowiliśmy ich samych zapytać o to, które z nich najbardziej są dla nich pożądane.
Wyniki badania potwierdziły nam, iż potrzeby na jest różnorodność oferty skierowanej do pracowników, tak, aby przedstawiciele różnych grup wiekowych mogli z tych pakietów najbardziej pożądanych korzystać.
Jest to opieka medyczna – w firmie farmaceutycznej nie mogłoby być inaczej, abyśmy nie dbali o zdrowie naszych pracowników. Ale mamy również system kafeteryjne, który umożliwia pracownikom wybór tych benefitów, które najbardziej są dla nich pożądane. Stawiamy też na integrację wydarzenia firmowe, pikniki firmowe, wigilie pracownicze to wszystko, co sprawia, iż relacje między pracownikami są coraz lepsze.
Czy fakt, iż Hasło-Lek jest firmą rodzinną pozytywnie wpływa na atmosferę?
Aleksandra Kowal, Hasco-Lek: W moim odczuciu jak najbardziej. Kiedy przyszłam do pracy w Hasco-Lek osiem lat temu, to było pierwsze, co mnie uderzyło, to poczucie ogromnej odpowiedzialności właścicieli i zarządu za pracowników i ich rodziny. Wszystkie zmiany organizacyjne od lat są przez właścicieli przeprowadzane w taki sposób, aby nie ucierpieli na tym pracownicy, ich rodziny, ich dobrostan, ich stabilność zatrudnienia, więc to jest niezmiernie istotna wartość. I ta wartość, która w codziennym zarządzaniu firmą jest u nas widoczna. Wiem też, iż pracownicy bardzo docenią i między innymi dzięki temu są z nami tak długo.
Grupa Hasco wkracza w Przemysł 4.0. Jak grupa dba o rozwój kompetencji pod tym kątem i współpracę ze światem szkolnictwa wyższego?
Aleksandra Kowal, Hasco-Lek: Hasco-Lek od lat współpracuje z uczelniami wyższymi, z największymi uczelniami wyższymi na Dolnym Śląsku. Przede wszystkim jest to Uniwersytet Medyczny. Od lat nasz założyciel i właściciel firmy współtworzy zakład formacji przemysłowej. Dzięki temu pokazujemy studentom farmacji, iż formacje to nie tylko praca w aptece, ale również przemysł farmaceutyczny.
Praktycy z naszej firmy przygotowują studentów do pracy właśnie w przemyśle farmaceutycznym. Oprócz tego mamy program stypendialny dla studentów wydziału chemii Uniwersytetu Wrocławskiego, tak aby motywować ich do prac badawczych i też, aby te prace badawcze mogły być realizowane w naszej firmie. Wiemy, jak ważna jest kooperacja między światem nauki i biznesu. Bez tego nie będziemy budować przewagi konkurencyjnej na rynku.
Jak dużo jest do zrobienia w kwestii upowszechnienia przez pracodawców dobrych praktyk?
Aleksandra Kowal, Hasco-Lek: Coraz więcej się o tym mówi. Wchodzą takie przepisy, które uświadamiają pracodawcom, jak ważne jest kwestia zarządzania pracownikami z troską o ich dobrostan. mówimy tu o dyrektywie Life Balance, ale też o obowiązku raportowania, który będzie obejmował coraz więcej firm w Polsce, około 3,5 tysiąca. Stawia ona też ważne pytania w obszarze S, czyli społeczeństwa, a to w tym również w kwestiach pracowniczych.
Jak dużym wyzwaniem jest kwestia raportowania niefinansowego? I jakie znaczenie ma tu wielkość firmy?
Aleksandra Kowal, Hasco-Lek: Jesteśmy w tej sytuacji. Reprezentuje dużą, dużą organizację, dużego pracodawcę. Mamy grupę kapitałową, więc mamy wsparcie całego grona specjalistów i ekspertów w naszej organizacji. Hasco-Lek objęte będzie obowiązkiem raportowania w roku 2026, za rok 2025. Natomiast zdecydowaliśmy się zacząć już teraz. Proszę sobie wyobrazić, powołaliśmy już zespół, którego mam przyjemność być koordynatorem i już teraz widzimy, jak wiele pracy nas czeka, aby się do tego raportowania dobrze przygotować.
Zwróćmy uwagę, my jesteśmy dużą organizacją, jesteśmy dużym, dużą firmą, dużym pracodawcą. Mamy ekspertów na pokładzie, mamy pracowników, którzy są w stanie poświęcić swój czas i swoją wiedzę, aby firmy do raportowania i do tego obowiązku przygotować. A pomyślmy o mniejszych firmach. O firmach, gdzie te zasoby czasowe i ludzkie są mniejsze. Uważam, iż jest to dla nich bardzo duże obciążenie.
Agencja Informacyjna, Wywiady /AIN, RaportCSR.pl/ 10.12.2023