Warsaw Enterprise Institute (WEI) wraz z Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR) apelują do Ministerstwa Pracy i urzędów, które mają otrzymać dofinansowanie, o wycofanie się z pilotażu projektu skróconego czasu pracy („Skrócony czas pracy – to się dzieje!”).
Jednocześnie organizacje apelują do publicznych beneficjentów programów o niepodpisywanie ewentualnych umów o dofinansowanie pilotażu. W obecnej formie projekt ten nie tylko nie ma szans dostarczyć wiarygodnych danych o skutkach skrócenia tygodnia pracy, ale też prowadzi do marnotrawstwa publicznych środków – piszą wnioskodawcy.
Na czym polega program
Pilotaż „Skrócony czas pracy – to się dzieje!” zakłada przetestowanie krótszego tygodnia pracy przy zachowaniu dotychczasowego wynagrodzenia. Do udziału w projekcie zakwalifikowano 90 podmiotów spośród niemal 2000 chętnych. Każdy z nich otrzyma średnio pół miliona złotych z budżetu państwa, by przez kilka miesięcy testować skrócony tydzień pracy.
Dlaczego pilotaż jest wadliwy
Wnioskodawcy apelu wskazują, iż struktura uczestników programu uniemożliwia wyciągnięcie miarodajnych wniosków. Prawie 60 proc. wyłonionych podmiotów to instytucje publiczne – urzędy, samorządy i spółki komunalne – które otrzymają aż trzy czwarte dofinansowania. Tymczasem w gospodarce narodowej podmioty publiczne stanowią jedynie około 2 proc. wszystkich firm.
– Tworzenie takiego programu i wydatkowanie publicznych pieniędzy po to, by państwowe instytucje, niedziałające w warunkach rynkowych, testowały skrócony czas pracy, jest kompletnie nieodpowiedzialne i niemoralne z punktu widzenia zarządzania środkami publicznymi – mówi Piotr Palutkiewicz, wiceprezes WEI. – Faktem jest także niższa efektywność pracy w urzędach niż w instytucjach prywatnych. Jest to zjawisko występujące we wszystkich wolnorynkowych krajach na świecie. Urzędnicy przepalą publiczne środki, pracować będą mniej, a wynik pilotażu nie dostarczy obiektywnych rekomendacji. Autorzy apelu zauważają ponadto, iż dobór uczestników jest obarczony błędem selekcji. Do programu zgłosiły się wyłącznie podmioty chętne, a więc takie, które same uznały, iż skrócenie czasu pracy może być dla nich korzystne.
Ekonomiczne skutki skrócenia czasu pracy
Jak wskazują wnioskodawcy, skrócenie tygodnia pracy przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia przyniosłoby negatywne skutki gospodarcze – w wielu branżach musi wiązać się z mniejszą liczbą wytworzonych dóbr lub wyższymi kosztami pracy.
– Fabryka nie wyprodukuje więcej produktów na jednostkę czasu, kierowca nie przewiezie większej liczby osób, fryzjer nie ostrzyże, lekarz nie wyleczy, a policjant nie dokona tej samej liczby interwencji – podkreśla Marcin Zieliński, prezes FOR. – Koszty jednostkowe będą wyższe, co przełoży się na wzrost cen i spadek realnych dochodów gospodarki oraz poszczególnych pracowników.
Apel o odpowiedzialność
Organizacje pozarządowe apelują do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o rezygnację z pilotażu w obecnym kształcie. Wnioskodawcy planują wysłać także apel do publicznych podmiotów wskazanych do dofinansowania w konkursie o rezygnację z podpisania umowy. Zdaniem organizacji pozarządowych za takim postępowaniem przemawiają argumenty merytoryczne oraz etyczne.

7 godzin temu




