Będą wyższe pensje i surowsze kary. Kto zyska, a kto straci?

3 tygodni temu
Zdjęcie: fot. Marcin Bielecki/PAP


Firmy będą musiały podnieść niektóre wynagrodzenia zasadnicze, a za łamanie prawa pracy mogą spotkać ich surowsze sankcje. Proponowane zmiany przypadną do gustu pracownikom, ale mogą budzić niepokój wśród pracodawców. Kary za naruszenie przepisów prawa pracy wzrosną po raz pierwszy od 17 lat, co nie podoba się pracodawcom.


Projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, który został przekazany do konsultacji, jest – jak zauważyła "Rzeczpospolita" – korzystny dla pracowników. Według gazety, wynagrodzenie zasadnicze, które w tej chwili wynosi 4300 zł brutto, ma obejmować wyłącznie pensję podstawową, bez uwzględniania dodatków takich jak nagrody czy premie. Reforma przewiduje również zwiększenie kar za nieprzestrzeganie przepisów prawa pracy, co będzie pierwszą taką zmianą od 17 lat. Jak podaje "Rzeczpospolita", grzywny dla pracodawców za naruszenia praw pracowniczych będą wynosić od 1500 zł do 45 000 zł.

Nie wszystkie aspekty ulegną jednak zmianie. Gazeta zwróciła uwagę, iż w projekcie ustawy zachowano gwarancję, iż płaca minimalna musi wzrosnąć co najmniej o wskaźnik inflacji. Zmiany w ustalaniu wysokości najniższej pensji są regulowane przez unijną dyrektywę. "Rzeczpospolita" podkreśla, iż zasady corocznego wzrostu płacy minimalnej, na które liczyły firmy skarżące się na nagłe podwyżki w ostatnich latach, nie zostaną zasadniczo zmienione.

Pracodawcy nie są zadowoleni z proponowanej reformy. Już sama koncepcja wprowadzenia minimalnej płacy jako wynagrodzenia zasadniczego budzi obawy wśród przedsiębiorców. Katarzyna Kamecka z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego, cytowana przez "Rzeczpospolitą", wskazała, iż wiele firm będzie musiało zmienić politykę wynagrodzeń, co może doprowadzić do wzrostu kosztów. Dodała również, iż projekt ustawy może przyczynić się do dalszego wzrostu minimalnego wynagrodzenia w przyszłych latach.

Przedsiębiorcy zakładali, iż dyrektywa unijna pomoże powstrzymać gwałtowne wzrosty płacy minimalnej, które miały miejsce w ostatnich latach. Biznes optował za uzależnieniem minimalnego wynagrodzenia od 50% przeciętnej pensji.

Idź do oryginalnego materiału