Ministerstwo Aktywów Państwowych przekazało w piątek, iż szuka dla Rafako rozwiązań, sprzyjających dalszemu funkcjonowaniu tej firmy. Resort napisał, iż Agencja Rozwoju Przemysłu uczestniczy w rozmowach z potencjalnym inwestorem ws. przejęcia spółki i stworzenia modelu jej finansowania.
Zwolnienia grupowe w Rafako
23 stycznia br. syndyk Rafako poinformował o przeprowadzeniu do końca lutego br. zwolnień grupowych, obejmujących do 699 pracowników spółki. 24 lutego, jeszcze przed zakończeniem tego procesu, PAP zwróciła się do MAP z pytaniami o dialog z syndykiem Rafako oraz rozmowy z potencjalnym inwestorem, a także czy uda się zachować załogę i kompetencje firmy.Reklama
W przesłanej Polskiej Agencji Prasowej w piątek odpowiedzi departament komunikacji MAP zapewnił, iż resort od dłuższego czasu dostrzega konieczność podjęcia skutecznych działań w celu m.in. ustabilizowania sytuacji Rafako. Ponieważ jednak MAP nie dysponuje instrumentami umożliwiającymi bezpośrednie wsparcie podmiotów w trudnej sytuacji, zwróciło się do ARP oraz PFR o przedstawienie możliwości ew. wsparcia Rafako.Ministerstwo przypomniało, iż przeprowadzone jeszcze w 2024 r. rozmowy i przedstawione propozycje nie pozwoliły osiągnąć porozumienia, z uwagi na brak akceptacji ze strony zarządu Rafako oraz głównych akcjonariuszy i wierzycieli spółki.
realizowane są rozmowy z potencjalnym inwestorem dla Rafako
"W obecnej sytuacji, prowadzony jest przez ARP dialog z syndykiem w celu przywrócenia długofalowej i stałej zdolności Rafako do konkurowania na rynku. W ramach wielopoziomowych działań ARP uczestniczy w rozmowach z potencjalnym inwestorem w kwestii przejęcia spółki oraz stworzenia efektywnego modelu finansowania" - zapewniło w piątek MAP.Jak napisano w styczniowej informacji Rafako o zwolnieniach, decyzja tę spowodowały zła sytuacja ekonomiczna spółki, wydanie przez sąd postanowienia o ogłoszeniu upadłości, konieczność likwidacji zakładu pracy, w tym likwidacji stanowisk pracy, a także brak innych możliwości prowadzenia działalności przez spółkę lub wykorzystania jej zasobów.
Sąd Rejonowy w Gliwicach wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako 19 grudnia ub. roku (stało się ono prawomocne 21 stycznia). Wyznaczono wówczas syndyka, którym został Wojciech Zymek.Zarząd Rafako złożył wniosek o ogłoszenie upadłości 26 września 2024 r., wskazując na brak możliwości uzgodnienia z kluczowymi wierzycielami szczegółowych zasad konwersji zobowiązań spółki na akcje w podwyższonym kapitale zakładowym lub alternatywnego scenariusza dalszej restrukturyzacji zobowiązań spółki, które pozwoliłyby na redukcje zadłużenia. To według Rafako mogłoby pozwolić firmie odzyskać zdolność pozyskania finansowania zewnętrznego na realizację przyszłych zamówień.
Proces ratowania Rafako wymaga czasu
Rafako to spółka akcyjna, notowana na GPW. Większość akcji należy - wg informacji zarządu - do obligatariuszy upadłej spółki PBG. Była wykonawcą bloków energetycznych i producentem urządzeń dla energetyki, a przy tym jednym z największych pracodawców w regionie raciborskim.6 grudnia ub. roku "Parkiet" opublikował artykuł "Rafako będzie uratowane. Znamy plan ratunkowy rządu" sugerujący, iż rząd może brać pod uwagę kontrolowaną upadłość Rafako ze wskazaniem na inwestora, jakim mogłaby być Agencja Rozwoju Przemysłu wraz z innym podmiotem - na podobnej zasadzie, jaką zastosowano wobec Huty Częstochowa.Pod koniec stycznia związkowcy z Rafako i raciborscy samorządowcy wystosowali list otwarty do premiera o przyspieszenie procedur zmierzających do ratowania zakładu. Jak napisano w tamtym liście, choć ARP podjęła rozmowy z syndykiem, "jednak tempo tego procesu sprawia, iż w tej chwili syndyk, który starał się zachować miejsca pracy, został zmuszony do rozpoczęcia zwolnień grupowych".We wrześniu ub. roku zarząd Rafako tłumaczył, iż do utraty płynności finansowej i konieczności złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości doprowadziło wypowiedzenie przez JSW Koks mediacji prowadzonych z Rafako przed Prokuratorią Generalną i pobranie z kaucji gwarancyjnej 20 mln zł wraz z żądaniem wypłaty 35 mln zł gwarancji.Umowa JSW Koks z Rafako dotyczyła budowy kogeneracyjnego bloku energetycznego opalanego gazem koksowniczym o mocy ok. 32 MW elektrycznych oraz 37 MW cieplnych. JSW Koks tłumaczyła swe działania znacznym przekroczeniem przez Rafako terminów i kosztów kontraktu.