Aż 94 proc. pracodawców i przedstawicieli działów HR w dużych i średnich przedsiębiorstwach uważa, iż benefity pozapłacowe zwiększają skłonność kadr do związania się z firmą. Jednocześnie ponad połowa pracowników jest zdania, iż oferowane im świadczenia pozapłacowe nie są dopasowane do ich oczekiwań – wynika z badania zrealizowanego przez ICAN Institute na zlecenie VanityStyle. – Aby polityka benefitowa przynosiła realne korzyści, w tym budowała długofalową lojalność, musi odpowiadać na realne i aktualne potrzeby zatrudnionych – zaznaczają autorzy sondażu, wskazując jednocześnie listę najpopularniejszych w tej chwili świadczeń pozapłacowych.
O tym, iż benefity zwiększają skłonność pracowników do wiązania się z firmą przekonanych jest aż 97 proc. pracodawców i przedstawicieli działów HR reprezentujących duże przedsiębiorstwa (powyżej 250 pracowników) i 91 proc. reprezentantów średnich podmiotów (od 50 do 250 pracowników).
– Jednym z największych problemów kadrowych, z którym już od lat mierzą się polscy pracodawcy, jest wysoka rotacja pracowników. Zjawisku temu sprzyja zarówno demografia, jak i dobra koniunktura na rynku pracy. W ciągu zaledwie dekady z grupy osób w wieku produkcyjnych ubyło ponad dwa miliony Polaków, a w wielu branżach wciąż mamy do czynienia z rynkiem pracownika. Dlatego pracodawcy szukając sposobów na związanie pracowników z firmą, coraz częściej sięgają po benefity pozapłacowe – tłumaczy Joanna Skoczeń, prezes zarządu VanityStyle. – Aby jednak polityka benefitowa skutecznie realizowała cele organizacji, należy przede wszystkim pamiętać o tym, iż świadczenia pozapłacowe to atrakcyjny bonus, a nie ekwiwalent adekwatnego do kompetencji i rynkowych standardów wynagrodzenia podstawowego. Powinny być one także jak najlepiej dopasowane do rzeczywistych potrzeb pracowników – dodaje.
Benefity są, ale niedopasowane do potrzeb pracowników
Tymczasem aż 53 proc. pracowników, którzy wzięli udział w badaniu zrealizowanym przez ICAN Research na zlecenie VanityStyle, zaznacza, iż benefity, które otrzymują od swoich pracodawców, nie są dopasowane do ich potrzeb. Twierdzi tak 44 proc. przedstawicieli dużych przedsiębiorstw i 62 proc. reprezentantów średnich firm. Niezadowolenie wynikające z niedopasowania oferty benefitowej do swoich indywidualnych oczekiwań częściej deklarują pracownicy fizyczni (58 proc.) oraz osoby w wieku od 46 do 65 lat (57 proc.).
– Nadążenie za stale rosnącymi i zmieniającymi się potrzebami pracowników jest dziś dużym wyzwaniem dla działów HR. Warto jednak pamiętać, iż dobrze dopasowana oferta benefitowa nie tylko zwiększa zaangażowanie i lojalność wobec pracodawcy, ale także wspiera realizację szeregu procesów kadrowych, w tym m.in. rekrutację czy pozyskiwanie talentów do organizacji. Wymaga to jednak pochylenia się nad indywidualnymi potrzebami pracowników, zastanowienia się kim są, ile mają lat, jakiej są płci i jaką pracę wykonują, co ułatwiłoby im realizację obowiązków oraz utrzymanie równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym, a także jakie są ich zainteresowania i życiowe cele. Często działom HR brakuje po prostu czasu i przestrzeni na dogłębne zbadanie potrzeb pracowników w tym zakresie – zauważa Joanna Skoczeń.
Według pracowników, którzy wzięli udział w sondażu zrealizowanym na zlecenie VanityStyle, zaledwie 18 proc. średnich i 23 proc. dużych przedsiębiorstw realizuje badania wewnętrzne mające na celu poznanie potrzeb swoich zespołów w odniesieniu do świadczeń pozapłacowych.
TOP 10 pracowniczych benefitów 2023
Choć jak twierdzą eksperci, dobór świadczeń pozapłacowych powinien być podyktowany indywidualnymi potrzebami pracowników, nieco światła na ich oczekiwania w ujęciu ogólnym rzuca badanie zrealizowane przez ICAN Research. Wynika z niego, iż najatrakcyjniejszym benefitem, z którego chciałoby skorzystać aż 58 proc. przedstawicieli średnich i dużych firm, jest dofinansowanie do wypoczynku. Na podium znalazły się też prywatna opieka medyczna (56 proc. wskazań) oraz bony towarowe i karty przedpłacone (49 proc. wskazań). 47 proc. ankietowanych chciałoby otrzymywać od pracodawców prezenty rocznicowe na święta, 44 proc. dofinansowanie posiłków, 43 proc. karty sportowe, a 42 proc. bilety na wydarzenia kulturalne. Pierwszą dziesiątkę najatrakcyjniejszych benefitów zamykają darmowy transport do pracy (41 proc. wskazań), szkolenia językowe (38 proc. wskazań) oraz elastyczny czas pracy (37 proc. wskazań). Jak zauważa Joanna Skoczeń, aż cztery spośród najbardziej pożądanych świadczeń płacowych stanowią benefity, które mają bezpośrednie przełożenie na ekwiwalent pieniężny.
– Od wielu miesięcy mierzymy się w Polsce z wysoką inflacją, co niestety przeważnie nie znajduje odzwierciedlenia we wzroście wynagrodzeń. Siłą rzeczy popularnością cieszą się więc benefity materialne, w ramach których pracodawcy partycypują w kosztach funkcjonowania pracownika i jego rodziny – podkreśla Joanna Skoczeń. – Warto jednak w tej sytuacji zwrócić uwagę na relatywnie niewielką różnicę procentową w postrzeganiu atrakcyjności poszczególnych świadczeń. To obrazuje, jak ważne dla pracowników wciąż są benefity pozafinansowe, przyczyniające się do poprawy ich dobrostanu, rozwoju osobistego, satysfakcji oraz zadowolenia, takie jak opieka medyczna, karty sportowe, dostęp do oferty kulturalnej czy szkoleń językowych – dodaje.
Nowe czasy, nowe potrzeby w zakresie benefitów
W drugiej dziesiątce najbardziej pożądanych benefitów pojawiły się zarówno znane i popularne świadczenia, takie jak samochód służbowy, wyjazdy integracyjne czy ubezpieczenia emerytalne, ale też nowe – dotyczące sfery mentalnej – których jeszcze przed pandemią próżno było szukać wśród oferty pracodawców w Polsce. Dziś, jak wynika z badania ICAN Research, z konsultacji z psychologiem oraz aplikacji wspierających zdrowie psychiczne skorzystałoby odpowiednio 18 i 13 proc. ankietowanych pracowników. Konsultacje z psychologiem to także benefit, który znalazł się na pierwszym miejscu w zestawieniu świadczeń, nad wdrożeniem których zastanawiają się pracodawcy (12 proc.). Z kolei aplikacje wspierające zdrowie psychiczne planuje włączyć do oferty benefitowej 7 proc. zarządzających i przedstawicieli działów HR w średnich i dużych firmach.
– Pandemia koronawirusa sprawiła, iż o zdrowiu psychicznym pracowników i ich dobrym samopoczuciu w miejscu pracy mówi się coraz więcej. Systematycznie rośnie świadomość odnośnie do tego, iż kondycja psychiczna pracownika ma wpływ m.in. na produktywność czy zaangażowanie w wykonywane zadania. Programy profilaktyki zdrowia psychicznego powinny stać się dla pracodawców priorytetem – przekonuje Aleksandra Łomzik, redaktorka programowa w Focusly, aplikacji mobilnej, która wspiera ludzi
w radzeniu sobie ze współczesnymi problemami: stresem, przebodźcowaniem, lękami, wypaleniem zawodowym czy depresją.
– Inwestycja w zdrowie psychiczne jest benefitem, na który zwraca uwagę coraz większa liczba pracowników. Według danych Deloitte 46 proc. osób z pokolenia Z i 38 proc. osób z pokolenia Y jest zestresowana przez cały lub przez większość czasu. A prawie połowa badanych czuje się wypalona z powodu presji związanej z wykonywanymi obowiązkami – dodaje.