Warszawa, 30.05.2025 (ISBnews) – Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) – informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia – spadł o 0,4 pkt m/m do 67,9 pkt w maju br., podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Rynek pracy znajduje się w równowadze, ale wraz z ożywieniem gospodarczym pojawią się ograniczenia podażowe.
“Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w maju br. obniżył się o 0,4 punktu w stosunku do wartości z poprzedniego miesiąca. Tym samym powrócił do swej wartości z kwietnia br. Ostatnie notowania wskaźnika nie sugerują większych zmian w wysokości stopy bezrobocia rejestrowanego” – czytamy w raporcie.
Wskazano, iż rynek pracy jest w niemal w stanie równowagi, gdzie popyt na pracę jest na bieżąco zaspakajany dostępną na rynku siłą roboczą. Wraz z poprawą koniunktury – rynek pracy napotka wyzwania podażowe, których źródłem jest m.in. niekorzystna demografia, podał BIEC.
“Warto jednak zwrócić uwagę, iż popyt na pracę w ostatnich latach był nieco słabszy zarówno z powodu wolniejszego wzrostu gospodarczego, zastoju w inwestycjach, jak również rekordowo gwałtownie rosnących kosztów zatrudnienia. Po stronie podaży pracy również występuje szereg ograniczeń, przede wszystkim demograficznych, powodujących szybkie kurczenie się zasobów pracy zarówno w krótkim jak długim okresie; systemowych, takich jak niski wiek emerytalny, długie urlopy macierzyńskie i niski przyrost naturalny. Sytuacja ta powoduje, iż kiedy nadejdzie ożywienie, niedopasowania popytu do podaży pracy staną się bardziej odczuwalne zarówno przez przedsiębiorców, jak i przez pracowników” – czytamy dalej.
W maju w kierunku ewentualnego wzrostu bezrobocia w największym stopniu działał mniejszy niż przed miesiącem napływ ofert pracy kierowanych do rejonowych urzędów zatrudnienia. Częściowo tłumaczyć to można okresem świątecznym wydłużonym o majówkę, co zmniejsza zwykle aktywność rekrutacyjną przedsiębiorców, podał BIEC.
BIEC powołując się na badania koniunktury GUS wskazał, że” największe zwolnienia szykują się w przemyśle tekstylnym i odzieżowym, zaś największy wzrost zatrudnienia planuje przetwórstwo ropy naftowej, producenci komputerów i sprzętu optycznego oraz przemysł samochodowy”.
(ISBnews)