Polska branża drzewna uważa, iż decyzje Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ) dotyczące wyłączania kolejnych obszarów leśnych z użytkowania są nieprzemyślane i podejmowane bez należytej analizy skutków ani długoterminowych konsekwencji społecznych, ekologicznych i gospodarczych.
Zgodnie z rządową umową koalicyjną 20 proc. lasów w Polsce powinno zostać wyłączone z pozyskania drewna. Mają być to najcenniejsze obszary leśne w kraju, w tym rezerwaty, starolasy oraz lasy społeczne. Prace na temat zwiększenia obszarów ochronnych prowadzone są także w UE. W ostatnich latach Lasy Państwowe wskazywały, iż spełnienie europejskich norm oznaczałaby wyłączenie 3 mln ha Polski.
Reprezentująca przemysł meblarski, tartaczny, płytowy i papierniczy Koalicja na Rzecz Polskiego Drewna (KnRPD) oceniła w opublikowanym w czwartek raporcie, iż taka decyzja stanowi zagrożenie degradacją dużych i cennych powierzchni leśnych w Polsce.
– w tej chwili już 8 proc. lasów jest trwale wyłączonych z użytkowania, a dalsze ograniczenia mogą spowodować nieodwracalne szkody – uważa branża drzewna.
– Decyzje Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczące wyłączania kolejnych obszarów leśnych z użytkowania budzą poważne obawy ekspertów i przedstawicieli branży leśno-drzewnej. Przede wszystkim są one podejmowane bez należytej analizy skutków i długoterminowych konsekwencji, a to czyni je działaniami nieprzemyślanymi – wskazała Koalicja.
Podkreśliła, iż w obliczu postępujących zmian klimatycznych i rosnącego zagrożenia dla stabilności ekosystemów, takie eksperymentalne podejście na masową skalę może okazać się niebezpieczne i przynieść skutki odwrotne do zamierzonych.
– Lasy, jako naturalne pochłaniacze dwutlenku węgla, odgrywają kluczową rolę w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych. Ograniczenie racjonalnej gospodarki leśnej, zamiast wspierać cele klimatyczne, może paradoksalnie prowadzić do wzrostu emisji, między innymi poprzez zwiększony import drewna z państw o mniej zrównoważonym modelu jego pozyskiwania – dodano.
Wyłączenia stwarzają realne zagrożenia
W ocenie reprezentantów Koalicji, wyłączenia te stwarzają „realne zagrożenie” dla trwałości polskich lasów. Podkreślają oni, iż brak odpowiedniej gospodarki leśnej może skutkować degradacją drzewostanów i osłabieniem ich odporności na czynniki zewnętrzne, takie jak choroby, szkodniki czy ekstremalne zjawiska pogodowe.
Jak dodali, decyzje te mają również szerokie konsekwencje społeczne, ekologiczne i gospodarcze. Dotykają nie tylko przedsiębiorców i pracowników branży drzewnej, ale także społeczności lokalne, dla których leśnictwo stanowi istotne źródło dochodu.
– Dodatkowo, decyzje ministerstwa osłabią konkurencyjność polskiej gospodarki i zwiększą uzależnienie od zagranicznych dostawców surowców – ocenili reprezentanci Koalicji.
Koalicja podkreśla, iż konsekwencjami wyłączenia 20 proc. lasów ze zrównoważonej gospodarki leśnej i ograniczenia podaży drewna mogą być m.in utrata 70 tys. miejsc pracy, strata dla budżetu z CIT, PIT i ZUS (w wys. 4,5 mld zł) i spadek PKB – 8,75 mld zł (ok 0,3 proc. polskiego PKB).
W styczniu ubiegłego roku kierownictwo resortu klimatu podjęło decyzję ws. półrocznego ograniczenia pozyskania drewna w dziesięciu lokalizacjach. Chodziło o Bieszczady, Puszczę Borecką, Puszczę Świętokrzyską, Puszczę Augustowską, Puszczę Knyszyńską, Puszczę Karpacką, Puszczę Romincką, Trójmiejski Park Krajobrazowy, a także okolice Iwonicz-Zdroju i Wrocławia. Pierwotnie miało ono obowiązywać przez pół roku, ale zostało ono przedłużone na okres nieokreślony. Moratorium objęte zostały w sumie 94 tys. ha lasów położonych na terenie 28 nadleśnictw. Ministerstwo planuje też wyznaczyć tzw. lasy społeczne i cenne przyrodniczo, w których gospodarka leśna, a przede wszystkim cięcia miałyby być istotnie ograniczone.
W listopadzie ubiegłego roku podczas drugiej edycji Ogólnopolskiej Narady o Lasach Lasy Państwowe przedstawiły propozycję objęcia większą ochroną 17 procent terenów leśnych znajdujących się w zarządzie gospodarstwa. Plan zakłada podział tych obszarów na dwie kategorie. W grupie I wskazano ponad 564 tys. ha (7,9 proc.) lasów, które byłyby objęte całkowitą ochroną; byłby one również wyłączone całkowicie z pozyskania drewna. W grupie II miałoby się znaleźć ponad 647 tys. ha (9,1 proc.), które również byłyby objęte ochroną, choć miałaby być tam prowadzona zmodyfikowana gospodarka leśna.
W styczniu tego roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało, iż starolasy mają obejmować co najmniej 1 procent powierzchni Lasów Państwowych od 2026 roku. Lasy Państwowe mają zabezpieczyć drzewostany oraz rozpocząć wstępną weryfikację terenową i zbieranie niezbędnych informacji do utworzenia starolasów. Starolasy to drzewostany lub obszary lasu, które składają się z rodzimych gatunków drzew.
Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała poinformował w ubiegłym tygodniu na platformie X, iż Lasy Państwowe na polecenie resortu klimatu wstrzymają cięcia w projektowanych i proponowanych rezerwatach przyrody. Lista obejmuje ponad 1,2 tysiąca ekosystemów leśnych wskazanych przez przyrodników i leśników. Dzięki tym działaniom, jak tłumaczył Dorożała, powierzchnia rezerwatów leśnych zwiększy się ponad dwukrotnie.
Koalicja na Rzecz Polskiego Drewna to porozumienie, którego celem jest ochrona i wspieranie rozwoju polskiego przemysłu drzewnego oraz promowanie zrównoważonego wykorzystania zasobów naturalnych. Koalicję tworzą organizacje i podmioty, które reprezentują przemysł meblarski, tartaczny, płytowy i papierniczy.
PAP / BiznesAlert.pl
Średnia cena sprzedaży drewna w Lasach Państwowych spadła