Ci specjaliści są pilnie poszukiwani. Zarabiają średnio 10 tys. zł. Dyrektorzy choćby do 35 tys. zł

2 dni temu
Według raportu Michael Page Talent Trends 2025 na rynku pracy w Polsce można w tej chwili zaobserwować względną stabilizację. Jednocześnie wzrosła ostrożność pracowników i przedsiębiorstw. W większości branż rynek przesuwa się w stronę pracodawcy, choć wciąż istnieją od tego pewne wyjątki.
Zmiany na rynku pracy w Polsce są w tej chwili kształtowane przez niepewność gospodarczą i geopolityczną, a także niższą inflację. Czynniki te sprawiają, iż polscy przedsiębiorcy ostrożniej kształtują politykę rekrutacyjną i płacową. Mimo to wyniki najnowszego raport Michael Page Talent Trends 2025 wskazuje na grupy specjalistów deficytowych, których pracodawcy pilnie potrzebują i są gotowi sporo zapłacić za ich kompetencje.


REKLAMA


Zobacz wideo Więcej zarabiają ci, którzy częściej zmieniają pracę


Jakie zmiany zachodzą na rynku pracy? Eksperci zauważają stabilizację sytuacji
Według danych z raportu Michael Page Talent Trends 2025 jedynie 34 proc. specjalistów aktywnie poszukuje nowej pracy. Same procesy rekrutacyjne natomiast znacząco się wydłużyły. Jeszcze do niedawna trwały przeciętnie około 50 dni. Teraz okres ten wynosi do 80, a czasami choćby i 100 dni. Duża zmiana nastąpiła również w kwestii wynagrodzeń. Wysoka inflacja często oznaczała dla kandydatów, iż przy zmianie pracy mogli liczyć na podwyżkę rzędu 20-30 proc. Dziś najczęściej jest to 5-10 proc., więc pracownicy mają znacznie mniejszą motywację do zmiany pracy.
Rynek wszedł w tej chwili w fazę, którą określam mianem 'taktycznej cierpliwości', ponieważ zarówno kandydaci, jak i pracodawcy są ostrożni. Obserwujemy pewien spadek dynamiki, który objawia się wydłużeniem procesów rekrutacyjnych oraz ostrożniejszą polityką wynagrodzeń. W rolach deficytowych przewagę przez cały czas mają kandydaci. Dotyczy to na przykład stanowisk związanych z cyberbezpieczeństwem, którego znaczenie zyskało na znaczeniu. W większości sektorów rynek coraz wyraźniej przesuwa się jednak w stronę pracodawcy
- komentuje Radosław Szafrański, dyrektor zarządzający i członek zarządu Michael Page, cytowany w komunikacie firmy. Warto przy tym przyjrzeć się bliżej wspomnianym rolom deficytowym.


Jakie zawody są w tej chwili poszukiwane? Ci specjaliści mogą liczyć na wysokie wynagrodzenia
Jak informuje Michael Page, do najbardziej poszukiwanych specjalistów należą w tej chwili eksperci z obszaru finansów. W szczególności dotyczy to dziedzin związanych z restrukturyzacją, optymalizacją biznesu oraz digitalizacją procesów i sprzedaży. Księgowi zarabiają średnio około 10 tys. zł brutto miesięcznie, ale w przypadku samodzielnego księgowego wynagrodzenie wzrasta już do 11-14 tys. zł brutto. Dyrektor działu księgowości zarabia z kolei od 29 do 35 tys. zł brutto. Analitycy finansowi zwykle mogą liczyć na 11,5-14 tys. zł, a dyrektorzy finansowi otrzymują pensję w wysokości około 35 tys. zł brutto.
Zobacz też: Tych fachowców brakuje w całej Polsce. Najlepsi zarabiają choćby 15 tys. zł miesięcznie


Na drugim miejscu pod względem zapotrzebowania plasuje się IT, zwłaszcza w obszarach wspominanego już cyberbezpieczeństwa oraz analityki big data. Zatrudniony na umowę o pracę security analyst zarabia od 18 do 22 tys. zł brutto, IT security officer od 20 do 25 tys., a Chief Info Sec Officer (CISO) od 35 do 50 tys. zł brutto. jeżeli chodzi o analityków big data, to data analyst otrzymuje wynagrodzenie w wysokości od 12 do 18 tys. zł brutto, a data architect od 20 do 30 tys. zł brutto.


Źródło: Michael Page (prowly.com)


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału