1 lipca br. zostanie odwołany stan zagrożenia epidemicznego w Polsce. Konsekwencją prawną tego będą zmiany szeregu regulacji oraz ważności niektórych dokumentów. Dotyczą one zarówno pracowników, jak i pracodawców. Co się zmieni?
Koniec stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce to już fakt. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia
14 czerwca br. w tej sprawie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw 16 czerwca i weszło w życie z dniem ogłoszenia. Stan epidemii, a potem stan zagrożenia epidemicznego, wprowadzone w związku
z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, wymusiły wiele zmian w działaniu firm – zrewidowanie strategii biznesowych, dostosowanie przepisów regulujących pracę w covidowej rzeczywistości czy przyspieszoną cyfryzację, która obejmuje coraz to nowe obszary naszego życia i pracy. Czy teraz czeka nas kolejna duża zmiana na rynku pracy?
– Nie przewiduję, iż odwołanie stanu zagrożenia epidemicznego będzie miało wpływ na gospodarkę czy rynek pracy. Natomiast pewne jest, iż rynek pracy po zniesieniu zagrożenia epidemicznego nie jest już taki, jak przed pandemią. Pandemia bezpowrotnie zmieniła sposoby pracy i podniosła elastyczność (praca zdalna i hybrydowa ostatnio uprawomocnione przez legislatora w nowelizacji Kodeksu pracy). W wielu zawodach wymusiła podniesienie poziomu kompetencji cyfrowych pracowników, zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Transformacja cyfrowa sprawiła, iż wiele procesów, które wykonywane były dotąd osobiście przeniosło się do środowiska cyfrowego – cyfrowe podpisywanie umów, cyfrowe systemy pracy czy cyfrowe załatwianie spraw w urzędach, a głoszony od lat postulat redukcji papieru w biurach stał się faktem. – mówi Wojciech Ratajczyk, Wiceprezes Polskiego Forum HR, CEO agencji zatrudnienia Trenkwalder.
Chociaż odwołanie stanu zagrożenia epidemicznego możemy potraktować jako formalność, bo od wielu miesięcy polska gospodarka funkcjonuje normalnie, to nie obędzie się bez zmian. Przestanie bowiem obowiązywać szereg regulacji wprowadzonych w ramach tzw. tarczy antycovidowej – ustawy z dnia
2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem
i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych czy ustawy z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych
z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Chociaż ustawodawca przewidział w wielu kwestiach przepisy przejściowe, które dają czas na przygotowanie się do tych zmian, pracodawcy nie powinni czekać do ostatniej chwili z ich wprowadzeniem.
Legalność pobytu i zatrudnienia cudzoziemców
Krótki termin przejściowy dotyczy zwłaszcza pracodawców zatrudniających cudzoziemców i samych cudzoziemców, których legalność pobytu i zatrudnienia była przedłużona dzięki ustawie covidowej.
– Konsekwencją prawną zniesienia stanu zagrożenia epidemicznego będzie utrata ważności dokumentów legalizujących pobyt i pracę cudzoziemców, którzy dotychczas przebywali i pracowali w Polsce na podstawie tzw. ustawy covidowej. Dotyczy to zarówno pracowników z Ukrainy, którzy wjechali do Polski przed 24 lutego 2022 r., jak i pozostałych cudzoziemców spoza UE. Będą mieli tylko 30 dni na przedłużenie swojego legalnego pobytu. Natomiast pracodawcy będą mieli tylko 30 dni na przedłużenie ich pozwoleń na pracę. – zaznacza Daniel Sola, Dyrektor Projektów Międzynarodowych w agencji zatrudnienia Trenkwalder.
Zdaniem Daniela Soli, w przypadku cudzoziemców przebywających i pracujących dotychczas w Polsce na podstawie oświadczenia o powierzeniu pracy, procedura rejestracji oświadczenia w powiatowym urzędzie pracy zajmuje w tej chwili około tygodnia. Natomiast w przypadku zezwoleń na pracę, które rozpatrywane są przez urząd wojewódzki, termin rozpatrywania wniosków to 2-3 miesiące. Pracodawcy, którzy nie zadbali o to wcześniej, muszą się liczyć, więc z przerwą w pracy cudzoziemca, bo po upływie 30 dniowego okresu przejściowego, jeszcze przez 1-2 miesiące będą musieli poczekać na wystawienie takiego zezwolenia.
Odwołanie stanu zagrożenia epidemicznego nie zmienia natomiast nic w statusie obywateli Ukrainy, którzy wjechali do Polski po 24 lutego 2022 r. i ich pobyt został uregulowany na podstawie specustawy wojennej.
Opracowanie – Trenkwalder
Stare i nowe obowiązki
Po odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego, pracownicy będą musieli udać się na badania, także te zaległe. Pracodawcy będą mieli 180 dni na skierowanie pracowników na zaległe badania okresowe i 60 dni na realizację zaległych szkoleń okresowych BHP. Wszystkie wstępne szkolenia BHP będą natomiast musiały być w formie stacjonarnej (nie dotyczy to osób przyjmowanych do pracy zdalnej na stanowiska administracyjno-biurowe).
Kolejne zmiany od 1 lipca br. to m.in.:
- pracodawcy stracą uprawnienie do jednostronnego wysłania pracownika na zaległy urlop wypoczynkowy w wymiarze do 30 dni
- rozpocznie swój bieg 14-dniowy termin, po upływie którego rozwiązaniu ulegną umowy wszystkich pracowników, którzy nie odebrali pism przez ostatnie 3 lata – dla pracodawców oznacza to przygotowanie świadectw pracy, zgłoszenie odpowiednich dokumentów do ZUS i wypłata ekwiwalentu za niewykorzystany urlop
- zwalnianym pracownikom przysługiwać będą wyższe odprawy i odszkodowania – zakończenie stanu zagrożenia epidemicznego usuwa ograniczenia w ich wysokości (do tej pory wynosiły do dziesięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę)
- pracodawcy będą zobligowani wrócić do wyższej kwoty odpisu na ZFŚS, ustalonego w układach zbiorowych pracy lub regulaminach wynagradzania (o ile została obniżona w okresie stanu zagrożenia epidemicznego, np. z powodu spadku obrotów gospodarczych firmy)