W 2025 r. na każdy dzień odpoczynku przypadać będą mniej niż dwa dni pracy – wylicza portal infor.pl. o ile bowiem weźmiemy pod uwagę same soboty i niedziele, to w całym roku otrzymamy 104 dni wolne. Do tego trzeba dodać 9 dni świątecznych, które wypadają w trakcie tygodnia, ale z mocy ustawy są wolne od pracy. Ponadto mamy prawo do odebrania dwóch dni za święta wypadające w sobotę (3 maja i 1 listopada). jeżeli „dorzucimy” do tego wolną Wigilię, to w sumie wychodzi 116 dni wolnych od pracy. To o dwa dni więcej niż w 2024 r. i w ogóle najwięcej od 25 lat. A do tego trzeba doliczyć 26 dni standardowego wymiaru urlopu…
Więcej płacy
Mimo iż będziemy pracować trochę mniej niż zwykle, to powinniśmy zarobić więcej. Infor.pl cytuje analityków Narodowego Banku Polskiego, którzy prognozują, iż wynagrodzenia w Polsce będą w 2025 r. o 9,1 proc. wyższe niż w roku 2024. Taka zmiana oznacza, iż nie tylko wyraźnie wzrosną kwoty, którymi dysponować powinno przeciętne gospodarstwo domowe, ale też to, iż za otrzymywane pieniądze powinniśmy kupić więcej. Inflacja w tym roku przewidywana jest na poziomie 4 – 5 proc. choćby po potrąceniu spodziewanego wzrostu cen dóbr i usług zostaje ponad 4 proc. realnego wzrostu wynagrodzeń. Płaca minimalna od stycznia tego roku wzrasta do 4666 zł brutto, czyli ok. 3,5 tys. zł netto. Zmieni się także minimalna stawka godzinowa – 30,50 zł brutto. Business Insider wylicza, iż na wzroście minimalnego wynagrodzenia skorzysta ponad 3,1 mln pracowników. Zaznacza też, iż przekłada się ono na wzrost kosztów zatrudnienia. Oko.press zwraca z kolei uwagę, iż – w przeciwieństwie do minionego roku – płaca minimalna wzrośnie tylko raz. W ubiegłym roku rosła dwa razy ze względu na prognozę inflacji wyższą niż 5 proc., ponieważ tak stanowią przepisy.
Pracownik poszukiwany
„Rzeczpospolita” zapowiada, iż zdecydowana większość firm będzie w tym roku szukać pracowników i częściej niż w ostatnich miesiącach być może doprowadzi to do wzrostu zatrudnienia. Na łamach „Faktu” dyrektor zarządzająca Gi Group Poland Anna Wesołowska mówiła, iż zapotrzebowanie na pracowników będzie przez cały czas wysokie w przemyśle i logistyce, co z jednej strony – jak uzasadniła – wynika z niedoboru kadr, z drugiej zaś ze stosunkowo wolno postępującej automatyzacji. W przemyśle wśród osób poszukiwanych będą w pierwszej kolejności fachowcy: spawacze, mechanicy, elektromechanicy, operatorzy maszyn i elektrycy. Z kolei w transporcie i gospodarce magazynowej poszukiwani będą pracownicy głównie na stanowiska operatorów i monterów maszyn. Remedium na niedobór pracowników, według Wesołowskiej, będzie zatrudnianie na stałe osób pozyskanych wcześniej do pracy tymczasowej, a także cudzoziemców, m.in. z Azji i Ameryki Południowej.
Coś dla emeryta
„Fakt” zwraca uwagę na to, iż 2025 r. przynosi dużo zmian dla seniorów. Osoby otrzymujące emerytury muszą się spodziewać, iż przelew lub przekaz dostaną w innym terminie niż do tej pory. Emeryci muszą pilnować konta lub listonosza. Wdowy i wdowcy mogą już składać wnioski o wypłatę dwóch świadczeń – renty rodzinnej po zmarłym małżonku i swojej emerytury (jedno świadczenie można pobierać w 100 proc., drugie – w 15 proc.). Zmienią się także zasady przyznawania renty honorowej dla osób, które ukończyły 100 lat. To dodatkowa emerytura, która do tej pory była wypłacana do końca życia w tej samej wysokości. W tym roku to się zmieniło, świadczenie będzie przyznawane w wysokości obowiązującej w tej chwili kwoty bazowej (6246,13 zł), a suma ta będzie corocznie waloryzowana – informuje Medonet. Nowa ustawa wprowadza także dodatek dopełniający w wysokości 2520 zł dla osób całkowicie niezdolnych do pracy i samodzielnego funkcjonowania.
Dentysta sadysta
2025 r. to także zmiany w zakresie opieki zdrowotnej. Medonet wylicza, iż pacjenci otrzymają dostęp m.in. do nowej listy leków refundowanych, badań, świadczeń i podwyżek. Z początkiem nowego roku w gabinetach dentystycznych w większości państw członkowskich w UE znikają niektóre rodzaje plomb. Nie będzie można już stosować amalgamatu stomatologicznego w leczeniu zębów u dzieci poniżej 15. roku życia oraz kobiet w ciąży lub karmiących piersią. Rodziców z kolei dotyczy nowelizacja Kodeksu pracy, na mocy której do obowiązującego systemu prawnego wprowadzony został uzupełniający urlop macierzyński dla opiekunów wcześniaków. Business Insider przypomina, iż wymiar tego urlopu będzie się wahał od 8 do 15 tygodni.
Podatki, ach, podatki
Dobrą wiadomością dla prowadzących działalność gospodarczą może być natomiast nowy sposób rozliczania podatku PIT – metodą kasową. TVN24BiS podaje, iż jeżeli ktoś skorzysta z tej możliwości, nie będzie musiał płacić podatku w momencie wykonania usługi, dostawy towaru bądź wystawienia faktury, a dopiero wtedy, gdy klient zapłaci za fakturę.
Podwyżki
Spoglądanie w przyszłość to jednak nie tylko dobre informacje. W bieżącym roku czekają nas także podwyżki. „Fakt” utworzył – razem z Jakubem Oliprą, ekonomistą z Credit Agricole – listę produktów, które zdrożeją w 2025 r. Znalazły się na niej m.in. nabiał, warzywa, owoce i słodycze. – Prognozujemy, iż dynamika cen w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” zwiększy się w 2025 r. do 5,1 proc. wobec 3,4 proc. w 2024 r. – wskazuje ekspert. Największy wzrost cen będzie widoczny w przypadku warzyw i owoców, wysokie podwyżki nie ominą także kategorii „mleko, sery i jaja”. Bieżący rok ma też przynieść 3,7-proc. wzrost cen mięsa. Business Insider zaznacza, iż choć rząd ustawowo zamroził ceny prądu i do końca września za energię będziemy płacić tyle samo, ile w drugiej połowie 2024 r., to w dalszej części roku stawki za prąd mogą wzrosnąć. TVN24BiS zwraca uwagę, iż nie wszystkie produkty spożywcze będą drożeć. Popularne teraz i drogie masło może być tańsze. – Rekordowe ceny masła w 2024 r. rozgrzały opinię publiczną. Cena kostki masła w okresie przedświątecznym wzrosła do 10 zł, osiągając roczne maksimum. Oznacza to, iż w ciągu 2024 r. cena masła wzrosła mniej więcej o 55 proc., co wywołało oburzenie konsumentów – przypomniał Michał Bieńkowski, starszy analityk Sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas. – Z dużym prawdopodobieństwem okres świąt Bożego Narodzenia był lokalnym szczytem cenowym na rynku tego surowca. Kontrakty terminowe na dostawy masła w maju sugerują spadek cen przynajmniej o 20 proc., co oznaczałoby powrót ceny kostki masła w granicach 6 – 8 zł – stwierdził.