Zgodnie z najnowszym badaniem UCE Research 52,6% Polaków i Polek popiera zniesienie obowiązującej ustawy o handlu w niedziele i wprowadzenie możliwości otwarcia wszystkich sklepów. To wzrost o 6,6 pkt proc. w stosunku do poprzedniego badania. Tylko 38,9% ankietowanych popiera w tej chwili obowiązujący selektywny zakaz handlu w niedziele.
Związkowa Alternatywa od wielu miesięcy powtarza, iż obowiązujące przepisy są szkodliwe dla pracowników i konsumentów. Faworyzują one najbardziej uśmieciowiony segment handlu, gdzie płace są najniższe, warunki pracy najgorsze, a towary najdroższe. Na dodatek zgodnie z obowiązującymi przepisami około 60% placówek w niedziele jest otwartych, co oznacza, iż zakaz handlu jest całkowitą fikcją.
Dlatego zgadzamy się z większością społeczeństwa, iż obowiązujące przepisy powinny trafić do kosza. Uważamy natomiast, iż alternatywą wobec obowiązujących rozwiązań powinno być wprowadzenie do Kodeksu pracy 2,5 razy wyższych płac dla wszystkich osób pracujących w niedziele i święta. Dzięki temu w niedziele byłyby otwarte tylko te placówki handlowe, które płaciłyby pracownikom wyższe wynagrodzenia. Firmy, które nie chciałyby lepiej płacić, pozostałyby zamknięte. Powyższa zasada powinna dotyczyć też innych przedsiębiorstw, które funkcjonują w dni ustawowo wolne od pracy. Kelnerki, ochroniarze, pielęgniarki, kierowcy, energetycy, konduktorzy, stewardessy czekają na wyższe płace za pracę w niedziele!
Jesteśmy natomiast sceptyczni wobec procedowanego w Sejmie projektu Polski2050. Ugrupowanie Szymona Hołowni chce, by wszystkie sklepy mogły być otwarte w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca. Zarazem praca w niedziele handlowe byłaby podwójnie płatna, ale dotyczyłoby to tylko tych sklepów, w których dotychczas obowiązywał zakaz handlu. We wszystkich pozostałych placówkach handlowych (np. na stacjach benzynowych czy w sklepach przy dworcach) nie byłoby wyższych stawek. Zgodnie z ustawą nie byłoby też wyższych stawek dla osób zatrudnionych w ramach umów cywilno-prawnych. Trudno zrozumieć, na jakiej podstawie Polska2050 uznała, iż pracownik stacji benzynowej powinien być gorzej wynagradzany za pracę w niedziele niż pracownik hipermarketu. To arbitralne dzielenie podmiotów gospodarczych, które komplikuje już mętne przepisy i budzi wątpliwości konstytucyjne. Nie wiadomo też dlaczego, zdaniem Ryszarda Petru, pracownicy innych branż, jak np. gastronomii czy transportu, nie powinni otrzymywać wyższych wynagrodzeń za pracę w niedziele i święta. Dlatego uważamy, iż znacznie lepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie wyższych stawek dla wszystkich osób pracujących w niedziele, a zarazem zniesienie arbitralnych zakazów wobec części placówek handlowych.