Czy w polskich szkołach wykorzystuje się SI? Jakie są największe bolączki polskiej szkoły pod kątem technologicznym?

1 rok temu
Zdjęcie: Karol Górnowicz, prezes Skriware


W polskich szkołach podstawowych jest w tej chwili realizowany program Laboratoria Przyszłości, w ramach którego placówki edukacyjne otrzymały fundusze na zakup innowacyjnych materiałów edukacyjnych, m.in. drukarek 3D i robotów. Część nauczycieli przez cały czas obawia się jednak korzystania z nowoczesnych technologii, dlatego staramy się ich wspierać poprzez darmowe udostępnianie pakietów edukacyjnych w ramach Skriware Academy oraz cyklicznie prowadzone webinary.

Polski system edukacji mierzy się jednak także z dodatkowymi problemami, które utrudniają prowadzenie zajęć z wykorzystaniem nowoczesnych technologii. Nauczyciele często skarżą się na niewystarczającą ilość czasu oraz zbyt dużą ilość obowiązków. Prowadzenie lekcji, podczas których dzieci mogą uczyć się na modelach wydrukowanych przez drukarki 3D budziłoby też z pewnością większy entuzjazm kadry nauczycielskiej, gdyby towarzyszyło mu odchudzenie podstawy programowej oraz umożliwienie nauczycielom nabywania dodatkowych możliwości kształcenia w płatnym czasie pracy.

Czy zastosowanie SI w szkole rodzi zagrożenia?

Wykorzystanie sztucznej inteligencji w edukacji to milowy krok w stronę rozwijania u uczniów umiejętności, które będą niezbędne do sprawnego poruszania się w cyfrowym świecie – czasami choćby bardziej, niż konkretna wiedza. Sztuczna inteligencja pozwala zwiększyć efektywność nauczania. Niesie za sobą jednak także potencjalne zagrożenia związane m.in. z bezpieczeństwem danych oraz ryzykiem, iż uczniowie zapragną pójść na skróty i zamiast zwiększać swoje kompetencje oraz rozwijać ciekawość świata, zaczną w zbyt dużym stopniu wykorzystywać narzędzia takie jak ChatGPT. Mimo to jej wykorzystanie w edukacji stanowi ogromną szansę dla uczniów oraz nieocenione wsparcie dla nauczycieli w prowadzeniu angażujących i inspirujących lekcji.

Jak powinna wyglądać szkoła przyszłości?

Edukacja na miarę XXI wieku to przede wszystkim kreatywne formy nauczania, którego celem jest rozwijanie naturalnej ciekawości świata dzieci oraz umożliwienie im nabywania kompetencji kluczowych z punktu widzenia przyszłego pracodawcy. Żmudna nauka teorii z podręczników to już przeszłość. Szkoły przyszłości powinny uczyć w oparciu o ekscytujące doświadczenia, których zdobywanie jest znacznie łatwiejsze, dzięki wykorzystaniu innowacyjnych technologii. Dzięki nim dzieci mogą bez przeszkód eksplorować świat, uczyć się nieszablonowego i krytycznego myślenia, nabywać umiejętności techniczne oraz zwiększać niezwykle istotne kompetencje miękkie, tj. komunikatywność oraz umiejętność pracy zespołowej i projektowej.

Karol Górnowicz, prezes Skriware

Idź do oryginalnego materiału