Depilacja w domowym zaciszu

franchising.pl 1 miesiąc temu

O wygodę i dyskrecję najłatwiej na własnym podwórku. Dlatego Laser On The Way gwałtownie zyskuje zwolenników. Na czym polega ten koncept?

Laserowa depilacja cieszy się coraz większą popularnością. Pozbycie się niechcianego owłosienia raz na zawsze gwarantuje spokój, oszczędność czasu i wygodę. Jednak aby to osiągnąć, najpierw trzeba poddać się wielu zabiegom we właściwym salonie. Właściciele konceptu Laser On The Way znaleźli sposób na to, żeby ograniczyć liczbę zabiegów i wykonywać je w domowym zaciszu, z dużą skutecznością.

Szybszy efekt, niższe koszty

Laser On The Way to pierwszy w Polsce koncept mobilnej depilacji laserowej. Za granicą działają już takie rozwiązania.

– Tam usługi depilacji są bardziej rozwinięte, ponieważ klienci sobie cenią wygodę i dyskrecję – przekonuje Łukasz Przygoda, dyrektor ds. rozwoju sieci Laser On The Way.

Jest on przekonany, iż mobilna depilacja równie dobrze rozwinie się w Polsce.

– Wszyscy żyjemy w biegu i usługa z dojazdem do klienta to dla niego spora oszczędność czasu – mówi Łukasz Przygoda.

Przy tym podstawą tego biznesu jest innowacyjne urządzenie przenośne.

– Waży ono zaledwie 15 kg i jest technologicznie bardziej zaawansowane niż ważący choćby 150 kg stacjonarny sprzęt do depilacji laserowej – mówi Łukasz Przygoda.

Pierwszy taki sprzęt powstał osiem lat temu i od tamtego czasu jest stale udoskonalany. Właściciele marki Laser On The Way są jego współproducentami, a produkcja odbywa się w Hiszpanii.

– w tej chwili to jedno z najlepszych urządzeń na rynku, które wykorzystuje trzy długości fal: 755 nm, 808 nm i 1064 nm. Dzięki temu laser skutecznie działa na różne typy włosów i skóry, zapewniając efektywną i bezpieczną depilację. Większość dostępnych urządzeń usuwa tylko połowę włosa, natomiast nasz laser unicestwia je od cebulki do samego końca – przekonuje Łukasz Przygoda.

Dodaje, iż dzięki temu wystarczą trzy zabiegi, żeby pozbyć się niechcianego owłosienia. Dla porównania w wielu stacjonarnych salonach potrzeba choćby ośmiu, żeby uzyskać zadowalający efekt. Mniejsza liczba zabiegów to niższy koszt dla klienta. Ale usługi Laser On The Way są konkurencyjne także z tego powodu, iż firma nie ma koszów utrzymania salonu.

– Dzięki temu, iż dojeżdżamy do klienta, łatwiej nam też przekonać innych domowników do wypróbowania naszych usług. Często nasze zabiegi nie kończą się na obsłużeniu jednej osoby. zwykle decyduje się co najmniej jedna dodatkowo albo choćby dwie. Coraz częściej są to mężczyźni – mówi Łukasz Przygoda.

Mężczyźni korzystając z takich usług w domu, unikają wizyt w salonach, które bywają dla nich krępujące, gdyż kojarzą się z kobiecymi zabiegami.

– Wielu mężczyzn też walczy z nadmiernym owłosieniem albo chce się go pozbyć ze względu na rodzaj uprawianego sportu, wygodę czy estetykę – mówi Łukasz Przygoda.

Przy tym Laser On The Way odwiedza klientów nie tylko w domu, ale i w biurach czy hotelach.

Każde miasto na wyłączność

Marka powstała w Hiszpanii. Tam też do dzisiaj odbywa się produkcja urządzeń do mobilnych zabiegów. w tej chwili firma działa w Hiszpanii, Polsce i na Słowacji.

W naszym kraju franczyzę oferuje dopiero od kilku miesięcy i ma już siedmiu partnerów. Działają w Żywcu, Poznaniu, Bielsko-Białej, Cieszynie, Kołobrzegu, Gdańsku i Giżycku.

Partnerzy dostają wyłączność terytorialną na całe miasto, w którym prowadzą działalność. jeżeli miejscowość jest mniejsza, to wyłączność obejmuje także ościenne lokalizacje.

Na początku firma chciałaby mieć jednego partnera w każdym dużym mieście. Docelowo liczy na 200 partnerów franczyzowych w naszym kraju. Cel na przyszły rok to 20 franczyzobiorców.

Koncept jest kierowany szczególnie do młodych ludzi, którzy nie dysponują dużymi środkami. Preferowane są kobiety. Nie muszą znać się na depilacji.

Koszt inwestycji to 4,9 tys. zł netto. To cena za nowoczesne urządzenie laserowe, stół mobilny oraz inne akcesoria do przeprowadzenia zabiegu. jeżeli franczyzobiorca zdecyduje się na leasing urządzenia, to rata wyniesie 1,5 tys. zł miesięcznie. Opłata franczyzowa wynosi 500 zł miesięcznie, a marketingowa – 300 zł. Partner powinien mieć też samochód.

Ze strony franczyzobiorcy może liczyć na pełne szkolenie z zakresu obsługi urządzenia i depilacji, które kończy się uzyskaniem odpowiedniego certyfikatu. Serwis urządzenia też leży po stronie franczyzodawcy. Franczyzodawca pomaga ponadto w znalezieniu klientów. Wystarczy ich dziesięciu w miesiącu, żeby móc liczyć na przyzwoity zysk.

– Sama depilacja nóg w przypadku takiej liczby klientów daje 15 tys. zł przychodu. Od tego należy odjąć jedynie koszt dojazdu do klienta, reszta zostaje dla partnera – mówi Łukasz Przygoda.

Jeden z pierwszych partnerów sieci zdobył w ciągu pierwszych dwóch miesięcy aż 35 klientów.

– Trzeba jednak brać pod uwagę, iż to biznes po części sezonowy. Najczęściej klienci korzystają z depilacji, przygotowując się do sezonu letniego, więc najwięcej mamy ich do kwietnia – mówi Łukasz Przygoda.

W innych częściach roku ruch jest mniejszy.

Biznes można uruchomić w zaledwie dwa tygodnie od momentu podpisania umowy, a zarabiać już w pierwszym miesiącu.

– Tydzień zajmuje nam przeszkolenie, wdrożenie strony i fanpage’a. Partner dostaje dostęp do strony internetowej, gdzie znajdą się wszystkie informacje. Robimy za jej pośrednictwem kampanie reklamowe, ale partnerzy też mogą dodawać informacje i pozyskiwać klientów na własną rękę – mówi Łukasz Przygoda.

Rozwijający się rynek

Laser On The Way to nie musi być biznes na cały etat. Można go też prowadzić przy okazji innych działalności. Na przykład w Hiszpanii franczyzę często kupują ludzie związani z branżą beauty, na przykład trenerzy personalni, którzy depilację traktują jako dodatek do podstawowej działalności.

Możliwości zarobku też są różne. Franczyzodawca nawiązuje współpracę z hotelami, z którymi dzieli się zyskiem z depilacji. Laser można też wynajmować na przykład salonom kosmetycznym.

– W takiej sytuacji placówka nie musi inwestować w sprzęt. Przyjeżdżamy do niej i świadczymy tam nasze usługi – mówi Łukasz Przygoda.

Podsumowuje, iż potencjał rozwoju depilacji laserowej w Polsce jest ogromny, ponieważ rynek dopiero się rozwija, a Polacy coraz bardziej chcą o siebie dbać.

– Ponadto liczba salonów depilacji w naszym kraju wciąż jest niewielka w porównaniu do rynków zagranicznych – uważa Łukasz Przygoda.

Otwieramy punkt mobilnej depilacji laserowej Laser On The Way

KOSZTY INWESTYCYJNE

nowoczesne urządzenie laserowe,
stół mobilny oraz inne akcesoria
do przeprowadzenia zabiegu: 4,9 tys. zł

RAZEM: 4,9 tys. zł

KOSZTY MIESIĘCZNE

opłata franczyzowa: 500 zł

opłata marketingowa: 300 zł

dojazd do klientów: 2 tys. zł

RAZEM: 2,8 tys. zł

Spodziewane przychody miesięczne

Dziesięciu klientów miesięcznie na początek, z których każdy ogoli sobie nogi, daje 15 tys. zł przychodu

SPODZIEWANE DOCHODY

15 tys. zł minus 2,8 tys. zł

DOCHÓD PRZED OPODATKOWANIEM

12,2 tys. zł

Idź do oryginalnego materiału