Domagamy się systemowej poprawy warunków pracy w pomocy społecznej!

1 tydzień temu

Związkowa Alternatywa domaga się radykalnej poprawy warunków pracy i wynagrodzeń pracownic pomocy społecznej. Oczekujemy skokowego wzrostu płac, dotrzymania przez rząd złożonych wcześniej obietnic, a także zapewnienia urlopu regeneracyjnego i warunków do rozwoju zawodowego dla wszystkich zatrudnionych w sektorze pomocy społecznej.

Starzejące się społeczeństwo

Rola pracownic (90 proc. to kobiety) pomocy społecznej jest coraz ważniejsza. Już teraz seniorzy (60 lat i więcej) stanowią 28 proc. społeczeństwa. Według GUS w 2050 roku będzie to już 40 proc. Osób starszych będzie wtedy ok 14 milionów. o ile teraz nie zapewnimy znacznego wzrostu zainteresowania pracą w tym zawodzie, czeka nas paraliż istotnego fundamentów dobrze funkcjonującego państwa, bo takim jest pomoc społeczna.


Ile zarabia pracownica pomocy społecznej?

Obecnie pracownice pomocy społecznej zarabiają średnio ok 5600 zł brutto. Na rękę wychodzi ok 4100 zł. To bardzo niskie stawki i trudno się dziwić, iż coraz mniej osób decyduje się na kształcenie i pracę w tym zawodzie. Wakaty przyczyniają się do nadmiernego obciążenia pracą załóg placówek. Narasta niezadowolenie i frustracja.

– Pracownice pomocy społecznej pracują ciężko. Niestety, ich wysiłek nie jest doceniany. Władza centralna od lat lekceważy tę grupę – mówił podczas wiecu w Piotrkowie Trybunalskim szef Związkowej Alternatywy i kandydat na Prezydenta RP Piotr Szumlewicz.

Pakiet Ratunkowy dla Pomocy Społecznej

Związkowa Alternatywa proponuję sześciopunktowy Pakiet Ratunkowy dla Pomocy Społecznej, który pozwoli zachować sprawność tej kluczowej funkcji państwa.

1. Wzrost płac o 50 proc. Tak aby praca w pomocy społecznej była konkurencyjna płacowo i przyciągała młodych ludzi oraz aby zatrzymać odpływ wykwalifikowanych pracownic.

2. Realizacja obietnicy 1000 zł dodatku dla wszystkich zatrudnionych w pomocy społecznej. Rząd obiecał to na początku 2024 roku, potem okazało się, iż dodatek otrzymali nie wszystkie, a wybrane pracownice.
3. Prawo do 3-miesięcznego urlopu regeneracyjnego po 7 latach pracy w zawodzie. Bo praca w pomocy społecznej jest wyczerpująca psychicznie i emocjonalnie.

4. Darmowe szkolenia z certyfikatami dla wszystkich pracowników placówek pomocy społecznej. Obecnie jedno szkolenie przypada na kilka zatrudnionych osób, co utrudnia potwierdzenie kwalifikacji dla tych, którzy certyfikatów nie otrzymują.

5. 2,5 razy wyższe stawki za pracę w weekendy. To szczególnie ważne dla pracownic Domów Pomocy Społecznej, które swoje obowiązki wykonują często w soboty i niedziele.

6. Równe płace za taką samą pracę – obecnie płace różnią się w zależności od placówek, a choćby w obrębie tej samej placówki, co budzi poczucie niesprawiedliwości.

– Praca w pomocy społecznej to nie tylko zawód, to powołanie. Jednak nasza determinacja nie powinna być wykorzystywana przez pracodawcę do bagatelizowania naszych potrzeb finansowych. My, ludzie, którzy są na pierwszej linii walki z ubóstwem, sami o ubóstwo się ocieramy. Chcemy być godnie wynagradzani za trudną pracę, którą wykonujemy dla dobra społeczeństwa – mówi Ewa Kłaniecka ze Związkowej Alternatywy w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Piotrkowie Trybunalskim.

Idź do oryginalnego materiału