Dwa pomysły na 800 plus. A to nie koniec proponowanych zmian dla Ukraińców

5 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Trwają prace nad zmianami w ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy, po tym, jak pierwsza wersja, przygotowana przez rząd, została zawetowana przez prezydenta. Kością niezgody było między innymi przyznawanie świadczenia 800 plus, którego inną wizję ma zespół Donalda Tuska, a inną Pałac Prezydencki, a które zawarte zostały teraz w nowych projektach, przedstawionych przez każdą ze stron. Łagodniejsze podejście do tematu prezentuje strona rządząca, ale czy Karol Nawrocki poprze takie rozwiązanie? Co ważne, w obu przypadkach projekty poruszają też inne tematy, nie tylko wspomniany dodatek.


Po zawetowaniu przez prezydenta Karola Nawrockiego specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, w rządzie naprędce rozpoczęły się pracę nad nowym planem pomocowym dla uchodźców w naszym kraju. Jeden projekt w połowie sierpnia przedstawił prezydent. Swoją koncepcję we wtorek przedstawił rząd.


Prezydent chce 800 plus tylko dla pracujących Ukraińców


Prezydencki projekt zakłada, iż obywatelom Ukrainy przysługiwać będzie 800 plus, jeżeli mieszkają oni w Polsce z dzieckiem, ale są także zatrudnieni. Konieczne ma być opłacanie składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe od co najmniej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia - informuje Business Insider. Chodzi zatem o zarobki na poziomie zaczynającym się od 2333 zł brutto. Reklama


W myśl prezydenckiego projektu, dzieci Ukraińców muszą także realizować obowiązek szkolny, a świadczenie miałoby być odbierane w przypadku nagłej utraty pracy przez rodziców.


Rząd nie chce odbierać 800 plus po utracie pracy


Resort spraw wewnętrznych już chwilę po wecie prezydenta opracował nowy projekt zmian w ustawie pomocowej dla Ukraińców. Pominięto konsultacje społeczne, a nowelizacja trafiła od razu do Komitetu Stałego Rady Ministrów, informuje BI. Taki projekt rząd mógłby przyjąć już na najbliższym posiedzeniu.
MSWiA przewiduje, iż 800 plus miałoby przysługiwać na dzieci rodziców aktualnie zatrudnionych i tych, którzy byli zatrudnieni oraz pobierają zasiłek dla bezrobotnych, macierzyński, wychowawczy lub emeryturę czy rentę.
"Osoby te pomimo braku aktualnego zatrudnienia pozostają w kręgu osób związanych z rynkiem pracy (...). Szerokie uregulowanie aktywności zawodowej cudzoziemców ma na celu przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu" - czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Podstawa do wyliczenia składek ZUS musiałaby być nie niższa niż 75 proc. minimalnego wynagrodzenia, a więc 3499,50 zł brutto - wylicza Business Insider. 800 plus miałoby trafiać do bezrobotnych Ukraińców przez trzy miesiące lub sześć miesięcy, gdy wychowują oni co najmniej trójkę dzieci.
W projekcie zapisano, iż "mechanizm ten zabezpieczy cudzoziemców, którzy jeszcze nie podjęli zatrudnienia po przyjeździe do Polski lub je utracili na pewien okres".


Różnice w dwóch projektach są znaczne


Rząd zatem pozbawia mniejszą liczbę Ukraińców świadczenia 800 plus, ale wymaga wyższego wynagrodzenia od pracujących cudzoziemców. Z drugiej strony, Nadia Winiarska, ekspertka Konfederacji Lewiatan zauważa, iż "prezydent ogranicza prawo do 800 plus jedynie obywatelom Ukrainy korzystającym z ochrony czasowej, a rząd - wszystkim cudzoziemcom uprawnionym aktualnie do 800 plus", czytamy w BI.


W myśl projektu rządu 800 plus miałoby także przysługiwać innym obywatelom państw trzecich, co w praktyce rozszerza grono beneficjentów tego programu.


Nowe zapisy w obu projektach


Portal zauważa także inny szczegół w rządowym projekcie. Takiej zmiany nie było w zawetowanej ustawie, nie ma jej również w propozycji Karola Nawrockiego. Chodzi o ograniczenia dostępu do programu "Dobry Start" (300 zł na wyprawkę - przyp.). Również do tego świadczenia dostęp mieliby mieć wyłącznie pracujący rodzice dzieci z Ukrainy.
Prezydent dodał z kolei do swojego projektu przepisy niekoniecznie związane z pomocą uchodźcom z Ukrainy. BI informuje, iż prezydencka ustawa umożliwia również ściganie szerzenia "ideologii banderowskiej", a sam banderowski symbol miałby być zrównany z symbolami nazizmu, komunizmu czy socjalizmu.
Ponadto Karol Nawrocki chce, aby obywatelstwo polskie dostępne było dopiero po 10 latach pobytu w naszym kraju - w tej chwili prawo wymaga jedynie 3 lat nieprzerwanej obecności.
W Ocenie Skutków Regulacji czytamy, iż zmiany w uprawnieniach do 800 plus mają dotknąć ok. 317 tys. osób.
Idź do oryginalnego materiału