Salony masażu balijskiego i tajskiego odwiedza coraz więcej chętnych. Jak otworzyć biznes w tej branży?
Orient Massage & Thai Organic to marki, które proponują balijski i tajski masaż. Klientów im przybywa.
– Ludzie dużo dzisiaj pracują i wielu z nich szuka alternatywy dla standardowego wypoczynku, a w naszych salonach można się poczuć jak na urlopie – mówi Martyna Buchalska, prezes Orient Massage & Thai Organic.
Plany na ekspansję
Obie marki salonów oferują masaże, które są wykonywane przez certyfikowane terapeutki z wyspy Bali. Salony Thai Organic to nowoczesne wnętrza, w których dominuje żywa roślinność, beton oraz bambusowe dodatki. Natomiast marka Orient Massage to tajemniczy wystrój oraz rozszerzenie usług masażu o różnego rodzaju rytuały i zabiegi pielęgnacyjne, na przykład kąpiele mleczno-solne w wannach Orient Rituals.
Martyna Buchalska przyznaje, iż dla firmy najgorszym okresem była pandemia i rozpoczęcie wojny w Ukrainie. Wtedy każdy bał się inwestować. Czasy przez cały czas są niepewne, ale najgorszy okres już minął.
– Daliśmy sobie radę i tak naprawdę teraz cały czas liczba potencjalnych franczyzobiorców rośnie. Codziennie dostajemy nowe pytania i prośby o spotkania. Co prawda musimy się borykać z rosnącą inflacją i cenami wynajmu lokali. Rosną także wynagrodzenia balijek, ceny biletów lotniczych i koszty utrzymania. Pomimo tego staramy się rozwijać i realizować nowe pomysły – mówi Martyna Buchalska.
Zmiana warty
W każdym salonie masażu znajduje się strefa relaksu – Pijalnia Ziół Natura Organica, gdzie można zapoznać się z kolekcjami ziół, herbat, napojów, wyciągów oraz ekstraktów ziołowych o korzystnych dla zdrowia adekwatnościach.
– W Pijalni Ziół można odetchnąć zarówno przed masażem, jak i po nim. Stanowi ona przewagę konkurencyjną w naszych salonach – mówi Mateusz Jaworski, odpowiadający za rekrutację franczyzobiorców w Orient Massage & Thai Organic.
Firma myśli także o innych przewagach konkurencyjnych. Dlatego pod koniec 2003 roku na jej czele stanęła Martyna Buchalska. Jest ona dermatologiem i pod jej wodzą Orient Massage&Thai Organic będą poszerzać ofertę w zakresie pielęgnacji skóry.
– Chcemy połączyć masaże z pielęgnacją. Samo masowanie bardzo dobrze wpływa na skórę, ale dzięki zastosowaniu kosmetyków można osiągnąć kilkukrotnie lepszy efekt – zapewnia Martyna Buchalska.
Planuje ona wprowadzić do oferty kosmetyki do masażu, które będą wzbogacone substancjami aktywnymi, dobranymi do konkretnych problemów skórnych albo efektów, które pacjenci chcą uzyskać.
– Równomierne rozprowadzenie odpowiednich składników aktywnych na skórze, za pomocą masażu, pozwoli na ich dobre wchłanianie. Takie zabiegi to naturalny sposób na spowolnienie procesu starzenia – mówi Martyna Buchalska.
Kompletna inwestycja w Orient Massage albo Thai Organic to kwota rzędu 350 tys. zł. Tyle potrzeba na wykończenie i aranżację 100 mkw. lokalu w stanie deweloperskim pod klucz. Zwrot z inwestycji średnio zajmuje dwa lata.
Franczyzodawca ponosi także zryczałtowany, miesięczny koszt zatrudnienia masażystek, które są ściągane i szkolone przez franczyzodawcę. Na start trzeba zatrudnić 2-3 osoby.
WIZYTÓWKA ORRIENT MASSAGE I THAI ORGANIC
Sieć salonów masażu
- inwestycja w Orient Massage lub Thai Organic: do 250 tys. zł
- zwrot z inwestycji – 2 lata