Spółka JSW Koks zadeklarowała we wtorek, iż jest zdeterminowana, aby zakończyć budowę elektrociepłowni Radlin. Poinformowała przy tym, iż odstąpiła od umowy z Rafako ws. realizacji tej inwestycji – według inwestora z przyczyn po stronie wykonawcy. Rafako podważa zasadność odstąpienia.
Rafako we wtorek poinformowało, iż w całości kwestionuje zasadność odstąpienia od umowy i zamierza bronić swoich interesów.
Jak napisano w informacji opublikowanej na stronie JSW Koks, 8 listopada spółka ta odstąpiła od umowy na budowę bloku energetycznego opalanego gazem koksowniczym w Koksowni Radlin, z przyczyn leżących w całości po stronie wykonawcy – w postaci m.in. zaprzestania wykonywania obowiązków wynikających z umowy i przerwania czynności rozruchowych bloku.
Spółka JSW Koks podała, iż w związku z wypowiedzeniem umowy Rafako, przejęła dalszą samodzielną realizację inwestycji, co ma umożliwić jej zakończenie, w tym doprowadzenie do przekazania bloku energetycznego do eksploatacji w najkrótszym możliwym terminie.
– Pomimo podejmowanych od dłuższego czasu przez JSW Koks licznych prób kontynuacji współpracy z Rafako, nie przyniosły one spodziewanych rezultatów, a dotychczasowe doświadczenie nie daje dostatecznych podstaw do uznania, iż podmiot ten może dokończyć realizację zadania – napisano w informacji JSW Koks.
Zadeklarowano, iż podjęte zostaną działania związane z inwentaryzacją wykonanych robót, co umożliwi weryfikację założeń do kontynuacji prac i ustalenia harmonogramu.
– Zarząd JSW Koks podkreśla, iż jest zdeterminowany w zakresie podejmowania czynności zmierzających do ukończenia realizacji inwestycji – zaakcentowano.
Rafako we wtorkowym raporcie bieżącym potwierdziło otrzymanie we wtorek oświadczenia JSW KOKS o odstąpieniu od umowy w części dotychczas niewykonanej. Rafako zaznaczyło, iż zamawiający stanął na stanowisku co do wystąpienia przesłanek odstąpienia opisanych w umowie, a niezależnie stwierdził zaistnienie kodeksowych (ustawowych) przesłanek uprawniających go do odstąpienia od umowy.
Rafako przypomniało też, iż zamawiający zapowiedział wystąpienie z żądaniem zapłaty przewidzianej w umowie kary umownej z tytułu odstąpienia od umowy.
Rafako jest jednak zdania, iż przy realizacji umowy nie wystąpiły przesłanki, które uzasadniały uprawnienie JSW Koks do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy, w tym szczególnie bezzasadna ma być argumentacja co do odstąpienia od umowy z przyczyn, za które Rafako miałoby ponosić całkowitą odpowiedzialność.
– W konsekwencji bezpodstawne jest również ewentualne przyszłe żądanie JSW Koks dotyczące zapłaty kary umownej z tego tytułu, podobnie jak wcześniej kierowane przez JSW Koks żądania o zapłatę – napisano w raporcie Rafako.
Zastrzeżono, iż choć ta spółka przez cały czas analizuje otrzymane oświadczenie pod kątem zgodności z prawem oraz stanem faktycznym, już teraz jest w stanie „stwierdzić, iż w całości kwestionuje zasadność jego złożenia i podejmie odpowiednie kroki prawne w celu obrony swoich interesów”.
Spółka JSW Koks 9 września bieżącego roku zdecydowała o wykorzystaniu przez nią udzielonego jej przez Rafako zabezpieczenia należytego wykonania umowy, tj. zabezpieczenia w formie wpłaty pieniężnej w wysokości 19,5 milionów złotych oraz gwarancji bankowej wystawionej przez Alior Bank na kwotę 35,5 milionów złotych z tytułu gwarancji bankowej dla realizacji umowy na budowę przez Rafako elektrociepłowni w Radlinie.
Według wcześniejszych informacji zarządu Rafako, decyzja JSW Koks wygenerowała w Rafako przesłanki upadłościowe. Pod koniec października gliwicki sąd ustanowił tymczasowego nadzorcę sądowego Rafako – w efekcie złożenia przez tę spółkę wniosku o upadłość.
27 września władze JSW Koks podały, iż realizacja EC Radlin przez Rafako wiązała się z ciągłym niekontrolowanym wzrostem budżetu bez realizacji prac w terminie, więc zarząd JSW Koks musiał skorzystać z zabezpieczenia wykonania umowy.
Przedstawiciele JSW Koks przypomnieli m.in., iż umowę na budowę bloku na terenie koksowni w Radlinie podpisano w czerwcu 2019 roku. Koszt inwestycji szacowano wówczas na około 289 milionów złotych netto. Rafako w ślad za zaakceptowanymi warunkami przetargu (w tym brakiem zmian i waloryzacji wynagrodzenia) podjęło się realizacji umowy w 29 miesięcy.
W latach 2021-23 podpisano szereg aneksów do umowy i ugodę, w wyniku których ówczesny zarząd JSW Koks zgodził się na daleko idące ustępstwa: wzrost wartości umowy do ponad 447 milionów złotych, zrzeczenie się roszczeń JSW Koks wobec Rafako i zgodę na przesunięcie terminu zakończenia kompletnego obiektu na 30 czerwca 2023 roku. W kwietniu 2024 roku ówczesny zarząd JSW Koks podpisał z Rafako kolejny aneks do umowy, który powodował następny wzrost jej wartości o ponad 21 mln zł.
Spółka JSW Koks podała, iż wartość netto umów zawartych przez Rafako z podwykonawcami przekroczyła już budżet kontraktu o ponad 80 milionów złotych, a umowy te nie obejmują całego zakresu inwestycji (podwykonawcy mają realizować ponad 90 procent prac). Rafako miało notorycznie wykazywać opóźnienia względem deklarowanych terminów zamknięcia poszczególnych prac, a w dotychczas przedstawianych harmonogramach nie określało terminu zakończenia inwestycji lub tylko wskazywało na wystąpienie dalszych opóźnień.
Władze JSW Koks stwierdziły też, iż dotąd nie zakończono podstawowego zakresu związanego z certyfikacją kluczowych urządzeń i nie osiągnięto kluczowych kamieni milowych, w tym np. synchronizacji bloku.
Umowa JSW Koks z Rafako dotyczy budowy w Koksowni Radlin kogeneracyjnego bloku energetycznego na gaz koksowniczy o mocy około 32 MW elektrycznych oraz 37 MW cieplnych.
Polska Agencja Prasowa / BiznesAlert.pl
Problem z wierzytelnościami Rafako