Europejskie przedsiębiorstwa zmniejszają swoje inwestycje, co stawia gospodarkę Unii Europejskiej przed poważnym wyzwaniem. W drugim kwartale 2024 roku zainwestowano 705,1 miliarda euro, co oznacza spadek o ponad 20 miliardów euro w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Co gorsza, tendencja ta w Europie dotyka coraz więcej państw członkowskich i może zwiastować dalsze trudności.
W ciągu ostatnich pięciu kwartałów wiele państw Unii Europejskiej odnotowało spadki inwestycji przedsiębiorstw. Szczególnie niepokojące są dane z Austrii, Finlandii, Niemiec, Węgier i Szwecji, gdzie kapitałotwórczość spada nieprzerwanie od pięciu kwartałów. Podobny problem dotyka Francję, Irlandię, Danię, Estonię i Luksemburg, gdzie spadki wystąpiły w czterech z ostatnich pięciu kwartałów.
Pomimo pewnych pozytywnych wyjątków, takich jak Hiszpania, gdzie inwestycje przedsiębiorstw rosły w ostatnich pięciu kwartałach, trend spowalniania dynamiki wzrostu jest widoczny. W Hiszpanii wzrosty stopniowo maleją: z 3,4 proc. w czwartym kwartale 2023 roku do zaledwie 0,8 proc. w trzecim kwartale 2024 roku.
Inne kraje, jak Holandia, odnotowują stagnację, a w Słowenii spadek inwestycji w trzecim kwartale 2024 roku wyniósł aż 8,2 proc. Warto zauważyć, iż w takich krajach jak Francja spadki realizowane są od pięciu kolejnych kwartałów, a od szczytu w czwartym kwartale 2022 roku inwestycje spadły tam o 12 proc.
Dlaczego europejskie firmy tracą zaufanie?
Spowolnienie inwestycji w Europie ma różne przyczyny. Wysokie podatki i rosnące koszty energii, związane z realizacją celów zielonej transformacji, są kluczowymi czynnikami wpływającymi na decyzje przedsiębiorstw. Kraje, takie jak Niemcy czy Francja, stawiają na kosztowne programy ekologiczne, co obciąża przedsiębiorstwa dodatkowymi kosztami. W połączeniu z dużymi wydatkami na państwo opiekuńcze, sytuacja ta zniechęca prywatne firmy do inwestowania.
W Niemczech, będących największą gospodarką Unii, PKB w ujęciu realnym jest dziś mniejsze niż dwa lata temu. Podobnie Szwecja, Francja czy Finlandia, mimo widocznych problemów, nie wykazują chęci do przeprowadzenia reform mających na celu poprawę sytuacji gospodarczej.
Czytaj więcej: Epickie inwestycje w Polsce od 1918 roku
Nadzieje na odbicie – czy Węgry pokażą nową ścieżkę w Europie?
Choć obraz europejskiej gospodarki wydaje się przygnębiający, są też pozytywne przykłady. Węgry, mimo pięciu kwartałów spadku inwestycji, prognozują wzrost PKB na poziomie ponad 3 proc. w 2025 roku. Realne wynagrodzenia mogą tam wzrosnąć o 5 proc., co napędzi konsumpcję prywatną i może pozytywnie wpłynąć na rozwój gospodarczy.
Eksperci wskazują jednak, iż węgierska gospodarka będzie silnie zależna od sytuacji w Europie. jeżeli Unia Europejska nie odbuduje swojego potencjału inwestycyjnego, sukces Węgier może być ograniczony.
mn