Satysfakcjonująca, jednak stresująca, ale nie na tyle, aby ją zmienić – tak o swojej pracy mówią HR-owcy firm. 2023 rok nie był dla nich tak łaskawy, jak poprzedni, jednak przez cały czas jest to jeden z niewielu obszarów, których pracownicy nie są szczególnie zainteresowani przebranżowieniem – wynika z „Raportu wynagrodzeń i trendów w przedsiębiorstwach” Grafton Recruitment.
Po bardzo udanym ubiegłym roku przyszedł czas na wyhamowanie rekrutacji w branży HR, co wynikało przede wszystkim z ograniczania aktywności rekrutacyjnej firm począwszy od czwartego kwartału 2022. Wstrzymanie zatrudnień w niektórych branżach przełożyło się – kaskadowo – także zmniejszenie liczby ofert dla rekruterów.
– W 2024 roku z dużym prawdopodobieństwem będziemy obserwować́ stabilizację rynku i wzrost liczby ofert na stanowiska HRBP, specjalistów employer brandingu oraz specjalistów ds. learningu & developmentu. Mimo wyhamowania wysoki pozostaje również̇ popyt na specjalistów z obszaru szkoleniowego oraz osoby do działów kadr i płac. Dodatkowo od 4-5 lat poszukiwani są analitycy HR, do których należy przygotowywanie cyklicznych raportów i analiz – ocenia Ewa Michalska, Dyrektor Operacyjna Grafton Recruitment.
Mimo zachodzących zmian w obszarze HR pozyskanie wykwalifikowanych kandydatów paradoksalnie przez cały czas pozostaje trudnym zadaniem, ponieważ̇ niedobór talentów i wyzwania rekrutacyjne utrzymują̨ się na tym samym poziomie, co w ubiegłym roku.
Podwyżki dla 55% pracowników działów HR
W 2023 roku zatrudnieni w działach HR firm mogli liczyć na wzrost pensji, choć nie wszyscy. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Grafton Recruitment, 45% pracowników otrzymało podwyżkę, która nie przekroczyła wielkości inflacji (do 15%), a 10% zaczęło zarabiać więcej o ponad 15% dotychczasowego wynagrodzenia. Z badania wynika, iż 45% HR-owców nie otrzymało podwyżki.
Wynagrodzenia w działach HR są mocno rozstrzelone nie tylko ze względu na rolę pełnioną w organizacji. Znaczenie dla zarobków ma także miejsce zatrudnienia – na najwyższe wynagrodzenia można liczyć w stolicy, Krakowie oraz w zagłębiu branży IT – Wrocławiu. Najlepiej opłacaną funkcją jest dyrektor personalny (16-40 tys. zł), jednak na zarobki znacznie przekraczające średnią krajową liczyć można także pracując na stanowiskach wyższego szczebla w kadrach i płacach (10-20 tys. zł) i na stanowiskach HRBP (8-20 tys. zł).
Najlepiej opłacani rekruterzy pracują w Trójmieście i Wrocławiu (6-13 tys. zł) oraz w Warszawie, a najmniej zarabiają ci z Łodzi i Katowic (5,5-11 tys. zł). Warto jednak zaznaczyć, iż wielu rekruterów pracuje zdalnie, więc miejsce zatrudnienia niekoniecznie pokrywa się z lokalizacją, w której mieszkają i wykonują swoje obowiązki. Talent soucerzy, których praca wymaga najmniej doświadczenia, mogą oni liczyć na zarobki od 4-5,5 tys. w Poznaniu, Trójmieście i Wrocławiu, do 5-7 tys. w Warszawie.
Branża, z której się gwałtownie nie ucieka
W wynikach badań wyraźnie widoczna jest także lojalność wobec pracodawcy – aż 40% HR-owców nie planuje zmieniać́ obecnej pracy. To bardzo wysoki odsetek w porównaniu z pozostałymi obszarami badania.
– Dla przykładu – 27,5% logistyków i 21% pracowników IT szuka nowego zatrudnienia, podczas gdy w działach HR jest zaledwie 15% – to drugi najniższy wynik wśród analizowanych obszarów. Może to wynikać́ z faktu, iż rekordowy i najwyższy procent ankietowanych pracowników HR ma poczucie, iż ciężko będzie im zmienić́ pracę. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż branża HR jest sfeminizowana, a kobiety statystycznie rzadziej zmieniają miejsce zatrudnienia – komentuje Ewa Michalska, Dyrektor Operacyjna Grafton Recruitment.
HR-owców cechuje lojalność także wobec wykonywanej profesji – zaledwie 5% badanych zdecydowanie chciałaby się przebranżowić. Wpływ na ten stan rzeczy może mieć fakt, iż odsetek zatrudnionych zgodnie ze swoim wykształceniem jest w działach HR wyższy niż pozostałych, co może oznaczać, iż są to osoby, które bardzo świadomie wybrały swój zawód.
Uwagę zwraca fakt, iż przy blisko 70% ankietowanych zatrudnionych w obszarze HR, którzy wyrażają zadowolenie lub bardzo duże zadowolenie z wykonywanej pracy, niemalże 55% osób ocenia swoją pracę jako stresującą (12,5% jako “zdecydowanie stresującą” i 42,5% jako “raczej stresującą”).