Hybrydowe podróże, czyli bleisure. Urozmaicone wyjazdy na delegacje

6 godzin temu
Zdjęcie: Szczerze o pieniądzach


Udać się w służbową podróż do czarującego miejsca, a po zakończeniu interesów spędzić w nim kilka dni. Ta forma odpoczynku nazywa się “bleisure” i zyskuje na popularności. Popierają ją pracownicy i pracodawcy, a biura podróży oferują specjalne pakiety. Zaś hiszpański startup “Par en Par” szyje dla korzystających z bleisure nich ubrania.


Nowy Jork, Chicago, Los Angeles i inne amerykańskie miasta ponownie znalazły się w centrum globalnej mobilności biznesowej. Według najnowszych danych SAP Concur - opartym na chmurze oprogramowaniu, które pomaga firmom zarządzać procesami podróży służbowych - w pierwszej połowie 2025 roku Stany Zjednoczone były najpopularniejszym celem wyjazdów służbowych, osiągając rekordowy, 15 proc. udział w globalnym rynku.


Bleisure. Podróż służbowa połączona z rozrywką


Wielu z podróżujących do USA to pracownicy korzystający z nowego trendu - bleisure. Jego nazwa powstała z połączenia dwóch słów: business i leisure - wypoczynek. Oznacza łączenie podróży służbowych z elementami turystyki i rekreacji. Wysłani na spotkania czy konferencje zostają na kilka dni dłużej albo planują wygospodarować czas wolny w trakcie podróży - zwiedzają, odpoczywają czy spotkają się z bliskimi. Podczas gdy przeciętna podróż służbowa trwa średnio 2 dni, podróże bleisure zwykle są o 4 dni dłuższe.Reklama


Według badania CWT, globalnej agencji zajmującej się zarządzaniem podróżami służbowymi, wyjazdy typu bleisure są popularne wśród millenialsów w wieku 25–34 lat. Drugą co do wielkości grupą są menedżerowie średniego szczebla w wieku 36–54 lat, których średni roczny dochód wynosi około 80 tys. dolarów (291,5 tys. zł). Najczęściej pochodzą oni z branży technologicznej.
Popularność bleisure pojawiła się po pandemii COVID-19, gdy wiele osób zaczęło pracować w trybie zdalnym i hybrydowym. Firmy stały się bardziej otwarte na elastyczne podejście do delegacji. A do podróżnych bleisure zaczęły dostosowywać ofertę biura podróży, hotele i linie lotnicze. Tworzą specjalne pakiety dla osób łączących delegacje z wypoczynkiem. W Hiszpanii powstał choćby startup odzieżowy, “Par en Par”, który tworzy ubrania dla podróżujących w ramach bleisure. Zapewnia, iż “łączy elegancję wymaganą w świecie biznesu z wygodą i praktycznością potrzebną podczas wyjazdów”.


Delegacje połączona z odpoczynkiem. Popyt rośnie


Istnieje wiele powodów, dla których podróże typu bleisure zyskują na popularności. Po pierwsze, mają one pozytywny wpływ na satysfakcję pracowników, a dla pracodawców są niemal bezkosztowe. Bilety są często tańsze, jeżeli pobyt obejmuje sobotę. Oznacza to, iż firmy nie ponoszą dodatkowych kosztów, a jednocześnie poprawiają morale pracowników i przyciągają lepszych specjalistów. Serwis Booking.com sugeruje, iż 30 proc. zatrudnionych zaakceptowałoby pracę z niższym wynagrodzeniem, jeżeli wiązałaby się ona z większą liczbą podróży służbowych.


Z danych opracowanych przez brytyjski dwutygodnik Forbes wynika, iż 78 proc. milenialsów łączy czas osobisty z delegacją. Zaś ponad połowa firm (57 proc.) ma politykę umożliwiającą pracownikom przedłużenie podróży służbowych o czas urlopu. Zdecydowana większość podróżujących służbowo (74 proc.) chciałoby, aby ich polityka podróży służbowych uwzględniała budżet na rozrywkę - informuje nowojorski Global Business Travel.
Nie tylko statystyki potwierdzają rosnącą popularność bleisure. Wiele firm dostrzega znaczący wpływ tego typu wyjazdów na swoje wyniki finansowe. Na przykład amerykańskie internetowe biuro podróży “CheapOair” odnotowuje od trzech lat ponad 20 proc. wzrost przychodów z wyjazdów łączących biznes i wypoczynek.
Idź do oryginalnego materiału