Ile kosztowała podkomisja smoleńska? Wiceszef MON mówił o ogromnych kwotach

6 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


W czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z wiceministrem obrony narodowej Cezarym Tomczykiem przedstawią raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej. Tuż po objęciu władzy przez nowy obóz rządzący w grudniu 2023 r. szef resortu obrony podjął decyzję o rozwiązaniu tego organu i zapowiedział jego audyt. Ile pieniędzy pochłonęło funkcjonowanie komisji, której przewodził były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz?


W czwartek o 9.30 mamy poznać raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej. "Jutro o godz. 9:30 wspólnie z Cezarym Tomczykiem przedstawimy raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej, któremu przewodził pułkownik pilot Leszek Błach" - poinformował w środę Kosiniak-Kamysz na platformie X. Przypomnijmy, iż kilka miesięcy temu MON opublikowało listę z wynagrodzeniami 32 członków podkomisji. Niektórzy otrzymali z tego tytułu ponad pół miliona złotych.


Podkomisja smoleńska prowadzona była przez A. Macierewicza


Jak przypomina PAP, podkomisja ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej została powołana na mocy rozporządzenia z 4 lutego 2016 r. podpisanego przez ówczesnego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.


W kwietniu 2022 r. Macierewicz, który w 2018 r. został szefem podkomisji powołanym na to stanowisko przez swojego następcę na stanowisku ministra obrony Mariusza Błaszczaka, przedstawił raport z jej prac, który kwestionował ustalenia komisji badania wypadków lotniczych Lotnictwa Państwowego pod przewodnictwem Jerzego Millera. Reklama
W kwietniu ub.r. podkomisja smoleńska złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r.


Podkomisja została rozwiązana. Kosztowała miliony złotych


Tuż po objęciu władzy przez rząd Donalda Tuska, 15 grudnia ub.r., prowadzona przez Macierewicza podkomisja została rozwiązana. Zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego został powołany w styczniu br. z zadaniem oceny rzetelności, zasadności oraz gospodarności działań podejmowanych przez byłą Podkomisję MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.
W kwietniu, w Programie 1 Polskiego Radia Cezary Tomczyk, wiceszef MON wskazał, iż podkomisja smoleńska kosztowała około 100 mln zł. "Proszę sobie wyobrazić, co za te pieniądze można byłoby zrobić, a co zrobiono. (...) o ile okaże się, a myślę, iż w wielu przypadkach tak będzie, iż doszło do złamania prawa, sprzeniewierzenia środków publicznych, będziemy domagali się zwrotu pieniędzy" - dodał wiceminister obrony.


Cezary Tomczyk dodał, iż na wynagrodzenia członków komisji przeznaczono ponad 12 mln zł. Szczegółowe informacje w tej sprawie uzyskał w marcu Demagog, organizacja non-profit zajmująca się fact-checkingiem. MON przekazało listę z wynagrodzeniami 32 członków podkomisji z wynagrodzeniami na poziomie od 20 tys. zł do ponad 900 tys. zł. Więcej na temat wysokości pensji członków podkomisji smoleńskiej przeczytasz tutaj.
Idź do oryginalnego materiału