Ile local contentu będzie w polskiej elektrowni jądrowej?

1 dzień temu
Ile local contentu będzie w polskiej elektrowni jądrowej? Piotr Maciążek śr., 28.05.2025
Kanał
W Zielonej Strefie
local content elektrownia jądrowa westinghouse polskie elektrownie jądrowe bechtel wojciech wrochna
Treść

Budowa pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej ma opierać się na szerokim udziale polskich firm. Zgodnie z zapowiedzią premiera Donalda Tuska, choćby 60 mld złotych z planowanych 192 mld kosztów inwestycji ma trafić do krajowych przedsiębiorstw. Jednak jeszcze w grudniu ub.r. pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, Wojciech Wrochna, podkreślał, iż "przy pierwszej elektrowni atomowej local content nie działa jak trzeba".

– My, jako państwo polskie, mamy wydać 60 mld złotych i przyjęliśmy zasadę, iż te pieniądze muszą wrócić do polskich firm – ogłosił wczoraj premier Donald Tusk.

Nadzorujące projekt atomowy, Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), ogłosiły natomiast wybór sześciu rodzimych firm, które zajmą się dostarczaniem komponentów niezbędnych do realizacji pierwszej elektrowni jądrowej. Są to: Zakład Konstrukcji Spawanych Ferrum, Famak, Energomontaż-Północ Gdynia, Mostostal Siedlce, Mostostal Kraków, Mostostal Kielce.

To firmy o wieloletnim doświadczeniu w produkcji konstrukcji stalowych, komponentów przemysłowych i realizacji skomplikowanych projektów inżynieryjnych. Ich zaangażowanie oznacza nie tylko zastrzyk finansowy dla krajowego przemysłu, ale również zwiększenie kompetencji i transfer wiedzy w obszarze energetyki jądrowej.

Decyzje dot. local content w rękach partnera amerykańskiego?

Jednocześnie warto zaznaczyć, iż to konsorcjum Westinghouse-Bechtel decyduje o certyfikacji firm, które będą mogły uczestniczyć w budowie reaktora. Choć jest to zgodne z międzynarodową praktyką, niesie również pewne ryzyka – zawsze istnieje pokusa, by ograniczyć udział polskich wykonawców na rzecz podmiotów należących do własnych grup kapitałowych, co zwiększa zysk zagranicznego partnera.

Z tego powodu kwestia poziomu local contentu mogła zostać ujęta w renegocjowanej umowie pomostowej między PEJ a konsorcjum amerykańskim Westinghouse - Bechtel, być może choćby z mechanizmem sankcji za niewywiązanie się z deklarowanego udziału polskich firm.

Czyta także: Nie tylko MARIA odsłania zapaść w NCBJ? W sprawie reaktora wysokotemperaturowego dla przemysłu od pół roku nie dzieje się nic

Nowe podejście po wcześniejszych błędach

Zapowiedź dbałości o poziom local contentu to również odpowiedź na wcześniejsze niedociągnięcia. Jak zauważył w grudniu Wojciech Wrochna, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

– Przy pierwszej elektrowni atomowej local content nie działał jak trzeba. Teraz [w odniesieniu do planowanej drugiej elektrowni jądrowej] oczekujemy od wykonawców kompleksowej oferty – technologicznej, finansowej i z udziałem kapitałowym oraz jasną deklaracją udziału polskich firm.

Impuls dla gospodarki i przemysłu

Dziś Ministerstwo Przemysłu ogłosi powstanie Zespołu doradczego ds. local contentu, który będzie pracować nad mechanizmami, które pozwolą zmaksymalizować udział polskiego przemysłu w strategicznych inwestycjach infrastrukturalnych. Rząd zapowiada także kolejne działania wspierające rozwój kompetencji w zakresie energetyki jądrowej, w tym szkolenia, transfer technologii i udział instytucji naukowo-badawczych. To sugeruje, iż walka o local content nie jest bynajmniej rozstrzygnięta.

Budowa elektrowni jądrowej w gminie Choczewo to nie tylko inwestycja w bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również szansa na rozwój innowacyjnych gałęzi przemysłu, eksport kompetencji i tworzenie tysięcy miejsc pracy. Włączenie polskich firm w ten proces jest kluczowe, by potencjał tej inwestycji mógł być wykorzystany w pełni. Nie tylko dziś, ale i w przyszłości.

Ile local contentu będzie w polskiej elektrowni jądrowej?
Piotr Maciążek
Idź do oryginalnego materiału