Jeszcze kilka lat temu o Web3 mówiło się więcej, jednak dziś pierwsze strony gazet zajmuje AI. Szymon Paluch, ekspert w dziedzinie tworzenia produktów IT, uważa, iż niedługo nadejdzie czas, gdy Web3 stanie się tak samo popularne jak w tej chwili AI.
Szymon od wielu lat zajmuje się technologią, a dziś koncentruje się głównie na product management – zarządzaniu produktami, definiowaniu ich wartości, badaniach rynkowych, analizie grup docelowych oraz przekładaniu tych informacji na wymagania biznesowe w projektach IT. Od kilku lat specjalizuje się w niszy Web3.
— Które ze swoich projektów IT uważasz za najbardziej udane?
Warto wspomnieć o projekcie „uPacjenta”, którego byłem częścią praktycznie od samego początku. Pewnego dnia założyciel przyszedł do mojego software house’u z pomysłem na aplikację do konsultacji wyników badań online. Z czasem funkcjonalność została rozszerzona o możliwość zamawiania pobrań krwi i innych usług medycznych do domu.
To właśnie ten projekt urósł najbardziej. Kiedy zaczynaliśmy, w zespole były tylko trzy osoby, które na co dzień nad nim pracowały. W momencie, gdy opuszczałem „uPacjenta”, firma – łącznie ze wszystkimi specjalistami medycznymi – zatrudniała już ponad 200 osób. Przeszliśmy od etapu „garażowego” do momentu, w którym otrzymaliśmy pierwszą inwestycję na 100 mln zł.
— Które projekty technologiczne nie wypaliły?
Mam kilka projektów, które udało się uruchomić, ale nie zdobyły takiego rozgłosu jak „uPacjenta”.
Jednym z nich była telewizja hotelowa, którą tworzyliśmy wspólnie z Philipsem. W latach 2016–2017 Philips zwrócił się do nas z problemem – ludzie coraz rzadziej oglądali telewizję w hotelach, co negatywnie wpływało na sprzedaż ich telewizorów.
Po przeanalizowaniu sytuacji zrozumieliśmy, iż w erze telefonów i tabletów potrzeba korzystania z hotelowych telewizorów znacznie spadła. Jednak gdyby system oferował wartość dodaną – np. możliwość uruchomienia Netflixa, zapoznania się z ofertą hotelową czy sprawdzenia lokalnych atrakcji – mógłby przyciągnąć więcej użytkowników. Udało nam się stworzyć nowoczesny system, który pozwalał nie tylko na oglądanie filmów, ale także na granie w gry, przeglądanie informacji o mieście czy sprawdzanie prognozy pogody. Projekt został wdrożony w kilku hotelach, ale nigdy nie zdobył szerszej popularności.
Innym startupem, który nie odniósł większego sukcesu, była aplikacja umożliwiająca zamawianie specjalistów z branży beauty do domu – fryzjerów, masażystów czy manicurzystek. Problemem okazał się model biznesowy. Po odliczeniu wszystkich podatków i kosztów operacyjnych projekt nie był w stanie się utrzymać.
— Na swoim profilu piszesz, iż widziałeś, jak technologie wpływają na życie ludzi. Jakie technologie masz na myśli?
Aplikacja „uPacjenta” pomogła dziesiątkom tysięcy ludzi.
Stworzyliśmy także aplikację dla elektrowni, z której korzystali pracownicy do zarządzania sekcją oświetlenia. Ułatwiła ona ich pracę, ponieważ wcześniej musieli korzystać z bardzo nieprzejrzystego systemu.
— Które z ostatnio rozwiniętych technologii zrobiły na Tobie największe wrażenie?
Na pewno sztuczna inteligencja. Pamiętam pierwszą falę sieci neuronowych w 2015 roku. Z dzisiejszej perspektywy AI wykonywało wtedy dość proste i zabawne zadania, a dziś potrafi znacznie więcej.
— Czym jest Web3?
Web3 to nowa generacja Internetu. W latach 90. mieliśmy Web 1.0 – statyczne strony internetowe, które służyły wyłącznie do czytania, bez żadnej interakcji. Informacje były zarządzane centralnie przez serwery.
Web 2.0 pojawiło się na początku lat 2000 – to wtedy Internet zaczął być tworzony przez użytkowników. Powstały blogi, media społecznościowe, a użytkownicy nie tylko konsumowali treści, ale także je tworzyli.
I tu pojawia się problem: możemy czytać i tworzyć informacje, ale kto faktycznie jest ich właścicielem? zwykle ktoś inny – platformy, serwisy, firmy, ale nie my sami.
Tak narodziła się idea Web3 – Internetu, który nie tylko jest tworzony przez użytkowników, ale również należy do nich. To koncepcja blisko związana z filozofią kryptowalut i decentralizacji.
— Jak oceniasz rozwój technologii Web3?
Web3 jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju – zarówno pod względem technologii, jak i jej zrozumienia oraz praktycznego zastosowania.
Wydaje mi się, iż Web3 będzie rozwijać się podobnie jak sztuczna inteligencja (AI). w tej chwili znajduje się na etapie, na którym AI było 10 lat temu – nie wszyscy jeszcze potrafią z niego korzystać, choć już teraz daje realne możliwości.
Lubię angażować się w technologie na wczesnym etapie rozwoju, dlatego zajmuję się Web3.
— Jaką pozycję zajmuje Web3 w świecie IT?
Obecnie mówi się o Web3 mniej niż dwa lata temu, ale przez cały czas wierzę, iż ten kierunek powróci do głównego nurtu.
AI częściej pojawia się w nagłówkach gazet, ale uważam, iż te technologie się uzupełniają. Rozwój sztucznej inteligencji – zwłaszcza w kontekście agentów AI, czyli autonomicznych programów podejmujących decyzje – nie będzie w pełni możliwy bez Web3 i kryptowalut.
Agenci AI również potrzebują cyfrowej tożsamości i systemu rozliczeń. Tak powstaje nowa „ekonomia sztucznej inteligencji”. Najbardziej naturalnym i efektywnym rozwiązaniem dla niej jest technologia blockchain.
Web3 i blockchain stają się natywną warstwą infrastruktury dla agentów AI, którzy przecież nie pójdą do banku i nie założą sobie konta.
— Jakie obawy budzi Web3?
Ponieważ w Web3 nie powierzamy kontroli trzeciej, zaufanej stronie nad tym, co tworzymy i posiadamy, cała odpowiedzialność spada na nas. jeżeli popełnimy błąd, na przykład wyślemy środki finansowe na niewłaściwy adres, jest to nieodwracalne. Dodatkowo pojawiają się osoby, które próbują przeprowadzać różnego rodzaju ataki i oszustwa (scamy). Istnieje także ryzyko utraty kontroli nad swoją tożsamością cyfrową.
Jednak powstaje wiele inicjatyw mających na celu zabezpieczenie tego ekosystemu. Każda nowa technologia wiąże się z pewnym ryzykiem, dlatego najważniejsze jest szukanie rozwiązań, które minimalizują zagrożenia i zwiększają bezpieczeństwo użytkowników.
— Ile zarabiają programiści Web3?
Zarobki programistów Web3 różnią się w zależności od regionu. jeżeli w Polsce senior developer zarabia 20-22 tys. zł netto na B2B miesięcznie, to w Web3 ma szansę na około 30 tys. zł, czyli choćby o 50% więcej. Jednak ofert pracy w tej branży nie ma aż tak dużo – zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie.
Natomiast warto patrzeć globalnie, ponieważ projekty Web3 powstają głównie w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Dubaju, Japonii czy Korei Południowej. jeżeli znajomość języka angielskiego nie stanowi bariery, warto aplikować do zagranicznych startupów. Takie firmy często są bardziej otwarte na współpracę zdalną i zdają sobie sprawę, iż specjalistów w tej dziedzinie jest niewielu, co znacząco podnosi wynagrodzenia. Stawki zaczynają się od 100 tys. dolarów rocznie i mogą sięgać choćby 150-200 tys. dolarów. Natomiast najlepsi eksperci w branży potrafią zarabiać 300-400 tys. dolarów rocznie, czyli około 30-50 tys. zł miesięcznie. To kwoty, które widziałem wielokrotnie.
Gdybym miał doradzić, warto na początek znaleźć regionalny startup, zdobyć doświadczenie, popracować przez rok lub półtora, a następnie spróbować aplikować do zagranicznych firm, mając już w CV wpis o pracy w startupie Web3.
Warto jednak pamiętać, iż Web3 to ekosystem silnie zależny od sytuacji na rynku kryptowalut. Kiedy ceny spadają, niektóre projekty upadają, a inne dopiero się pojawiają. Z kolei w okresach wzrostów łatwiej znaleźć pracę. Co ciekawe, jeżeli trafi się na dobrze finansowany projekt, może się okazać, iż praca w nim jest choćby bardziej stabilna niż w korporacji. W ostatnich latach widzieliśmy masowe zwolnienia w amerykańskich firmach technologicznych, podczas gdy wiele startupów Web3 przez cały czas działało bez zakłóceń – miały zabezpieczone środki i kontynuowały rozwój, nie przejmując się sytuacją na rynku. Tego typu przypadki obserwowałem już wielokrotnie.