24 lutego minęła rocznica rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Sam fakt, iż agresja Rosji trwa już od roku, świadczy o tym, iż nie poszła ona tak, jak początkowo planowano, a rosyjskie przywództwo raczej nie widzi wyjścia, jak kontynuować swoją kampanię wojskową na Ukrainie.
W tym artykule przedstawiamy wyniki badania OMI (Open Mind Institiute), zaprzyjaźnionego z nami instytutu, którego badania na temat nastawienia rosyjskiego społeczeństwa do wojny już wcześniej prezentowaliśmy na naszej stronie. Tym razem badanie OMI obejmuje ogólne tendencje dynamiki w społeczeństwie rosyjskim w odniesieniu do wojny w Ukrainie w oparciu o odpowiednie dane z wyszukiwań internetowych, posty online i komentarze w mediach społecznościowych i porównuje je z danymi z publicznych badań socjologicznych.
Gotowość do zakończenia wojny
Najbardziej nurtującym pytaniem odnośnie do wojny jest to, kiedy się ona zakończy. Istnieje kilka czynników, które mogą do tego doprowadzić – w tym zdecydowane zwycięstwo jednej ze stron lub chęć osiągnięcia kompromisu przez jedno z państw. Choć niektórzy twierdzą, iż decyzja należy wyłącznie do prezydenta Rosji Władimira Putina, to rosyjska opinia publiczna jest potencjalnie istotnym czynnikiem, który może wpłynąć na jego stanowisko. Prezydent Rosji musi mieć poparcie społeczeństwa, jeżeli zdecyduje się na wycofanie sił lub wynegocjowanie akceptowalnych warunków z Ukrainą.
Poniższy wykres pokazuje dynamikę wyszukiwań internetowych, które mogą opisywać nastawienie Rosjan w sprawie zakończenia wojny. Linie trendu wskazują, iż negatywne nastawienie do zakończenia wojny jest względnie stabilne, z wyjątkiem skoku takich wyszukiwań w maju (np. „wojna jest nieunikniona”, „do zwycięstwa”). Pozytywne nastawienie do zakończenia wojny (np. „kiedy będzie pokój?”, „jak zakończyć wojnę”) zmieniało się w ciągu roku, z trzema głównymi skokami danych: na początku wojny, we wrześniu, kiedy ogłoszono „częściową” mobilizację w Rosji oraz w listopadzie, gdy Ukraińskie Siły Zbrojne wyzwoliły miasto Chersoń, a rakieta spadła za polską granicą. Latem było mniej wyszukiwań wskazujących na gotowość do zakończenia wojny, co mogło wynikać ze spadku ogólnego zainteresowania wojną po pierwszych miesiącach inwazji i przed rozpoczęciem ukraińskiej kontrofensywy. Ogólnie rzecz biorąc, trend, który wskazywał gotowość do zakończenia wojny, w ciągu roku był pozytywny, ale nie znaczny.
Przejdźmy teraz do internetowych dyskusji Rosjan w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Od 15 listopada do 19 lutego oba trendy były negatywne, co wskazuje, iż Rosjanie prawdopodobnie wyrażali mniej pozytywnych i negatywnych postaw wobec wojny. Głównymi wydarzeniami, które mogły wywołać nagły wzrost pozytywnych postaw wobec zakończenia wojny, były sankcje na rosyjską ropę, sylwester oraz eksplozje w rosyjskiej bazie lotniczej Engels. Natomiast skoki negatywnego nastawienia do zakończenia wojny wystąpiły w dniach masowych ataków lotniczych na infrastrukturę Ukrainy, rozpoczęcia wspólnych ćwiczeń marynarki wojennej Chin i Rosji oraz wywiadu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Ławrowem.
Postrzeganie wpływu wojny
Przy omawianiu wpływu wojny na Rosję ważne jest rozróżnienie między obiektywną rzeczywistością a postrzeganiem tego wpływu przez obywateli Rosji. Choć rosyjska propaganda skutecznie ukrywa prawdziwy wpływ wojny na gospodarkę, to z powodu poboru do wojska jest prawdopodobne, iż prawie każdy w Rosji jest bezpośrednio zaangażowany w wojnę lub zna kogoś, kto jest.
Poniższy wykres pokazuje podobny trend do tego, który zaobserwowano w przypadku gotowości do zakończenia wojny. Liczba wyszukiwań związanych ze skutkami wojny była wyższa na początku inwazji i w okresie jesiennym z okresem zastoju w lecie. W ciągu roku wyszukiwania zarówno negatywne (np. „firmy odchodzą”, „ofiary wojny”), jak i pozytywne wykazywały ujemną dynamikę prawdopodobnie ze względu na zmęczenie wojną po roku konfliktu.
W marcu nastąpił skok wyszukiwań związanych z negatywnym wpływem wojny, prawdopodobnie z powodu pierwszych sankcji nałożonych na Rosję, opuszczenia rynku rosyjskiego przez zagraniczne firmy oraz dramatycznego spadku wartości rosyjskiego rubla. Pojawiła się jednak również wysoka liczba wyszukiwań wskazujących na pozytywny wpływ wojny, takich jak „zrobiło się lepiej”, „nasz wzrost produkcji” czy „nowe terytoria rosyjskie”. Skok negatywnego wpływu zaobserwowano w okolicach ogłoszenia „częściowej” mobilizacji, a gwałtowny spadek pozytywnego wpływu nastąpił w okolicach obchodów Nowego Roku.
Nastroje dotyczące kierunku rozwoju kraju
Wydaje się, iż pomimo cenzury Rosjanie nie wahają się wyrażać swojego rozczarowania i negatywnych nastrojów wobec rządu i kierunku rozwoju kraju (np. „Rosja w zapaści”, „tracimy wszystko”), co widać w ich wyszukiwaniach internetowych.
Ułożenie niższych liczb w okresie letnim można przypisać poprzednim wyjaśnieniom podanym dla podobnych przypadków. Porównując pierwsze miesiące wojny ze skokiem danych po operacjach kontrofensywnych Ukrainy, wydaje się, iż Rosjanie byli bardziej zaniepokojeni kierunkiem rozwoju kraju, gdy siły rosyjskie zaczęły tracić teren, niż gdy Rosja rozpoczęła agresję.
Największy skok danych nastąpił w okolicach 31 października, kiedy Rosja przeprowadziła zmasowany atak lotniczy na Ukrainę, a krymska baza marynarki wojennej okupowana przez Rosjan została zaatakowana. To wydarzenie doprowadziło do zwiększonej liczby wyszukiwań wyrażających negatywne nastroje. Ogólnie rzecz biorąc, linia trendu sugeruje, iż w ciągu roku Rosjanie mają tendencję do bardziej negatywnych refleksji na temat kierunku rozwoju swojego kraju.
Gotowość do walki
Ogłoszenie „częściowej” mobilizacji w Rosji stanowiło istotny punkt zwrotny w postrzeganiu przez nich wojny. Wydarzenie to miało zauważalny wpływ na różne aspekty związane z wojną. Jednak nasze badania internetowe nie wykazały istotnych różnic w gotowości do walki wśród Rosjan we wrześniu i październiku, pomimo ogłoszenia poboru. Na podstawie deklarowanej przez respondentów gotowości do walki możemy stwierdzić, iż od lipca występowała tendencja wzrostowa, przy czym w porównaniu z pierwszymi trzema badaniami więcej osób odpowiedziało pozytywnie.
Porównując te wyniki z danymi opartymi na wyszukiwaniach internetowych, potwierdzamy ogólny trend wzrostu gotowości do walki (np. „bronić ojczyzny”, „nie zostawimy naszych”) w ciągu całego roku. Warto jednak zauważyć pewne różnice. Od początku września do pierwszych dni października obserwowaliśmy skokowy wzrost liczby negatywnych postaw wobec działań wojennych. Ten wzrost negatywnych emocji mógł być spowodowany kontrofensywą Ukrainy w rejonie charkowskim oraz ogłoszeniem poboru do wojska w Rosji. Możliwe, iż choć Rosjanie przez cały czas deklarowali chęć walki w wojnie, gdy byli o to pytani podobnie jak przed tymi wydarzeniami, to w rzeczywistości byli znacznie bardziej zaniepokojeni. Wskazuje to również na masowy exodus mężczyzn w wieku poborowym z kraju.
Skok negatywnych komentarzy w tej kwestii (np. „unikanie poboru” i „jak opuścić Rosję”) zaobserwowaliśmy również w listopadzie, gdy siły ukraińskie rozpoczęły kolejną udaną kontrofensywę i dotarły do Chersonia. Jednak efekt tego zdarzenia był stosunkowo krótkotrwały w porównaniu ze skokiem obserwowanym we wrześniu. Jednym z powodów wyjaśniających taką różnicę jest fakt, iż wyłom sił ukraińskich był dla wielu oczywisty w przeciwieństwie do tego wrześniowego, a Rosjanie byli przyzwyczajeni do tego, iż ich armia nie jest tak niezwyciężona, jak wcześniej sądzili. Dlatego efekt późniejszego odwrotu nie trwał tak długo.
Patrząc na ostatnie trzy miesiące wojny, zauważamy, iż zarówno negatywne, jak i pozytywne nastawienie do walki pozostaje stosunkowo stabilne na podstawie przebiegu linii trendu komentarzy w mediach społecznościowych. Widzimy jednak również nagłe skoki w danych. W dniach 26–27 grudnia Rosja twierdziła, iż doszło do ataku ukraińskich dronów w pobliżu rosyjskiej bazy lotniczej Engels-2, a rosyjski minister spraw zagranicznych Ławrow ogłosił nowe żądania rozmów pokojowych, które nie zostały przyjęte. Te wydarzenia mogły przyczynić się do skoku gotowości do walki, ale liczby te spadły z powrotem do poprzedniego poziomu w ciągu dwóch dni.
Zaufanie do rządu
Wiele osób uważa, iż klucz do rozwiązania wojny na Ukrainie leży w rękach prezydenta Rosji Władimira Putina. Dopóki jedna ze stron nie osiągnie absolutnej dominacji na polu walki, Putin i jego rząd mogą zostać postawieni w sytuacji, w której odwrót sił rosyjskich stanie się nieunikniony. Jednym z czynników, który może wywrzeć presję na taką decyzję, jest gwałtowna zmiana w kwestii poparcia dla wojny i rządu ze strony rosyjskiego społeczeństwa.
Jednak po roku trwania wojny nie widzimy takich skłonności wśród Rosjan. Jak opisano wcześniej, nastąpił pewien wzrost pozytywnych postaw wobec zakończenia wojny, ale nie był on wystarczający. Patrząc na zaufanie do rządu na podstawie wyszukiwań internetowych, widzimy spadek nastawienia pozytywnego (np. „Putin dobrze zrobił”, „rząd robi dobrze”), jak i negatywnego (np. „przeciwko rządowi”, „Putin przegrał”). Co więcej, trend spadkowy komentarzy negatywnych jest szybszy niż pozytywnych.
Warto zauważyć, iż to ogłoszenie „częściowego” poboru najbardziej podważyło zaufanie do rządu od początku wojny. Wycofanie się Rosjan z Chersonia również pozostawiło ślad w postaci skokowego wzrostu nieufności do rządu. Niemniej jednak wyraźnie widać, iż z upływem roku mniej było czynników sprawczych, które mogłyby spowodować znaczący skok negatywnych postaw.
Aby wzmocnić nasze wnioski, możemy zbadać odsetek Rosjan, którzy odpowiedzieli pozytywnie na pytanie, czy aprobują działania Władimira Putina. Możemy porównać wyniki trzech rosyjskich instytucji socjologicznych (FOM, Lewada, WCIOM), które przeprowadziły podobne badania w roku wojny. Na podstawie takich danych można stwierdzić, iż inwazja Rosji na Ukrainę tylko zwiększyła liczbę zwolenników Putina. Przed inwazją od 61% do 69% osób było zadowolonych z pracy prezydenta. Po pierwszym miesiącu wojny liczby te wahały się od 75% do 82% aż do jej rocznicy.
Podsumowanie
Analiza różnych źródeł i wskaźników pokazuje, iż w kwestii wojny opinia społeczeństwa rosyjskiego jest niejednoznaczna i złożona. Choć niektóre przesłanki wskazują, iż coraz większa liczba Rosjan jest zmęczona wojną i chciałaby jej zakończenia, nie ma wyraźnych dowodów na powszechną lub znaczącą zmianę nastrojów społecznych.
Co więcej, niektóre grupy społeczne straciły zaufanie co do sposobu prowadzenia wojny przez rząd, a zwłaszcza po ogłoszeniu „częściowej” mobilizacji. Wydaje się jednak, iż erozja zaufania była tymczasowa, a ogólne zaufanie do rządu pozostaje stosunkowo stabilne.
Jeśli chodzi o postawy wobec walki w wojnie, to na przestrzeni czasu występowały wahania, często związane z konkretnymi wydarzeniami, takimi jak ofensywy wojskowe czy komunikaty rządowe. Mimo to nie obserwujemy sukcesywnego spadku gotowości do walki.
Tekst źródłowy znajduje się TUTAJ.