Kuriozalne zjawisko zauważyła pani Stefania z Bydgoszczy. Jak podaje Express Bydgoski, czytelniczka zrelacjonowała, iż była na zakupach w znanej sieci handlowej i zszokowała ją cena bananów w porównaniu do jabłek. Tropikalne owoce były droższe od polskich.
Pani Stefania przekazała, iż w jednym z popularnych dyskontów, cena za kilogram bananów wynosiła 3,99 zł, a w przypadku jabłek było to aż 4,79 zł. Rozemocjonowana czytelniczka stwierdziła, iż to "niewiarygodne".
Urząd Statystyczny w Bydgoszczy potwierdza. Jabłka w 2024 roku podrożały o kilkadziesiąt procent
Rewelacje przekazane przez Panią Stefanię potwierdził Urząd Statystyczny w Bydgoszczy. Z danych przekazanych Expressowi Bydgoskiemu można się dowiedzieć, iż produktem, który zarówno w regionie kujawsko-pomorskim, jak i w całym kraju podrożał najbardziej, są właśnie jabłka.
Urząd Statystyczny w Bydgoszczy powołał się przy tym na stawki, które obowiązywały jeszcze rok temu w lipcu. Wtedy na Kujawach i Pomorzu za kilogram jabłek trzeba było zapłacić średnio 3,81 zł. Natomiast dokładnie 12 miesięcy później, cena za kilogram jabłek w 2024 roku wynosi już 4,91 zł.
Sadownik i ekspert tłumaczą wzrost cen za kilogram jabłek w 2024 roku w Polsce
Wzrost cen w porównaniu rok do roku wytłumaczył Paweł Pączka, hodujący jabłka w sadach niedaleko Bydgoszczy, w gminie Sicienko. W wypowiedzi dla Expressu Bydgoskiego stwierdził, iż podwyżka cen w wymiarze 28 proc. w porównaniu rok do roku nie zależy od producentów.
Paweł Pączka wyjaśnił, iż jako producent (podobnie jak reszta branży), zarabia co najwyżej 1,70 zł na kilogramie jabłek. Uważa, iż produkcja z tego względu zupełnie się dla niego nie opłaca.
Wzrost cen jabłek mógł zostać spowodowany wyższymi cenami energii, kosztami zatrudnienia, a także przymrozkami. Jednak Polska pod tym względem nie wypada najgorzej w Europie. Paweł Matkowski, analityk rynkowy z eToro poinformował w komentarzu dla Expressu Bydgoskiego, iż najwyższe ceny jabłek odnotowano we Francji.