Można o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy opowiadać, podając liczby: setki tysięcy wolontariuszy, tysiące sztabów, miliardy zebranych przez te lata pieniędzy. Za tymi liczbami są też imiona, na początku bardzo małych, a teraz już dużych, wspaniałych ludzi. Opowiemy Państwu historie Olka, Igora, Marka i Marianny. Kiedy Igor się urodził, był tak malutki, iż zmieściłby się w dłoniach. To dzięki Orkiestrze, dzięki Państwu, on dzisiaj może zobaczyć ten materiał.