Jakich zmian podatkowych nie podpisze Karol Nawrocki? Lista nie jest krótka

1 dzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Nie będzie podwyżki podatków, dopłat do kredytów, ale nie będzie też obniżki składki zdrowotnej - takie deklaracja złożył w trakcie kampanii Karol Nawrocki, który zwyciężył w wyborach prezydenckich. Nie do końca jasne jest ostateczne podejście do skupowania większej liczby mieszkań mimo wyraźnego "nie" dla podatku katastralnego.


W trakcie kampanii prezydenckiej padły deklaracje, które jeżeli zostaną dotrzymane przez prezydenta elekta - oznaczają, iż ustawy wprowadzające te zmiany gospodarcze choćby jeżeli zostałyby uchwalone przez parlament nie zostaną podpisane przez Karola Nawrockiego po objęciu urzędu prezydenta.


Karol Nawrocki, podpisując w programie u Sławomira Mentzena, deklarację prezydencką obiecał, iż nie podpisze żadnej ustawy, która podnosi Polakom istniejące podatki, składki i opłaty lub wprowadza nowe obciążenia fiskalne.


Nawrocki: "Nie" dla podwyżki podatków


- Oczywiście jestem przeciwko podwyższeniu podatków. Deklarowałem to wiele razy. Jest to częścią mojego programu - mówił.
Część komentatorów zwracała uwagę, iż tak sformułowana deklaracja będzie jednak trudno do spełnienia, bo blokowałaby też próby porządkowania systemu podatkowego.Reklama
Z wypowiedzi Nawrockiego wynika te z jasno, iż nie podpisze żadnych przepisów obniżających składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Kontrowersyjną niedawno uchwaloną ustawę zawetował Andrzej Duda.


Deklaracja w sprawie podatku katastralnego


Nawrocki deklarował się też jako przeciwnik podatku katastralnego, a zakaz jego wprowadzenia chciał choćby wpisać do Konstytucji, co eksperci ocenili jako zaskakującą propozycję. Później w trakcie kampanii nieco zmiękczał to stanowisko.
- Jestem przeciwnikiem podatku katastralnego. Wynika to z tego, co mówią mi Polki i Polacy. Polacy są przerażeni, iż będą musieli płacić podatek katastralny - mówił Nawrocki. jeżeli chodzi o większą liczbę mieszkań, obrót mieszkaniami czy blokowanie mieszkań na wolnym rynku, to taką patologię i wstrzymywanie ruchu mieszkań, trzeba ograniczyć. I deklarował nawet, iż jako przyszły prezydent, i ze swoją wrażliwością społeczną, mógłby w tym temacie z Lewicą dojść do porozumienia.


Jego sztabowcy mówili o ewentualnym opodatkowaniu od czwartego mieszkania, co jednak byłoby raczej iluzorycznym rozwiązaniem.
Deklarował też, iż nie podpisze żadnej ustawy ograniczającej obrót gotówkowy.
- Oczywiście, iż będę stał na straży polskiego złotego. Jest to część mojego programu - deklarował Nawrocki.


Będzie veto prezydenta dla dopłat do kredytów?


Ze złożonych w trakcie kampanii deklaracji wynika też, iż nowy prezydent nie podpisze ustawy o dopłatach do kredytów, jeżeli taka zostałaby uchwalona.


- "Nigdy nie przyłożę ręki do programów, których głównym beneficjentem będą banki albo deweloperzy" - podkreślał w kwestionariuszu przeprowadzonym przez DGP, wskazując, iż jest "zwolennikiem programu budowy tanich mieszkań przez spółdzielnie lub samorządy, na terenach przekazanych przez Skarb Państwa".
krześ
Idź do oryginalnego materiału