Już dziś hutnicy protestują przed gmachem Sejmu i Kancelarią Prezesa Rady Ministrów

solidarnosc.krakow.pl 1 dzień temu

Już dziś w południe w Warszawie odbędzie się wspólna manifestacja przedstawicieli 6 największych związków zawodowych w polskim hutnictwie. Związkowcy wskazują, iż w przemyśle stalowym niebawem może dojść do fali zwolnień pracowników i likwidacji zakładów. Główne powody kryzysu to wysokie ceny energii, Zielony Ład oraz brak ochrony rynku przed zalewem stali spoza UE.

Protest NSZZ „Solidarność” – zdjęcie poglądowe / fot. M. Żegliński

Demonstracja rozpocznie się o godz. 12.00 przed gmachem Sejmu, gdzie o przyczynach protestu będą mówić reprezentanci hutniczych związków zawodowych. Następnie uczestnicy demonstracji przemaszerują przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Tam ok. godz. 13:30 planowane są wystąpienia liderów central związkowych. Związkowcy przygotowali też wspólną petycję adresowaną do premiera Donalda Tuska.

„Ceny wzrosły o 80 proc.”

O powodach decyzji o przeprowadzeniu w Warszawie wspólnej akcji protestacyjnej przedstawiciele hutniczych związków zawodowych informowali już wcześniej, podczas briefingu prasowego, który odbył się 6 maja przed siedzibą Ministerstwa Przemysłu w Katowicach. Jak podkreślał wówczas Andrzej Karol, szef Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „Solidarność”, polityka klimatyczno-energetyczna Unii Europejskiej i wywołany przez nią wzrost cen energii sprawia, iż polski przemysł staje się całkowicie niekonkurencyjny.

W ciągu pięciu lat ceny energii dla przemysłu energochłonnego w Polsce wzrosły o 80 proc.

– powiedział przewodniczący. Zaznaczył też, iż prowadzone od końca 2023 roku zwolnienia grupowe w hutnictwie objęły już przeszło 1200 osób.

„Rządzący nie reagują”

Wśród innych problemów sektora stalowego związkowcy wskazują m.in. zalew polskiego i unijnego rynku stalą pochodząca spoza UE, czyli z krajów, w których nie obowiązują kosztowne obciążenia polityki klimatycznej. Reprezentanci central związkowych zaznaczają, iż mimo licznych apeli rządzący nie reagują na pogłębiającą się zapaść w przemyśle energochłonnym.

Przedstawiciele z Regionu Małopolskiego wspierają Hutników:

MAN wspiera hutników, MAN jedzie z hutnikami.

Piotr Duda z protestującymi hutnikami

W proteście uczestniczył także przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda który zwrócił się do uczestników demonstracji w obronie polskiego przemysłu i miejsc pracy słowami:

Szczęść Boże! Witam i pozdrawiam bardzo serdecznie całą brać hutniczą, bliską memu sercu. Pozdrawiam jak zawsze niezawodnych górników, energetyków, nauczycieli i wszystkie pozostałe branże, które mają w sercu solidarność, tę solidarność zawodową.

Podkreślił, iż demonstrujący znaleźli się przed siedzibą premiera, aby zaprotestować i wstawić się za szeroko rozumianym przemysłem hutniczym.

Szef Solidarności przypomniał, iż w ostatnich 35 latach przed budynkiem KPRM-u odbyły się setki, jeżeli nie tysiące protestów. Stwierdził, iż jest to dowód na brak dialogu społecznego.

Brak prawdziwego dialogu społecznego, bo ten dialog był zawsze dialogiem pozorowanym. Politycy tylko mają pełne gęby frazesów, mówiąc o tym, iż istnieje dialog, dialog społeczny, dialog obywatelski, a tak faktycznie z tego dialogu nic nie wynika. Bo gdyby była prawdziwa rozmowa z hutnikami, dzisiaj by tej demonstracji nie było – podkreślił.

Przypomniał, iż na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, na którym miały być dyskutowane sprawy dotyczące hutnictwa, na 15 ministrów konstytucyjnych, którzy wchodzą w skład RDS-u, nie było nikogo.

To jest pokazanie prawdziwego „dialogu” ze strony rządu pana premiera Tuska – zaznaczył.

Piotr Duda przypomniał, iż polityka klimatyczna zabija polskie hutnictwo, rolnictwo, górnictwo i energetykę.

– Moi drodzy, walczycie o wszystko. Walczycie o swoją matkę żywicielkę, jaką jest huta. Walczycie o miejsca pracy okołohutnicze. Ale walczycie także o byt swoich rodzin. Początek lat dziewięćdziesiątych: 154 tysiące zatrudnionych w samym hutnictwie. Dzisiaj: niecałe 21 tysięcy, z otoczeniem: 200 tysięcy. Walczymy o to, aby jeszcze pozostały jakiekolwiek huty w naszym kraju. A jest ich osiem. Dlatego musimy walczyć o to, aby przetrwać. Bo o ile nie damy rady, to rząd na pewno nie zdoła tego zatrzymać. To się dzieje na poziomie europejskim. Mimo to, iż dwa razy pisałem do pani szefowej Komisji Europejskiej o to, aby zatrzymała ten zły trend i zatrzymała tzw. program emisji CO2, nie posłuchała. Uważała, iż to jest bardzo ważna rola Komisji Europejskiej i taką politykę będzie uprawiać Komisja Europejska. My mówimy: Nie! Musimy to zatrzymać! – zaapelował szef Solidarności, wyrażając wdzięczność dla zgromadzonych za udział w demonstracji.

– Bardzo dziękuję, iż jesteście. Że jesteście i walczycie o swoje. Ja wiem, iż może nie ta, może kolejna, może piąta, dziesiąta, piętnasta demonstracja nic nie przyniesie, ale w konsekwencji i tak, moi drodzy, wygramy. Tylko musimy być razem! zakończył swe wystąpienie Piotr Duda

Źródło: Tysol.pl

Idź do oryginalnego materiału