Kolejny strajk paraliżuje niebo nad Europą. 50 tysięcy uziemionych pasażerów

1 tydzień temu
We Francji strajkują kontrolerzy. Na największym paryskim lotnisku imienia de Gaulle'a odwołanych zostanie ponad połowa lotów. Na drugim wielkim podparyskim lotnisku Orly, anulowanych ma zostać trzy czwarte połączeń. Odwołano przynajmniej trzy loty pomiędzy Francją i Polską. Strajk wpłynie na ruch powietrzny nad całą Europą.


Wiadomo też, iż część samolotów we Francji będzie startowała i lądowała z opóźnieniami.

W obliczu masowych odwołań lotów, które sparaliżowały plany podróżnych w całej Europie, Ryanair zaapelował bezpośrednio do szefowej Komisji Europejskich. Przewoźnik na szczeblu unijnym domaga się pilnych reform w zarządzaniu przestrzenią powietrzną.

Strajk kontrolerów we Francji


Strajk kontrolerów lotu we Francji spowodował m.in. odwołanie ponad 300 lotów linii lotniczej Ryanair. Przełożyło się to na plany 50 tysięcy pasażerów. Większość podróżnych jedynie przelatywało nad terytorium Francji, zmierzając do innych krajów, takich jak Grecja czy Hiszpania.

"The Guardian" informuje, iż z tego powodu firma zwróciła się o podjęcie działań bezpośrednio do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Chodzi o zapewnienie prawnej ochrony przelotów podczas strajków kontrolerów ruchu lotniczego.

Ryanair chce prawnej ochrony lotów


To jednak nie wszystko, bo wśród postulatów przewoźnika znalazła się również propozycja, aby w przypadku strajków kontrolę nad lotami nad Francją przejmowali inni europejscy kontrolerzy. Ryanair sugeruje również ograniczenie uprawnień związków zawodowych, celem zapobiegania nagłym i masowym odwołaniom lotów.

"The Guardian" zwraca uwagę, iż – choć nie wiadomo, jak zareaguje na to Unia Europejska – dyskusja na temat przyszłości lotnictwa w Europie właśnie nabrała nowego wymiaru.

Idź do oryginalnego materiału