Kosmiczne różnice w wynagrodzeniach lekarzy. "To grzech założycielski NFZ"
Zdjęcie: | Foto: Gorodenkoff / Shutterstock
Kosmiczne zarobki lekarza z Konina, o których w ubiegłym tygodniu na platformie X pisał były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, rozpaliły dyskusję o finansach w polskiej ochronie zdrowia. Medialne rekordy to jednak wyjątek, a nie reguła. Według danych Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji mniej niż 1 proc. lekarzy zarabia powyżej 100 tys. zł, a mediana dochodów specjalistów wynosi 24,6 tys. zł brutto. Problem nie leży w pazerności lekarzy, ale w samym systemie. To przez sposób, w jaki NFZ wycenia procedury, dochodzi do podziału oddziałów na "opłacalne" i "deficytowe". To prowadzi do dysproporcji płacowych i sprawia, iż w wielu regionach pacjenci czekają na zabiegi w absurdalnych kolejkach.