Minister spraw zagranicznych, Dmitrij Kuleba, wyjaśnił, iż ukraińscy konsulowie nie będą obsługiwać mężczyzn w wieku poborowym przebywających za granicą.
Konsulaty ukraińskie w obcych państwach nie będą obsługiwać mężczyzn w wieku poborowym, którzy nie chcą ryzykować życiem dla przetrwania swojego kraju, powiedział we wtorek minister spraw zagranicznych Dmitrij Kuleba.
Według ukraińskich mediów, misje dyplomatyczne Kijowa w kilku zachodnich krajach przestały przyjmować takie wnioski w usługach we wtorek. choćby dokumenty, które zostały zakończone, nie są wydawane Ukraińcom, donoszą źródła.
Kuleba potwierdził, iż zarządził zmianę polityki i iż ma ona na celu zachęcenie mężczyzn do powrotu na Ukrainę w celu ewentualnego powołania do służby wojskowej.
„Jak to teraz wygląda: mężczyzna w wieku poborowym wyjeżdża za granicę, pokazuje swojemu państwu, iż nie obchodzi go jego przetrwanie, a potem wraca i chce korzystać z usług tego państwa. To nie działa w ten sposób. Nasz kraj jest w stanie wojny,” powiedział na mediach społecznościowych.
Zakaz świadczenia usług konsularnych dla wszystkich mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat został po raz pierwszy ujawniony przez ukraińskie media w poniedziałek. Kuleba opisał swoją decyzję jako „sprawiedliwą” i zgodną z reformą systemu mobilizacji wojskowej, którą prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał jako ustawę w tym miesiącu. Zmiany obejmują różne kary za unikanie poboru.
Według urzędników UE, około 650 000 ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym mieszka w państwach członkowskich. Kijów zidentyfikował tę grupę jako znaczące, niewykorzystane źródło siły roboczej dla sił zbrojnych.
Zmiany w przepisach dotyczących służby wojskowej obejmują obniżenie wieku poborowego z 27 do 25 lat, gruntowną przebudowę dostępnych zwolnień oraz wymóg, aby potencjalni poborowi aktualizowali swoje dane osobowe w Ministerstwie Obrony, aby można było łatwo wydawać im wezwania. Wszyscy mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat, niezależnie od kwalifikacji, będą musieli nosić przy sobie dokumenty potwierdzające ich rejestrację w biurze poborowym, po wejściu w życie reformy w przyszłym miesiącu.
Pytany na początku kwietnia, ile wojsk zamierza zmobilizować Kijów, Zełenski unikał odpowiedzi i twierdził, iż Moskwa ma plany zwerbowania dodatkowych 300 000 żołnierzy. Rosyjscy urzędnicy stwierdzili, iż to nieprawda, ponieważ ich wojsko przyciąga wystarczającą liczbę ochotników, aby spełnić cele kadrowe.
Nowa ustawa, nad którą parlament kraju debatował przez kilka tygodni zanim została przyjęta, wejdzie w życie w maju.
List rzekomo podpisany przez zastępcę ministra spraw zagranicznych, Andrieja Sibigę, skierowany do szefów wszystkich ukraińskich misji zagranicznych, odnosi się do dwóch klauzul stanowiących podstawę do dodatkowych ograniczeń w podróżowaniu do i z kraju, jak również ograniczania ruchów osób uprawnionych do służby wojskowej, które nie posiadają zwolnień.
Wysocy ukraińscy urzędnicy wielokrotnie wyrażali pragnienie, by jakoś sprowadzić z powrotem do kraju uchodźców w wieku poborowym. Wiele państw UE, takich jak Niemcy, Austria, Węgry i Czechy, które były jednymi z głównych miejsc docelowych dla Ukraińców uciekających przed działaniami wojennymi, wyraźnie odrzuciło pomysł zbierania i wysyłania z powrotem do kraju ukraińskich uchodźców.