L4 nie może trwać więcej dni. Potem pracodawca może cię zwolnić

3 dni temu
Zwolnienie lekarskie nie może trwać bez końca. Choć okres rekonwalescencji bywa bardzo długi, istnieje pewna granica. Przepisy jasno wskazują moment, kiedy ZUS oraz pracodawca mogą podjąć konkretne działania wobec osoby przebywającej na L4. O jakich konsekwencjach mowa? Wszelkie nieprawidłowości mogą skutkować choćby utratą pracy.
L4 to zaświadczenie lekarskie, które stanowi potwierdzenie, iż pracownik nie jest zdolny do wykonywania swoich obowiązków zawodowych z powodu problemów zdrowotnych. Dokument jest istotny zarówno dla pracodawcy, jak i systemu ubezpieczeń społecznych, ponieważ umożliwia wypłatę świadczeń, takich jak wynagrodzenie chorobowe czy zasiłek. Z takich uprawnień nie można jednak korzystać w nieskończoność.


REKLAMA


Zobacz wideo Ulubieniec Trumpa chce rozwalić amerykański ZUS


Po jakim czasie ZUS wypłaca L4? Zwolnienie może trwać wyłącznie przez określony czas
Zgodnie z art. 92 Kodeksu pracy za niezdolność do pracy trwającą do 33 dni w ciągu roku kalendarzowego (po 50. roku życia do 14 dni) płaci pracodawca. Wówczas jest zobowiązany do wypłacenia wynagrodzenia chorobowego z własnych środków.
Zasiłek chorobowy finansowany ze środków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przysługuje Ci od 34. lub odpowiednio od 15. dnia niezdolności do pracy w roku kalendarzowym
- czytamy w komunikacie ZUS. Przepisy wskazują również, iż zasiłek chorobowy przysługuje maksymalnie przez 182 dni. W przypadku gdy niezdolność do pracy jest spowodowana gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży, okres ten zostaje wydłużony do 270 dni. Po ustaniu ubezpieczenia zasiłek chorobowy przysługuje natomiast nie dłużej niż przez 91 dni.
Do okresu zasiłkowego wlicza się okresy orzeczonej niezdolności do pracy, za które przysługuje wynagrodzenie chorobowe i zasiłek chorobowy
- wyjaśnia ZUS. Do jednego okresu zasiłkowego wliczają się:


okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy,
okresy poprzedniej niezdolności do pracy, o ile przerwa nie przekroczyła 60 dni.


Ile można być na zwolnieniu lekarskim? Zwolnienie wisi w powietrzu
Co ważne, przy obliczaniu okresu zasiłku chorobowego pod uwagę brane są wszystkie dni kalendarzowe, w tym także weekendy oraz święta. Po upływie maksymalnego okresu zasiłkowego, jeżeli stan zdrowia pracownika wciąż uniemożliwia powrót do pracy, można ubiegać się o świadczenie rehabilitacyjne. Takie wsparcie przysługuje maksymalnie przez 12 miesięcy. Przez pierwsze trzy miesiące wynosi 90 proc. podstawy wymiaru wynagrodzenia, a następnie 75 proc. W trakcie ciąży jest to 100 proc. W takiej sytuacji decyzja należy do lekarza orzecznika, który musi stwierdzić, iż dalsze leczenie daje szansę na poprawę zdrowia. Drugą opcją jest renta z tytułu niezdolności do pracy.


Zobacz też: 1,3 tys. zł dla wszystkich Polaków bez względu na dochód i wiek. Rząd informuje


Ochrona przed utratą pracy nie trwa jednak wiecznie.Po przekroczeniu limitu związanego z zasiłkiem chorobowym pracodawca może posłużyć się art. 53 Kodeksu pracy, który wskazuje, że:


jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż sześć miesięcy, umowę można rozwiązać po trzech miesiącach niezdolności do pracy,
jeżeli zatrudnienie trwa dłużej, prawo do zwolnienia pojawia się dopiero po upływie całego okresu zasiłkowego (182 lub 270 dni),
jeżeli pracownik pobiera świadczenie rehabilitacyjne, pracodawca może go zwolnić po trzech miesiącach od jego przyznania.


Największe znaczenie ma zatem moment powrotu do pracy. Nie warto więc lekceważyć terminów regulowanych przepisami, a jeżeli stan zdrowia nie ulega poprawie, należy reagować z odpowiednim wyprzedzeniem.


Źródła: zus.pl, sip.lex.pl, biznes.interia.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału