Michał Probierz odszedł z reprezentacji. Ile na tym straci?

1 dzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Michał Probierz ogłosił, iż rezygnuje z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Decyzję tę podjął w atmosferze konfliktu z Robertem Lewandowskim, któremu wcześniej odebrał opaskę kapitana. Na stanowisku selekcjonera kadry Probierz wytrwał niespełna 9 miesięcy. W tym czasie mógł liczyć na całkiem dobre zarobki. Czy były trener dostanie odprawę? O pieniądzach, które rzekomo miał otrzymać na odchodne jego poprzednik, krążą legendy.


Michał Probierz ogłosił w czwartek 12 czerwca, iż rezygnuje z roli trenera polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Probierz był 51. w historii selekcjonerem polskiej drużyny. Został nim 20 września 2023 roku, zastępując zwolnionego z powodu słabych wyników Fernando Santosa. Podobnie jak jego poprzednik, z polskimi kibicami i piłkarzami rozstaje się w atmosferze skandalu.


Michał Probierz odszedł ze stanowiska. W tle konflikt z Robertem Lewandowskim


Rezygnację z funkcji trenera przez Probierza poprzedził jego konflikt z Robertem Lewandowskim. Selekcjoner pozbawił piłkarza opaski kapitana, co doprowadziło do tego, iż ten postawił ultimatum. "Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski, postanowiłem do czasu, kiedy jest trenerem, zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski" - przekazał polski napastnik w niedzielę, 8 czerwca w mediach społecznościowych. Dwa dni później polska reprezentacja poniosła porażkę w meczu z Finlandią, przegrywając 1:2. Po przegranej Probierz oświadczył, iż nie zamierza podawać się do dymisji. W czwartek 12 czerwca PZPN opublikował jednak oświadczenie, w którym trener poinformował, iż odchodzi ze stanowiska. Reklama


"Doszedłem do wniosku, iż w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem. Bardzo dziękuję wszystkim moim współpracownikom, pracownikom PZPN. Zawsze mogłem na Was liczyć. Dziękuję za zaufanie prezesowi i zarządowi PZPN. Dziękuję oczywiście wszystkim piłkarzom, z którymi miałem przyjemność spotkać się na tej drodze. Będę trzymał za Was wszystkich kciuki, ponieważ reprezentacja jest naszym wspólnym dobrem narodowym. Pragnę podziękować również naszym wspaniałym kibicom. Jesteście z nami na dobre i na złe. Gdziekolwiek grała reprezentacja, tam słychać było wasze wsparcie" - przekazał Michał Probierz.


Ile zarabiał Michał Probierz? Mówi się o dużej kwocie


Jak opisywaliśmy w Interii, jako selekcjoner polskiej reprezentacji Probierz mógł liczyć na bardzo dobre wynagrodzenie. Według informacji "Finance Football" zarabiał około 560 tys. euro rocznie (ok. 2,4 mln zł), co przekładało się na pensję rzędu 200 tys. zł miesięcznie. Dotychczas miał już otrzymać około 1,8 mln zł.
Dla porównania:
Czesław Michniewicz (selekcjoner do mundialu w Katarze) miał łącznie zarobić 2,2 mln zł,Adam Nawałka, choć z niższym miesięcznym wynagrodzeniem (ok. 97 tys. zł), ze względu na dłuższy okres pracy w reprezentacji, podobno otrzymał łącznie ok. 5,5 mln zł.


Odprawa dla Michała Probierza. O pieniądzach dla Santosa krążą legendy


Czy Michał Probierz dostanie odprawę od PZPN? Ta kwestia zależy od zawartego przez niego kontraktu z Polskim Związkiem. Szczegóły ewentualnej rekompensaty w przypadku odejścia lub zwolnienia są zwykle indywidualnie negocjowane między kandydatem na selekcjonera a PZPN.


O pieniądzach, które miał otrzymać jego poprzednik Fernando Santos, krążą w mediach legendy. TVP Sport podawał w 2023 roku, iż w przypadku zwolnienia Santos miał się wzbogacić o 1,4 mln zł. Inne portale wskazywały znacznie wyższe sumy - Santos miał rzekomo dostać 7-10 mln zł. Doniesieniom tym stanowczo zaprzeczył PZPN. "Mówi się, iż jak PZPN negocjował rozwiązanie umowy z Santosem, to musiał zapłacić dziesiątki milionów złotych. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Kontrakt był sporządzony tak, żeby zabezpieczyć interesy obu stron, ale w tej konkretnej sytuacji ten interes powinien przeważać, jeżeli chodzi o PZPN" - oświadczył we wrześniu 2023 roku na antenie CANAL+ Łukasz Wachowski, sekretarz generalny związku.
Idź do oryginalnego materiału