Warszawscy wolontariusze, którzy bezinteresownie pomagają w placówkach takich jak Schronisko na Paluchu, są narażeni na różnego rodzaju ryzyka. Mimo świadczenia nieodpłatnej pracy na rzecz miasta, nie mają oni zapewnionej kompleksowej ochrony, a ich prośby o wsparcie finansowe na ubezpieczenie są odrzucane.