Gdy pilot liniowy Damian Łaszek ujawnił w rozmowie z Kubą Kucharskim, iż doświadczeni kapitanowie potrafią zarobić choćby 127 tys. zł miesięcznie, w sieci zawrzało. Czy praca za sterami samolotu rzeczywiście gwarantuje sześciocyfrowe pensje? Najpierw trzeba rozpocząć karierę w lotnictwie, co nie jest wcale łatwym zadaniem.
REKLAMA
Zobacz wideo Kunz: Chęć podróżowania jest tak duża, iż naprawdę duże lotniska korkują się
Nie każdy pilot zarabia fortunę. Różnice między Europą a innymi kontynentami są ogromne
Jak podkreśla Łaszek, w lotnictwie nie istnieją jednolite widełki płacowe. Poziom wynagrodzenia zależy od przewoźnika, typu samolotu, regionu i doświadczenia.
Zależy od firmy, od tego, gdzie będziemy pracować, czy będzie to Europa, czy będzie to poza Europą
- wyjaśnia polski pilot. Pierwszy oficer rozpoczynający karierę w europejskich liniach może liczyć na ok. 2 tys. euro miesięcznie (8,5 tys. zł), a średnie zarobki w tej grupie wynoszą 4-5 tys. euro. Kapitanowie w Europie otrzymują średnio 8-12 tys. euro, czyli 35-50 tys. zł miesięcznie. Znacznie wyższe stawki oferują linie spoza kontynentu. Przewoźnicy z Bliskiego Wschodu płacą kilkanaście tys. euro lub dolarów miesięcznie, a według raportu BAA Training, przeciętny pilot w USA zarabia 161,3 tys. dolarów rocznie. Seniorzy w dużych amerykańskich liniach, po podpisaniu nowych kontraktów, otrzymują choćby kilkaset tys. dolarów rocznie. Kapitanowie w Emirates czy Qatar Airways dostają zaś ok. 145 tys. dolarów rocznie plus dodatki mieszkaniowe. Wspomniana przez pilota Damiana wypłata w wysokości 127 tys. zł miesięcznie dotyczy więc elitarnej grupy doświadczonych kapitanów zatrudnionych w najbardziej prestiżowych liniach Zatoki Perskiej i USA.
o ile ktoś zdecyduje się, żeby opuścić Europę i pracować dla jakiejś linii, która znajduje się w Emiratach Arabskich czy w krajach arabskich ogólnie, no to tam zarobki oficera mogą przekraczać kilkanaście tysięcy euro czy dolarów miesięcznie
- opowiadał Damian Łaszek.
Czy latanie to naprawdę praca marzeń? Za kulisami kokpitu
Choć branża kusi prestiżem, wysokimi zarobkami i przyciąga wizją egzotycznych destynacji, zawód pilota wymaga ogromnej inwestycji. Szkolenie od licencji PPL do ATPL może kosztować ok. 90 tys. euro, a po ukończeniu kursów trzeba zrealizować setki godzin nalotu. Zawód wiąże się także z nieregularnym trybem życia, a nocne zmiany, weekendy poza domem i święta spędzone w hotelach są normą. Do tego dochodzi odpowiedzialność za setki pasażerów, stała presja, konieczność utrzymania nienagannego stanu zdrowia oraz regularne szkolenia i egzaminy. W zamian piloci otrzymują atrakcyjne wynagrodzenie, pakiety ubezpieczeń i zniżki na bilety, ale ich tryb życia potrafi pozostawiać wiele do życzenia.
Co decyduje o wysokości wynagrodzenia? Zawód pilota nie jest dla wszystkich
Jak podkreśla Damian, najważniejsze czynniki to przewoźnik, region świata i typ statku powietrznego. Raport "2025 Aviation Salary Report" wskazuje, iż z powodu globalnego niedoboru pilotów wynagrodzenia rosną o 5-8 proc. rocznie. W USA po kilku latach pracy można zarabiać po 350 tys. dolarów rocznie. W Europie najwyższe płace oferują British Airways i Lufthansa. Zanim jednak pojawią się sześciocyfrowe kwoty, kandydat musi nie tylko ukończyć kosztowne szkolenia, ale także utrzymać doskonałą kondycję zdrowotną. Regularne badania lekarskie i utrzymanie wagi to standardowe wymogi. Wielu pilotów zaczyna od lotów turystycznych, by zebrać doświadczenia w mniejszych, regionalnych liniach i sukcesywnie podnosić swoje kwalifikacje.
Źródła: onet.pl, baatraining.com, pilottheoryonline.com, theflyingengineer.com
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

1 dzień temu




